Saturn w Rybach, Pluton w Wodniku i robaki na talerzach.


Dzień dobry,

Rok 2023 pędzi jak z kopyta, przekrój tematów jest obszerny i nie wiadomo, za który się zabrać. Ponieważ wybór jest jak zwykle trudny, postanowiłem podzielić ten wpis na wiele wątków. Taka wielorakość jest jakimś rozwiązaniem, zważywszy, że w najbliższych tygodniach i miesiącach czekają mnie plany związane z publikowaniem w innych miejscach.

Proszę o zapięcie pasów, wygodne posadowienie i przygotowanie do długiej podróży!

1] WIDOWISKO Z WENUS I JOWISZEM. PLUS LETNIE HARCE WENUS I MARSA.


Na niebie piękne wydarzenia przed nami. Na przełomie lutego i marca będzie można być świadkiem złączenia Wenus i Jowisza na niebie. To w tym momencie dwa najjaśniejsze punkty na niebie, oprócz rzecz jasna Słońca i Księżyca. Spektakle będą miały miejsce po zachodzie, gdyż Wenus jest gwiazdą wieczorną.


https://www.forbes.com/sites/jamiecartereurope/2023/02/19/see-venus-jupiter-and-a-crescent-moon-tangle-the-night-sky-this-week/


Gdyby jednak komuś w lutym obserwacje się nie udały, w ostatnich dniach czerwca będą mieli okazję obserwować Wenus zbliżającą się do Marsa i Regulusa (serca Lwa, gwiazda pierwszej jasności). 23 maja będzie temu układowi (sama Wenus z Marsem) asystował Księżyc, następny układ (już z Regulusem) przypada 21 czerwca. Z racji bliskości Marsa do Słońca, będzie on znacznie bardziej blady względem Wenus, ale i tak warto to zobaczyć. Piękne astronomiczne zjawiska, być astrologiem bez obserwowania nieba to jakby być włodarzem Szczecina i zapomnieć, że tutaj urodziła się caryca Katarzyna II. Albo nie wiedzieć, że pierwsze planety poza Układem Słonecznym odkrył Polak, Aleksander Wolszczan. Po prostu rozczarowujące. Po prostu głupio i nie wypada. Astrolog bez astronomii to jak Shrek bez osła.

Znaczenia tych koniunkcji? Pompatyczne i z dużymi nadziejami, ale nie inwestowałbym w to przesadnych nadziei i interpretacji astrologicznych. Gdyby jakiś entuzjasta zaplanował ślub 25 lutego, musiałby się liczyć, że ta Wenus z Jowiszem jest położona w znaku Barana, a Mars w znaku Bliźniąt. Baran i Bliźnięta to nie są znaki, które Wenus uwielbiają i jej sprzyjają (przynajmniej jeśli chodzi o elekcje). Przewagą 25 lutego nad 4 marca jest położenie Księżyca w Byku, względem późniejszego położenia Księżyca w Lwie. Ale proszę się tym nie nakręcać, to nie są propozycje dat z serii deluxe.

Królem widowiska pozostają wielodniowe maratony Wenus i Marsa w znaku Lwa, trwające od 6 czerwca do 10 lipca, im dalej, tym ciekawiej. Przeglądając wiele terminów ślubnych przez spektrum wielu lat, większość z nich fokusuje się na Raku, Lew jest nieco rzadziej reprezentowany (takie już prawa letnich miesięcy). Z racji sąsiedztwa znaków tak się składa, że przeważnie to Rak i Lew się częściej pojawiają (Słońcu często towarzyszą Merkury i Wenus w tym samym znaku lub sąsiadującym). Nie ma szczególnej reguły dotyczącej trwałości małżeństwa w tym czy drugim znaku. Kardynalny Rak nie jest wcale taki gorszy od stałego Lwa. Hipoteza robocza idzie w tym kierunku, że związek z Lwem będzie się częściej pokazywać. Styl, szyk, glamour będą miały wartość priorytetową wobec ochrony intymności czy poczucia spokoju.

Hipoteza robocza o Lwie nie jest tożsama z przepisywaniem książek, bo w nich już od dawna jest już napisane, że Lew lubi się pokazywać. Nie lubię intelektualnego kopiuj – wklej. Obserwujcie i sprawdzajcie, czy dużo Lwa (i ognia) na weselu podkręca ekscentryczną lub ognistą wizerunkowość relacji. Wydaje się, że tak.

2] ROBOTA „PO ZNAJOMOŚCIACH”. FAJNY TEN DŻONNY.


Ostatnio znów zdarzyło mi się przeglądać biografię Johnny Deppa. Zainteresował mnie w kontekście wzmianki o Iggy Popie. Spójrzcie na kosmogram Deppa, od strony czysto formalnej, bez udziwnień, bez Lilithów, Erisów i Selenów.


Łopatologicznie ma się to tak: ASC w Lwie, zatem władca ASC Słońce w Bliźniętach, w domu jedenastym. Dom jedenasty, przyjaciele, skarby z nieba, organizacje, idee – myślimy, główkujemy, poszukujemy znaczeń. Władca tych Bliźniąt, Merkury, znajduje się w koniunkcji z Wenus, mocną Wenus, w domu dziesiątym. W Byku, w znaku władania Wenus, i Wenus syta, i Merkury cały.

