Pisząc ponad miesiąc temu wpis na temat Polski i jej szans na jej wyjście z grupy rzekłem: “nie jestem Jose Mourinho” astrologii sportowej. Tak rzeczywiście się stało. Jednak konia z rzędem w poszukiwaniu jakiegoś astrologa czy innego Krzysztofa Jackowskiego (jasnowidza z Człuchowa), który trafnie typował by zwycięstwo Czechów, oraz… Greków nad Rosjanami (!!!). Nie znam w polskim internecie takiej postaci.
Nauczka dla wróżbitów i interpretatorów (pisarzy?) tematyki z astrologii sportowej jest taka, że sport to dziedzina absolutnie nieprzewidywalna. Największymi zaś beneficjentami takich imprez są rzecz jasna bukmacherzy, czyli przedsiębiorstwa zajmujące się ściąganiem haraczu z naiwnych idealistów. Zajmowałem się zakładami sportowymi, oraz typowaniami spotkań sportowych od młokosa – w wieku 12 – 13 lat już chodziłem wysyłać kupony Totalizatora Sportowego, w celu wyciągnięcia “kasy”. Niestety – częściej nie wychodziło, niż wychodziło. Ładne kilka lat później pewien fachowiec dał lekcję, która po kilkunastu latach pozostaje aktualna: “chłopaki, mecze piłkarskie obstawia się wyjątkowo rzadko, ponieważ obfitują w ogrom niespodzianek”. Rzeczywiście – ilość niespodzianek jest w tym turnieju na tyle wystarczająca, by zsyłać złe sny istotom wróżopodobnym.
*
Obrona mojego ostatniego wpisu [http://gwiazdologia.naszeszczescie.pl/o-wpychaniu-polskiej-reprezentacji-do-ogrodka-w-ktorym-pasie-sie-gaska/] nie ma zbytniego sensu. Typowałem tam remis polskiej reprezentacji z czeską – zakończyło się porażką, czyli jeszcze gorzej. W rzeczy samej jednak konstrukcja tamtego horoskopu była słuszna. Reprezentacja niespecjalnie ceniona (Wenus w peregrinum) zmierzała do celu (trygon z Saturnem). Jednak zjawisko refranacji (zaniechania), dawało przypuszczenia, że los Polski jest przesądzony. Czy jest mi z tym psychicznie lepiej, jako astrologowi? Nie wiem. Czy wzbudza to jakąś satysfakcję? Z ludzkiego i polskiego punktu widzenia zdecydowanie nie. Szkoda mi tej atmosfery, na której poeci i święci położyli już dawno kreskę pogardy. Ludzkość też ma prawo do igrzysk, niepotrzebnie wartościowanych jako skrajna głupota.
*
Mam tu dla Państwa ciekawostkę – osoba przedstawiająca się jako Aurelian Łasasowski (jeden z moich znajomych) napisał na Facebooku [https://www.facebook.com/aurelian.lasasowski] około 10 godzin temu (niecałe 8 godzin przed meczem) – taką notatkę. Cytuję fragmenty:
Jaki będzie miał przebieg Mecz Polska : Czechy dzisiejszego dnia dla Reprezentacji Polski ?
Możliwość wystąpienia opadów deszczu a nawet przejściowych burz w I poł .. w II widać wypogodzenie […].
Wynik zakończy się 1 bramką wg. wyliczeń numerologicznych przeniesionych z Arkan Wielkich Tarota.
Kontuzje, faule a nawet kartki posypią się jak grom.
I – połowa
Będziemy grali nieostrożną piłkę. Trochę przecenimy własne siły będziemy musieli wykazać się dużą skutecznością w podaniach i przeprowadzaniem akcji.Pod koniec I połowy jest widoczna możliwa zmiana której dokonać może trener Smuda w PL reprezentacji. Akcje naszych piłkarzy mogą być nieskuteczne związane to będzie ze zgraniem Piłkarzy na murawie. I Poł. może zakończyć się Wynikiem bezbramkowym jeśli padły by już bramki to na 1:1 .. I połowa nie rozstrzygnie spotkania ale też nie przekreśli szans na wyjście z grupy POLSKI.
