Po wyborach: era ekstazy i radości?

Dzień dobry, Na wstępie chciałem podziękować uczestnikom moich dwóch wykładów (zarówno online jak i „na żywo” w PTA). Także osobom, które pomagają mi w opracowywaniu „strategii” dotyczących tworzenia bloga jak i osobom, polecającym nowych klientów. Drobne zmiany i uwagi spowodowały pewien ruch w przestrzeni, chociaż dużo pracy w przyszłości i tak jest do wykonania. Komentarze przy moim blogu też dają do myślenia, dziękuję. Jesteśmy kilka dni po wyborach, zatem wrzucam na początku to, co było treścią mojego wykładu dla Polskiego Towarzystwa Astrologicznego w dniu 9 września 2023 r. —> PODSUMOWANIE WYNIKU Można orzec, że prognoza się sprawdziła ponieważ faktycznie wygrał PiS. Od prawie roku, może dłużej, spekulowano, że PiS nie poradzi sobie z siłami opozycji i ewentualnie będzie musiał wejść w romans z partią Konfederacja, co ostatecznie się nie wydarzyło, ponieważ ta partia dosłownie zamieniła się jeśli chodzi o poparcie z Trzecią Drogą. Możliwe, że gdyby tak było, nie byłoby Czytaj dalej… ->

Borys Budka, PO i PiS w roku 2020.

Dzień dobry Od momentu, gdy PiS wygrał wybory w roku 2015 na dwie raty (co wisiało w powietrzu i było do przewidzenia -> vide moja prognoza na rok 2015) informatorzy i odbiorcy prognoz politycznych w Polsce są zafiksowani na nieustannym powtarzaniu jak mantry tej samej kwestii: kiedy Jarosław Kaczyński straci władzę, kiedy Jarosław Kaczyński podupadnie na zdrowiu, kiedy Jarosław Kaczyński przejedzie na przejściu dla pieszych niepokalaną kotkę w ciąży. Kiedy Jarosław Kaczyński wyrzuci na zbity pysk jakiegoś ministra, kiedy śmiertelny promień z Urana go zniszczy, i tak dalej i tak dalej. Groteskowość tych kontekstów polega na tym, że uczyniono z Jarosława Kaczyńskiego władcę tak omnipotentnego, tak potężnego, że zupełnie zapomniano o istniejącym otoczeniu. Po prostu, zwyczajnie w świecie – opozycja w Polsce przestała istnieć! Nie ma ona nic kompletnie do powiedzenia! W ogóle nikt nie ma nic do powiedzenia! Jarosław Kaczyński stał się niczym metafizyczny operator dzwoneczka w eksperymencie Pawłowa Czytaj dalej… ->

Biedroń. Kościół. I inne niepopularne zjawiska.

Witam Czytelników!   Właśnie znajduję się w trakcie intensywnej pracy nad wieloma horoskopami politycznymi i prognozą na nadchodzący rok 2019. Stwierdziłem, że znalazłem tam trochę ciekawych spraw, którymi mogę podzielić się na bieżąco. Będę Wam dostarczał tych inspiracji więcej, ponieważ w ostatnich tygodniach spisałem olbrzymie ilości różnych obserwacji. Bywa, że jak się wpadnie w wir wielu horoskopów, to ciężko się od tego fascynującego zajęcia oderwać. Możecie mnie dopingować i wspierać. Moje tony analiz zalega obecnie w szufladach i wymagają dość sporego nakładu pracy i motywacji, że warto to robić. To nie jest takie proste. Nie płacą mi za to, jak popularnej influerce, która zareklamuje torebeczkę lub zgodzi się na bycie Twarzą Rajstop. Jeśli wyrażacie tak samo jak ja astrologiczną pasję i nie życzycie mi podzielenia losu influencerów, dzielcie się moimi tekstami, albo chociaż spostrzeżeniami! Skąd ten prowokujący tytuł? Z jednej strony jakiś gej, homoseksualista, celebryta i płciowy „populista”, który ośmielił Czytaj dalej… ->

Trzęsienie ziemi w kościele.

Witam Czytelników! Staram się na swoim blogu przeplatać do tej pory wpisy różnej treści: polityczne, społeczne, biograficzne oraz z elementami badań (jak to czyniłem z przypadkiem alkoholizmu -> TUTAJ, schizofrenii -> TUTAJ, czy ze znacznie szerszej perspektywy -> TUTAJ). O kościele pisałem już wielokrotnie, choćby w styczniowym przeglądzie wydarzeń uwzględniającym osobę papieża Franciszka [->TU], w rozbudowanym tekście lipcowym o politycznym i kulturowym związaniu Polski z kościołem [->TU], czy o skandalach watykańskich Anno Domini 2012. Od razu nadmienię, że nie uprawiałem w nich typowej dla niektórych ezoteryków apokaliptycznej wizji, w której co roku miało dojść do wielkiej przemiany czy katastrofy. Tym niemniej, w charakter pontyfikatu Franciszka wstrzeliłem się dość dobrze [dostęp -> TU]. Trzymam wciąż opinię, że w porównaniu do swoich minimum dwóch poprzedników, kardynał Bergoglio dysponuje energią osoby chcącej dokonać rewolucji. Opinie polemizujące z tym poglądem można odnaleźć w internecie, mam nadzieję, że nie zostały one wykasowane. Muszę przyznać, że Czytaj dalej… ->