Interpretacja poszłaby tą stroną: gość był kontaktowy (Bliźnięcię), robił „wrażenie” (Lew ASC), był opanowany lub przynajmniej dążył do stabilizacji (Byk), co pomogło mu w karierze. Tak, mógł mieć fajnych kumpli lub przyjaciół. Tak sobie wyobrażamy. Gdyby nie zrobił wielkiej kariery, mógłby być gwiazdą socjometryczną lub fajnym kumplem chodzącym na mecze lub rywalizującym w Ironmanach. Obsada domu jedenastego, silna Wenus + Lew to dość duży potencjał.

* *

Zatem czytałem sobie tą biografię Johnny’ego, przeglądałem ją ponownie, czytałem i czytałem, patrząc na pewne wydarzenia z „protekcyjno” – „kumplowskiej” perspektywy. I oto zmieniłem podejście interpretacyjne:


… „Matka Deppa dała mu gitarę, gdy miał 12 lat i zaczął grać w różnych zespołach”… i dalej… „W grudniu 83′ roku Depp poślubił wizażystkę Lori Anne Allison, siostrę basisty i wokalisty jego zespołu” .

Komentarz: 20 latek się żeni! opozycja Plutona do Merkurego – Wenus; kwadratura Saturna do Merkurego – Wenus (małżeństwo trwało DWA LATA) …


… ” Po rozpadzie zespołu, ówczesna żona Deppa, Lori Ann Allison, przedstawiła go aktorowi Nicolasowi Cage’owi. Po tym, jak zostali kumplami do picia, Cage poradził mu, aby zajął się aktorstwem” .

Komentarz: wyobraźcie sobie 21-22 latka, którego kumplem jest przedstawiciel potężnego klanu filmowego F.F.Coppoli!


… summa summarum ” Cage pomógł Deppowi dostać się na przesłuchanie z Wesem Cravenem do Koszmaru z ulicy Wiązów „. Komentarz: przenieście na realia polskie zdarzenie, w których znany aktor przyprowadza jakiegoś małolata na casting, a ten to przesłuchanie oczywiście wygrywa.

… i dalej… w zupełnie innym miejscu (już nie w Wikipedii) czytam: „ Stałem przy barze, mając 17 lat, pijąc tyle alkoholu, ile tylko mogłem, żeby zdobyć się na odwagę, by z tobą porozmawiać ” — powiedział Depp Iggy’emu w magazynie Interview. Zacząłem mówić „ II-Iggy Pop , Piggy Slop ”, wiesz? Iggy: Podszedłeś do mnie i zbliżyłeś swoją twarz o ćwierć cala od mojej i po prostu powiedziałeś: >>Ty mały gnojku<<. Co dziwne, Depp był zachwycony rezultatem. „ I nie tylko była to dokładnie taka reakcja, na jaką zasługiwałem, ale taka, jakiej chciałem ” – powiedział.

Komentarz: zatem, macie 17 lat, robicie szalone rzeczy i ta akcja, ta bezczelna konwersacja skierowana do idola pokonuje szklany sufit i w latach osiemdziesiątych zespół Johnny Deppa jest supportem do zespołu Iggy’ego, The Stooges. Męskie przyjaźnie potrafią być tak urocze! 🙂


Johnny Depp ma prawdopodobnie wiele złożoności i dziwnych możliwości interpretacji jeśli chodzi o horoskop urodzeniowy. Ale jego koledzy i protektorzy, obecni na wcześniejszych etapach życia, ujawnili się. Dodatkowo jednym z jego przyjaciół był Allan Ginsberg. Aha, zapomniałem dodać, że on ten casting u Wesa Cravena wygrał, bo … spodobał się jego córce.

Pomyślmy, jak często przypadek wybija czyjąś karierę mocno w górę. I taka Oprah Winfrey nie została wielką prezenterką tylko dlatego, że była „pracowita, wcześniej wstawała i afirmowała swoją kobiecość na warsztatach duchowych”. Ona wygrała w wieku 17 wybory Miss Fire Prevention i została zatrudniona w radiu. Wenus w sercu Słońca, miss. Astrologia jest fantastyczna!


Dużo karier rozwinęło się dzięki znajomościom (nie mylić z nepotyzmem), dzięki urodzie lub dzięki fantastycznym układom horoskopowym na protekcje czy faworyzowanie przez otoczenie. Astrologia, która widzi sukces zawodowy powiązany wyłącznie z pracowitością lub zbiorem zasad, jest wykastrowana z psychologii relacji międzyludzkich i splotów okoliczności, które nie wymagają szczególnego wysiłku u właściciela horoskopu. Ten kto ma złe relacje ze światem, rzadko kiedy się wspina. Ten kto nauczył się robić uniki i dobrze gra w dyplomację, często osiąga szczyty. Vide Władimir Waga Putin. Albo jeśli ktoś nie wierzy w tą datę urodzenia – Bill Clinton. Czaruś Wagusiowy z emancypacją Neptuna.


3] MIESZKALIŚMY W JEZIORZE, NIKT NIE NARZEKAŁ.


W 2023 roku Pluton przejdzie na 20 lat do Wodnika. W 2025 r. do Bliźniąt będzie pukał Uran, a do Barana Neptun (wespół z Saturnem). Ludzie nie są przygotowani na nowe czasy, ludzie się ich boją, gloryfikując swoje postawy w dawnych czasach. Ściągają i rozpowszechniają w internecie jakieś memy, w których szalone sześćdziesiątki i siedemdziesiątki kreują się na wyzwolone seksualnie słuchaczki Joy Division i pionierki feminizmu. Zaś jej męscy odpowiednicy promują dawne postawy, w których facet był małomówny, tajemniczo się uśmiechał, szorstko się manifestował i na weekend ze szwagrem kombinował, jak by tu skręcić szklarnię na działce lub naprawić samochód.

nowe wersje postępowych i wyzwolonych babć PRLu


W jaki sposób starsze pokolenia wyrażają swoje lęki i niewyrażoną złość na nadchodzące „nowe”? Otóż, przywołują sentymentalizm dawnych czasów, w których:


-> młodzież nie siedziała w smartfonach i „kąkuterach” (tylko ganiała na podwórkach),

-> młodzież nie wybrzydzała w pracy (tylko cieszyła się, że jest praca),

-> młodzież samodzielnie potrafiła w wieku sześciu – siedmiu lat pójść do sklepu trzy ulice dalej (teraz boi się wsiąść do autobusu),

-> młodzież nie obnosiła się tak ze swoją seksualnością (chowała się po kątach, nikomu nie przeszkadzała i nikt nie narzekał),

-> młodzież jadła wszystko, także mięso (teraz ulega neomarksistowskiej modzie na wegetarianizm, pożywne insekty i globalne ocieplenie),

-> młodzież nie miała chorób psychicznych, depresji, dysleksji, ADHD, nadwagi (zamiast tego cieszyła się życiem i nie narzekała),

-> młodzież nie była taka zmęczona jak poprzednie pokolenia (teraz po powrocie ze szkoły lub pracy pada na wznak).

W ostatnich latach jesteśmy świadkami wielkiej wojny pokoleniowej pomiędzy tymi, którzy pomału usuwają się z centrum tego świata (najczęściej odchodzą na emeryturę), a pokoleniem, który wchodzi na rynek pracy (tzw. zoomerzy, przy których nawet millenialsi są już starzy).

Nie da się uchwycić tego fenomenu astrologicznie, ponieważ u podstaw takich kontestujących i zbuntowanych postaw przeważnie stoją beznadziejna sytuacja ekonomiczna, potężne napięcia i wojny. Jednak spróbujmy chociaż pokręcić się wokół tematu. Otóż: ” za początek ruchu hippisów przyjmuje się dzień 14 stycznia 1967, podczas The World’s First Human Be-in (Pierwsze Światowe Połączenie Człowieka) w San Francisco, na którym wyrzucony z Harvardu wykładowca psychologii i piewca LSD Timothy Leary, przemawiając do młodzieży, ogłosił koniec amerykańskich bożków: pieniądza i pracy, a początek ery miłości i nowej religii ” (cyt Ciocia Wikipedia).

Spójrzmy na kosmogram Anno Domini 1967 – Saturn w Rybach (uwaga: Saturn w Rybach już niedługo od marca 2023 r.), atakowany Uranem i Plutonem z pozycji Panny. Panna jako konsestator i rewolucjonista? A czemu nie, jak tak? Słońce w Pannie mają m.in. lewicowy polityk Bernie Sanders, nieszablonowy biznesmen Warren Buffett, szalony Roger Waters, tragicznie zmarła Dolores z The Cranberries i niezapomniana dziennikarka Anna Politkowska. Księżyc w Pannie to szokująca (na swoje czasy) Madonna, brawurowy wizjoner Elon Musk, zamordowany przedwcześnie JFK, heroiczny Stephen Hawking czy skandalizujący Serge Gainsbourg. Awangardowy artysta Alfred Jarry miał w Pannie koniunkcję Słońca i Jowisza, podobnie jak zresztą filozof francuski, Georges Bataille. Sam Timothy Leary (horoskop dostępny publicznie z dokładnymi danymi), to także niezła obsada Panny.

Sabrina Monarch na swoim blogu (https://monarchastrology.com/2016/06/09/pluto-uranus-in-virgo-generation/) pisze o generacji uraniko – plutoników w znaku Panny. Cytuje tam wypowiedź Bjork:

Dorastałam wśród tych wszystkich hippisów. Dziesięciu z nich i jeden ze mną. Żaden z nich nie chciał pracować i cały czas spędzał na rozmowach, marzeniach i wygłupach. 90% hippisowskich rzeczy to po prostu bzdury, ale ideały tamtego pokolenia były bardzo piękne, potężne i buntownicze. Od szóstego roku życia musiałam sama się ubierać i żywić, co oznaczało, że stałam się bardzo zorganizowaną osobą. Ale przyszedł taki moment, kiedy miałam siedem czy osiem lat, kiedy zobaczyłam absurd życia w komunie i powiedziałam im: „Dlaczego po prostu COŚ NIE ZROBICIE!?” – Bjork” .


* *


Wydaje się, że obecne czasy są częściowo skorelowane z drugą połową lat sześćdziesiątych i koniunkcją Uran – Pluton w Pannie. Bezsensowne połączenie? Bynajmniej.

Od 1956 do 1970 roku Neptun był w WODNYM ZNAKU, Skorpionie, podobnie, jak to ma miejsce w latach od 2012 do 2026 (Neptun w wodnych Rybach). Od 1956 do 1972 roku Pluton był w ZIEMSKIM ZNAKU, Pannie, podobnie jak to ma miejsce od 2008 do 2023 roku (Pluton w ziemskim Koziorożcu). W końcu, Uran był w ZIEMSKIM ZNAKU, Pannie pomiędzy 1962, a 1969 rokiem. Trzy planety transsaturniczne w tych samych żywiołach rezydowały zatem pomiędzy 1962 a 1969 rokiem. Ten przypadek powtarza (w zasadzie powtórzył się) pomiędzy rokiem 2018 a 2023, gdy Uran, Neptun i Pluton nie zmieniają znaków.

Właśnie 2023 rok jest przełomowy, ponieważ Pluton wchodzi do znaku „kultowego” ze swojej nowoczesności, przyjaciela wszystkich technologii, fetysza wszystkich uduchowionych, Wodnika. Kiedyś to były czasy, ale niedługo to będą jeszcze ciekawsze czasy, które nie śniły się starszym filozofom!

Wojna pokoleniowa natrafia na bardzo ciekawy moment historyczny, zwany… nowoczesnością. Żyjemy w momencie, kiedy znajomość świata sprzed kilku dekad staje się anachroniczna. Młodzież, która nie umie narąbać drewna, nie jedzie na obóz harcerski w wieku dziewięciu lat, nie umie wydoić krowy i nie potrafi dotrzeć na drugi koniec miasta, tak naprawdę przestawiając się na inny tryb rzeczywistości. Wytykające nieporadność poprzednie pokolenia stoją w obliczu nowego analfabetyzmu, będącego cyfrowym wykluczeniem. I jakikolwiek problem z obsługą cyfrowego świata może skutkować nie tylko nieporadnością, lecz podatnością na bycie oszukanym. Tak jak kij ma dwa końce, tak analogowa ludzkość jest skazana na porażkę. Epoka koronawirusa, gdzie praca zdalna, teleporady i spotkania na wideoczacie przeszły do mainstreamu, postraszyły tych, którzy nie lubią nowoczesności. Jedni mogą zwać to podstępem by ludzi przyspawać do maszyn, inni mogą widzieć w tym początek hybrydy tego, co ludzkie, z tym co sztuczne.

Roboty i sztuczna inteligencja zabierają coraz więcej pracy ludziom. Dzisiaj są to boty, automatyczni spikerzy, tłumacze i programy do celów telemarketingowych czy biur obsługi klienta. W niedalekiej przyszłości sztuczna inteligencja będzie w stanie programować ilustracje, muzykę lub banalne fotografie lub filmy. Wszystko kosztem produktywności i niskich kosztów.


Zamknę efektownym cytatem z wywiadu [-> LINK] : ” Natomiast zagrożeniem jest m.in. to, że prawo i społeczeństwo nie nadążają za zmianami technologicznymi. Od jakiegoś czasu bardzo popularne są generatory obrazów oparte na sztucznej inteligencji. Jednak dopiero teraz wyszło na jaw, że algorytmy z tych generatorów zostały wytrenowane na zasobach dostępnych w internecie bez pytania nikogo o prawa autorskie. No i dopiero teraz jako społeczeństwo/ludzie zaczęliśmy się zastanawiać, co z tym zrobić. A jest już jakby za późno. Dżinn wyleciał z lampy i do niej wróci. I ten problem może z czasem stać się dużo bardziej niebezpieczny, np. w sektorze wojskowym” .

4] PLUTON I SATURN ZMIENIAJĄ ZNAKI


7 marca 2023 r. Saturn wejdzie do Ryb, zaś 23 marca Pluton usadowi się na praktycznie dwadzieścia lat w Wodniku.

Tym oto sposobem architektura na rok 2023 będzie pod znakiem Saturna i Neptuna w znaku Ryb oraz Plutona w znaku Wodnika. O Rybach i licznych rewolucjach z nimi związanych już się rozpisywałem w prognozach na rok 2023 i na lata późniejsze.

Uwaga zasadnicza brzmi tak: w razie ewentualnych niepokojów czy burz społecznych duży procent ezoteryków rzuci się jak Reksio na szynkę i zacznie wypisywać tezy, że oto Pluton poruszył serca, umysły i nogi ludzkości, albowiem Wodnik to spec od rewolucji i na tych rewolucjach to on „się zna”.

Powtórzę: NIEPRAWDA. Historia (1847-1849 lub 1523-1525) wskazuje na „wyższość” znaku Ryb nad znakiem Wodnika. Również całkiem niedawne wiązania Saturna z Neptunem, tak efektowne w swoim rodzaju, miały miejsce w przypadkowych od Wodnika znakach (rok 1917 – Lew, rok 1953 – Waga, rok 1989 – Koziorożec).

Wiązanie społecznych rewolucji, wolności czy niezależności ze znakiem Wodnika, ponieważ odkrycie Urana miało związek z rewolucją francuską, jest nadużyciem. Wydaje się, że autorzy takiego postulatu nie uzasadnili wystarczająco z historycznego, czy obyczajowego punktu widzenia stawiania na niezależność Wodnika, jeśli chodzi o procesy społeczne.

Czy nie jest błędem przypisywanie tych samych atrybutów Wodnika jednostkom i społeczeństwu? Czy cechy indywidualne są cechami grupowymi? Oto kolejny z przypuszczalnych błędów. Nie widzę do tej pory sensownego uzasadnienia o wyższości „zbuntowanego” Wodnika nad Rybami. Protesty potrzebują mas, a nie samych indywidualistów. Wodnik nie widzi atrakcyjnej perspektywy w tym, by zlać się razem w całość z tłumami. To atrybut Ryb i ich władcy Jowisza.

Jowisz (władca Strzelca i Ryb) egzaltuje w Raku, widząc w prawie i społeczności fundament bezpieczeństwa i więzi. Natomiast Saturn (władca Koziorożca i Wodnika) jest wywyższony w chłodnej, ludzkiej konwencji, znaku Wagi. Jowisz to znak kapłanów (nie Neptun), Saturn to znak rewolucjonistów (Luter, Schopenhauer, Kopernik, Einstein, nawet wywrotowiec Hitler, mieli silnego Saturna). Saturn do spółki z Uranem rozwala i wyznacza struktury, Jowisz do spółki z Neptunem wyznacza i tworzy perspektywy.

5] PLUTON ZAJADAJĄCY SIĘ ROBAKAMI. WIĘCEJ PRZEDSTAWIEŃ PLUTONA.


Rok 2023 obrodził absurdami. Narodził się prowokacyjny mem, zgodnie z którego treścią rok 2021 (wespół z 2020) był rokiem koronawirusa, rok 2022 był rokiem Ukrainy, zaś rok 2023 został ogłoszony Rokiem Robaków. Robaków, które w domyśle źli ludzie, złe korporacje i złe ogranizacje będą kazać nam jeść.

https://demotywatory.pl/5180517/Ile-jeszcze-zdjec-z-drogich-restauracji-wstawia-na-swoich


Podczas wykładów Johna Frawleya (wiele lat temu), dotyczących horoskopów urodzeniowych osób z planetami na ostatnich (i pierwszych) stopniach znaków, pojawiły się ciekawe tezy.

Otóż, planety w ostatnich stopniach wyrażały się w taki sposób, że za wszelką cenę próbowały załatwić z pełną determinacją charakterystyczny motyw znaku, w którym się znajdowały. Sytuacja na początku 2023 roku jest taka, że oto Saturn opuszcza miejsce swojego władztwa, czyli Wodnika, a Pluton niedługo pożegna się z Koziorożcem.


Co Saturn i co Pluton robią? Wyrażają swoje natury i chcą szybko zrealizować swoje cele zawarte w znakach, które opuszczają. Zatem Saturn w Wodniku próbuje po raz kolejny „zbuntować się” i na tej energii wykorzystać narrację wolnościową. Doskonale wiemy, że w roku wyborczym główną nagrodą będą polityczne głosy, kluczowe w zdobywaniu poparcia i obszarów władzy.

Chcą nam zabrać możliwość lotów na wakacje, ale to nie koniec, bo oni idą dalej. Polska 2050 będzie jak Korea Północna 2020 – przekonywał. – W PRL-u było dokładnie to samo, a będzie gorzej. Bo zabiorą nam chleb i każą jeść jakieś robactwo. Szykują nam totalitaryzm! A ja chcę jeść chleb z polskiej pszenicy, a nie świerszcze! ” – krzyczał Mentzen. – Chcą nas śledzić, chcą nam mówić, co mamy robić, jeść i co myśleć. Mamy być niewolnikami – straszył lider Konfederacji]. [-> LINK].

Manifest Konfederacji, próbującej przez lata grać na tzw. nucie „wolnościowej” i wyjątkowo indywidualistycznej karcie nie dziwi. Wierzgający Pluton (symbol podejrzliwości, ukrytych znaczeń i tzw. wgłębiania się w temat) żąda wykorzystania energii zagrożenia i zniewolenia od instytucji państwowych. Największą zdolność lękotwórczą Plutona ujrzeliśmy wczesną wiosną 2020 r., fali tej ulegli wszyscy, od pospolitych ludzi do silnych i wpływowych władców. Obecnie Pluton odchodzi od Koziorożca i będąc w Wodniku skoncentruje się na innych „problemach”.

Z czego, rzecz jasna, większość będzie wynikała z tego, co Pluton robi najlepiej. Z podejrzliwości, obsesyjności lub przesadnego fokusowania się (skupiania) na temacie. Warto dodać, że jeden z głównych architektów Brexitu, Nigel Farage, ma Plutona na ASC. Podejrzliwy Bush jr., twórca „osi zła” podobnie, z towarzyszeniem Merkurego. Co jeszcze bardziej intrygującego, teorią gier zajmowali się m.in. polska sława astrologii dr Leszek Weres czy zekranizowany w „Pięknym umyśle” naukowiec Steve Nash. Obydwoje mają Pluton obok ASC. Cechą Plutona jest niewiara w przypadek lub chaos, za każdym ludzkim czynem, postanowieniem czy działaniem stoi jakaś wykalkulowana intencja, siatka racjonalnych połączeń lub rodzaj gry. Pluton obsesyjnie kontroluje chaos i nadaje mu swój porządek. Musi. Po prostu musi.

6] PLUTON W WODNIKU I LOKALNE SZAJBY PROROKÓW


Wejście Plutona do Wodnika powinien wywołać ten sam rodzaj fiksacji jak w Koziorożcu. Podczas pobytu Plutona w Strzelcu tematem centralnym było zagrożenie ze strony Arabów. Wojna kulturowa chodziła tak mocno, że po zamachu na World Trade Center ludzie uwierzyli, że podróże samolotami się skończą, a turystyka zostanie przez islam zdemolowana doszczętnie. Rzecz jasna celowano również w plutoniczne teorie spiskowe, że to Żydzi zniszczyli dwie wieże po to, by kontrolować podróżującą ludzkość i „przyzwyczajać ją” do licznych restrykcji. Tendencje do takich opowieści co jakiś czas się odradzają i są wykorzystywane przez niektórych polityków. Ciekawostka: 46% Amerykanów nie wierzyło w wersję wypadków podawaną przez rząd, wg. sondażu przeprowadzonego siedem lat po tragedii.

Pluton w Strzelcu nie działał wyłącznie w jedną stronę, przeciwko „złym Arabom”. Organizacja Bin Ladena (Al Ka’ida) rekrutowała nowych najemników, a Państwo Islamskie w Iraku zdążyło się narodzić i narobić sporo kłopotów. Syria i Libia w dostarczaniu nowych najemników również nie próżnowały. Obrodziło też wyjątkowo w zamachach terrorystycznych, na Plutonie w Strzelcu zdążyły wydarzyć się takie akty terroryzmu jak: zamach na Bali (2002), zamach w Madrycie (2004), zamach w Londynie (2005). Obecna sytuacja geopolityczna wobec skali problemów w pierwszej dekadzie XXI. wieku wydaje się wyglądać zupełnie inaczej. Zamachy też są, ale nie w tej skali i nie w tym charakterze.

Pluton w Koziorożcu to wszystkie lęki i strachy związane z władzą, która rzekomo złowrogiego charakteru nabrała szczególnie w ostatnich kilkunastu latach. Chociaż historia świata słynie z kolekcji tyranów, ustrojów totalitarnych i potwornych wojen oraz zbrodni, stygmatyzowanie zła i okrucieństwa wobec obecnie rządzących przychodzi z zaskakującą łatwością. W przeciągu tych kilkunastu lat pobytu Plutona w Koziorożcu lęk i podejrzliwość wobec władzy rozbudził się w masowym odbiorcy bardzo mocno. Następstwem tych projekcji psychologicznych stały się pączkujące jak nigdy teorie dotyczące tego, jak to różne organizacje chcą zniszczyć, zdepopulować, zniewolić i zniszczyć ludzkość. Co z tego wynikło? Niespodzianka: NIC.

Samo teoretyzowanie wygląda blado, w przeciągu pobytu Plutona w Koziorożcu wrażenie mogły zrobić w zasadzie tylko Arabska Wiosna (2010-2012) oraz druga Pomarańczowa Rewolucja (2013). Rosyjskie społeczeństwo w trakcie pobytu Plutona w Koziorożcu było ospałe lub bezradne. Podobnie z Białorusią. Chinami. Polską, tak, Polską! Węgrami. Protesty antycovidowe nie obaliły żadnego rządu i nie wypromowały mężów stanu, jak to onegdaj działo się w przeszłości. Protesty w Kanadzie (kierowcy ciężarówek) czy w USA (fani Trumpa) zostały spacyfikowane. Z perspektywy czasu było to mało efektywne bicie piany i pozbawiona dobrej strategii reakcja. Narracja rysowania obecnie panującej klasy rządzącej jako największego zła jako strategia nie powiodła się. Skrajni politycy podważający restrykcje koronawirusowe (lub antyrosyjskie) często ponosili klęski, patrzL Trump, Le Pen, Bolsonaro. Politycy umiarkowani obronili się, patrz: Biden, Macron, Scholz.

Po przejściu Plutona z Koziorożca do Wodnika oczekiwać można nowej „mody”. Teorie spiskowe przerzucą się z obszaru władzy w atrybuty „grup”. Teoretycznie taka zmiana nie oznacza niczego nowego, ponieważ liczne organizacje „pozarządowe” kreują i sterują „oficjalnymi” rządzami. New World Order, masoneria, Agenda 2030, Big Pharma i co niektóre korporacje będą w dalszym ciągu źródłem wdzięcznego kontentu na forach społecznościowych, itd. To już się dzieje, spirala się nakręca, show must go on.

Czy – jak to niektórzy szumnie nazywają – świadoma ludzkość ruszy się z kanap i zacznie działać poza pulpitem komputera i ekranem smartfona? Tak, ale to nie będzie efekt Plutona w Wodniku, ale Saturna i Neptuna w Rybach i następnie ich złączenia na początku Barana. To zostało powiedziane przeze mnie na webinarach astrologicznych PTA [-> LINK]. Jeśli niektórzy oczekują przewrotów, protestów i rewolucji, doczekają się. Jak nie w 2025 i 2026, to długo nie będzie tak dużej szansy.

7] POLSKA TO WODNIK, SUPER, CIESZMY SIĘ!


Gdyby w astrologii znajdować fetysze lub znaki, które są fajne, modne i miło o nich wypisywać pożądane cechy, szczególnie popularny byłby Wodnik. Zaś miejscem szczególnym, w którym głosi się jego cześć i chwałę, byłaby astrologia polityczna.

Który naród bowiem nie lubi wychwalać swoich obywateli, jako niezależnych, wolnomyślicielskich, zaradnych i oryginalnych? Który astrolog nie chciałby, żeby jego obywatele szli zgodnie z kanonem Ery Wodnika? Japonia? Nie, bo harakiri, dziwactwa, samotność samuraja, skrajności, ryż i Skorpion. Niemcy? Fuj, nie dość że Skorpion, to jeszcze cisza nocna, sztywniactwo, słuchają się swoich kanclerzy, brzydkie kobietony, są drobiazgowi, przeklęta Panna. Anglicy? Ech ta flegmatyczność, pracowitość, imperializm, a do tego wyjście w angielskim stylu, te Koziorożce są bezczelne!

A Polak? Tyle powstań! Tylu bohaterów! Walczący o każdy skrawek ziemi! Nie wchodzący w żadne układy z Hitlerem, ani Stalinem. Inny niż wszystkie narody. Tutaj swoją drugą ojczyznę znaleźli Matka Boska, John Porter i Fryderyk Niecki. Do walki o niepodległość tylko Polak – Wodnik się nadaje! Jeśli celem jest obalenie komunizmu, to tylko Polak -Wodnik to potrafi. Marzenia, pasje, niezwykłość i swoista odrębność względem tego, co wspólnotowe? Tylko Polak, tylko Polacy! Parawaningi na plażach naszym dobrem narodowym!


Gdyby spojrzeć na wiele koncepcji horoskopowych Polski, to Księżyc pojawia się tam w Wodniku. Także horoskop III RP posiada Księżyc w znaku Wodnika. Tylko, że… co z tego? Proponowany horoskop Chin również posiada Księżyc w Wodniku. Pogardliwie traktowane we współczesnych czasach święto państwowe, zwane Dniem Rosji, obchodzone corocznie w dniu 12 czerwca, również ma Księżyc w znaku Wodnika w horoskopie założycielskim. Księżycem w znaku Wodnika mogą się także pochwalić (podług źródłem Nicholasa Campiona) m.in. horoskopy Ugandy, Iranu ery Chomeiniego, III Rzeszy Adolfa Hitlera, konfedracji USA, horoskopu de iure NRD, Mongolii czy Pakistanu. Nie wiemy, w jaki sposób definiować „wodnikowatość” tamtych społeczeństw. Dla równowagi Księżyc w Wodniku mają też np. jedna z wersji horoskopu Hiszpanii, dynastia Romanowów w Rosji, dwa horoskopy Egiptu i horoskop Japonii z 1889 roku.

Gdyby uwzględnić międzynarodowych graczy pierwszoligowych i ich „ostatnie” horoskopy, to w horoskopie Stanów Zjednoczonych dominuje Rak z Koziorożcem, Rosja to Koziorożec ze Strzelcem z dodatkami Wodnika, Turcja to Wago-Skorpion, Chiny to Waga z odcieniami Wodnika i Lwa, zaś Wielka Brytania to… symptomatyczne… również światła w Raku i Koziorożcu, dokładnie jak horoskop USA.

Wniosków daleko idących nie należy snuć, ale sądząc po historiach ostatnich imperiów, lepiej wypadają państwa z dobrą obsadą krzyża kardynalnego, gdzie uwzględnia się racje Jowisza i Księżyca (Rak), lub Wenus i Saturna (Waga i Koziorożec). Pierwsza z par funkcjonuje według zasad bezpieczeństwa i ideologii. Druga umie budować struktury władzy i dyplomacji. A do czego nadaje się ten Wodnik, gdzie go przyłożyć? Być może do tworzenia mitu o własnej niepotarzalności i oryginalności, polegającej na niezłomności, bohaterstwie czy braku kolaboracji z okupantem czy silniejszym partnerem. Jednak z perspektywy czysto pragmatycznej, Wodnik jako patron państwa nie nadaje się do budowy imperiów. Czas obalić te astrologiczne pomniki!

Jeśli zaś chodzi o społeczeństwa, Księżyc w Wodniku wyznacza być może jakiegoś ducha narodu, lecz ten duch nie ma kompletnie przełożenia na siłę wpływów społeczeństwa względem władzy. Księżyc w Wodniku w III RP również tego dowodzi, ponieważ ruchy oddolne i ruchy obywatelskie, nie mówiąc już o związkach zawodowych, nie złamały przez ponad trzydzieści lat politycznego monopolu. Protesty nie pozbawiły nikogo władzy, co jest sporym osiągnięciem na kraj, który podobno uczy się demokracji! Co więcej, Polacy nie wykazują się jakąś szczególną aktywnością polityczną zarówno jeśli chodzi o podwyższanie roku emerytalnego (w 2023 roku masa Francuzów wyszła na ulicę, Polacy w 2012 roku nie byli aktywni), ani jeśli chodzi o nieposłuszeństwo obywatelskie (blokady kierowców ciężarówek w Kanadzie), nie dzieją się też takie przewroty, jak w USA po wyborach prezydenckich (protesty zwolenników Donalda Trumpa). Co robi Księżyc w Wodniku? Kontestuje, protestuje, ale … z oddali. Wodnik nie jest przedstawicielem Ery Ryb, w której ludzie łączyli się w społeczności i śpiewali pieśni religijne. To nawet nie jest on!


Zdaje się, że podkreślanie oryginalności Polaków jeśli chodzi o niezależność czy niezwykłość przy pomocy odnajdywania pewnych faktów (Konstytucja Majowa, odsiecz wiedeńska, Westerplatte, Solidarność, papież Polak, itd.) przypomina bardziej cherry picking, czyli wzmacnianie tezy przy pomocy dowodów anegdotycznych [-> definicja w LINKU]. Dodatkowym bodźcem uzasadniającym heroizm Polaków jest historia wieloletnich walk o niepodległość i powstań. Czy to jednak ma świadczyć o tym, że społeczeństwa narodów uciskanych i degradowanych przez sąsiadujące mocarstwa mają prawo nazywać się specjalistami od wolności?

Nawiasem mówiąc, większość osób uprawiając polonocentryzm lub europocentryzm dokonuje szkodliwej redukcji poznawczej. Jeśli zatem jest ważny tranzyt czy układ na niebie, dostrzegą źdźbła w losach Polski, Ameryki, Francji czy Rosji, nie widząc belki w Syrii, Palestynie, nie mówiąc o epidemii głodu w Kenii, Etiopii i Somalii. Parafrazując piosenkę Kazika Staszewskiego, „moja wolność jest większa niż twoja” . Czy aby?

8] DEGRADACJA BIAŁORUSI.


Wg Nicolasa Campiona, horoskop Białorusi powinien być liczony na 25/08/1991, 18:00, ASC 3 stopień Barana.


Tak się złożyło, że w połowie lutego wyciekł dokument wskazujący na przyszłe plany federacji rosyjskiej. Otóż, głównym celem Rosji jest wchłonięcie Białorusi, ze zdominowaniem języka, nauki i gospodarki włącznie. To, że Białoruś robi za wasala Rosji, nikogo nie dziwi, zwłaszcza gdy podczas wojny rosyjsko – ukraińskiej białoruskie lotniska są wykorzystywane przez Rosjan. Możliwość zdominowania skromnego sąsiada leży w interesie odradzających się aspiracji imperialnych i tylko wojna z Ukrainą uniemożliwia absolutne podporządkowanie Białorusi.

Gdyby spojrzeć na obecne tranzyty, uwagę zwracają opozycje Saturna do stellum w znaku Lwa (zwłaszcza luty 2023 r.), opozycja Neptuna do Marsa (wiosna i jesień 2023 r., początki 2024 r.) i – najciekawsze – przejście Plutona przez Saturna Białorusi. Saturn Białorusi może być istotnym punktem oporu, jeśli chodzi o samodzielne stanowienie tego państwa. W grudniu 1998 prezydenci Rosji i Białorusi podpisali w Moskwie deklarację o dalszej integracji państw oraz połączeniu ich w jedno państwo związkowe (federację) – ten moment traktuję jako powolną genezę do „rozpuszczania się” tego państwa. Otóż, wówczas Neptun tranzytował właśnie tegoż Saturna. W tym momencie oczekujemy przejścia Plutona przez Saturna oraz Neptuna do Marsa.

Czy to oznacza zatarcie się tego państwa i włączenie go do Rosji? Polityczne kalkulacje wskazują, że tak, ale jednocześnie warto wspomnieć, że duch rewolucyjności (Saturn i Neptun w Rybach) psuł wiele imperialnych planów w historii. Nie postawiłbym zatem 90% szans na to zjednoczenie, lecz tylko około 40.

———-

Napisano: 23/02/2023

Jeśli interesuje Ciebie zamówienie horoskopu, albo rozmowa: –> KLIKNIJ TUTAJ

Trochę o sobie, dla zainteresowanych: –> TUTAJ

© Wszelkie prawa zastrzeżone. Nie wolno kopiować treści, ani przekształcać w dowolny sposób bez zgody autora.

Comments

comments

6 thoughts on “Saturn w Rybach, Pluton w Wodniku i robaki na talerzach.”

  1. Panie Mirosławie długo Pan kazał nam czekać na wpis.Tęskno mi było. Dziękuję za prognozy i opis wodnika.Zdecydowanie jest Pan najlepszy

  2. Mam takie pytanie. Skąd wiadomo że Japonia to Skorpion? W licznych horoskopach na Internecie nigdzie nie znajduję tego.
    Jak dla mnie Japonia to ewidentnie żywioł ziemski (podobnie jak Niemcy), ewentualnie powietrzny. Ale Skorpion? Może za czasów samurajów, ale nie dzisiaj. Tak właściwie to ciężko ustalić „właściwy” horoskop Japonii, tak jak ma to miejsce choćby z horoskopem Rosji/Polski/Niemiec.
    Bardzo bym się jednak ucieszył z Pana prognozy odnośnie innych, równie ważnych państw co te którymi często stawia Pan horoskop. Nie ukrywam, że byłbym rad widząc Pana spostrzeżenia odnośnie Japonii/Korei Południowej czy Argentyny/Kanady/Szwecji/Włoch.

    Co do reszty, to nie wiem na jakie rewolucje można liczyć. Nie sądzę by ludzie się przebudzili w sytuacji gdy większość naszego społeczeństwa zwyczajnie woli się kłócić w Internecie zamiast faktycznie coś zmienić na lepsze. Sądząc po tym że politycy ostatnio wprowadzają kontrowersyjne ustawy, nie spodziewam się jednak niczego wielkiego ze strony społeczeństwa.

    1. Chodzi o stereotyp. Znajdziemy go w niektórych polskich książkach z astrologią humanistyczną.

      1. Czy z dniem 07.03.2023 można oficjalnie stwierdzić że na świecie „został wprowadzony” (albo raczej: powrócił) komunizm? 🙂
        Tak przekąsem pytam.

  3. Mam dużo konserw rybnych w domu, ale w żadnej z nich nie znajduję Saturna. Czy mnie oszukali? W takim razie, w jakiej rybie znajdę Saturna, i czy jest na nią jakaś zniżka? 🙁

    A tak na serio, to czy nie wydaje się Panu, że ten konflikt pokoleniowy można by załagodzić łącząc podejście obu stron? Bezmyślne podążanie za nowoczesnością bez poszanowania starszych wzorców myślenia nie jest najlepszym rozwiązaniem.

  4. Mi się wydaje że Japonia to koziorożec (pracoholizm, autonegacja) z domieszką wagi (zmanierowanie, chłód w relacjach) i wodnika (dziwactwa, samotność, nowe technologie)..

Comments are closed.