II – Połowa
Hmm.. Widać jakiś Talent ! ktoś zabłyśnie w naszej Reprezentacji ! Ktoś kto stanie się Sławny w oczach Polaków za sprawą Bramki ..bramka wpadnie najprawdopodobniej w bliskości 70 minuty a 20 minut przed końcem meczu DUCH Narodu da o sobie znać i co ciekawe widać CUD – przerwanie złej Passy. Dojdzie do ingerencji Sił Duchowych które wpłyną na wynik ! Mecz zakończony przewagą 1 Bramki ! Daj Boże by to była nasza bramka w II poł co miałaby wpaść .
*
Jak widać MOŻNA coś przewidzieć. Faktycznie była ulewa. “Cud” w postaci zwycięstwa Grecji nad Rosją. Gol w 72 minucie dla Czechów. Osiem żółtych kartek – naprawdę sporo jak na mecz. Posypały się jak grom. W końcu – spotkanie zakończone jedną bramką różnicy. Bardzo ciekawy przykład. Ale tłumaczenia czym jest faktycznie CUD oraz czym są Siły Duchowe – pozostawiam w kreatywnych mocach Czytelników.
– — –
Napisano: od 22:15 do 23:15 dnia 16/06/2012
© Wszelkie prawa zastrzeżone. Nie wolno kopiować treści, ani przekształcać w dowolny sposób bez zgody autora.
Jeśli interesuje Ciebie zamówienie horoskopu, albo rozmowa: KLIKNIJ TUTAJ
Trochę o sobie, dla zainteresowanych: TUTAJ
3 Comments
Może należało do typowania zwycięzcy meczu wykorzystać horoskopy mundialne państw? (Drużyny piłkarskie są przecież reprezentantami konkretnych państw.)
I poprzez porównanie z horoskopem rozpoczęcia meczu, wywnioskować, który
jest w tym starciu mocniejszy? Można spróbować, Euro się jeszcze nie skończylo.
P.S. Może horoskop rozpoczęcia meczu to za mało?
Sprawa rozbija się o metodę astrologiczną. Tak jak obowiązują zasady astrologii urodzeniowej, tak samo swoimi prawami rządzą się elekcje, horariusze, oraz… astrologia sportowa. Piotr Piotrowski oparł się na “Sports Astrology” Johna Frawleya, mając w pamięci “Astrologię Wojny” Culpepera. Metody Światosława Nowickiego nie potrafię “rozpoznać”. Co do horoskopów mundialnych – Leon Zawadzki poczynił krótką notatkę dotyczącą nałożenia tranzytów na horoskop III RP. Pozwolę sobie poniżej zacytować.
Cyt L.Z. z Facebooka (bez autoryzacji, ale mam nadzieję, że P. Leon nie ma nic przeciwko):
“Polska-Czechy 16.06.2012 20:45 a ok.22:12 zwycięski punkt dla Czech (wg info z internetu). Małe ćwiczenie astrologiczne: Wenus Władca horoskopu Polski w R, w IX d. w opozycji do Marsa horoskopu RP, opoz ze Znaków zmiennych; Saturn R współwładca hor.RP w I d. hor Polski, ASC hor. wydarzenia w kon. z Saturnem hor.RP; Uran wydarzenia w kwad do Słońca RP; Mars w XII d. hor RP, jako “przeciwnik” posadowiony w domu “oponenta” RP; Luna w VIII d. RP w kon aplikac. z Algol (dekapitacja!) jest władcą Merkurego w hor.wydarzenia, a ten w opoz separ. do Saturna RP, etc. Decyduje układ ASC-Wenus hor.wydarzenia do Marsa-SATURNA hor.RP; w tym tranzyt ASC wydarzenia zmierzający przy końcu spotkania do kon z Saturnem RP. Ponieważ regulamin turnieju zakłada ewent eliminacji z rozgrywek, to łączenie wyników rywalizacji z p.honoru Ojczyzny kończy się na Saturnie, a ten jest pod horyzontem hor. i – tak jak Wenus – w R. Werdykt: RP odpadnie z turnieju. Owszem, spojrzałem na ten przypadek teraz, już po fakcie, lecz z w/w danymi i badaniem dynamiki astrologicznej wydarzenia werdykt byłby na pewno właśnie j.w. PS. parę lat temu badałem wyniki meczów ligi… niemieckiej (na prośbę gracza w totalizatorze piłkarskim): trafne były wyłącznie typowania drużyn, których szczegółowe dane były dostępne; natomiast bez tych danych trafienia były “zwichrowane”; nade wszystko zaś robota była tak pracochłonna, że zrezygnowałem. O wiele sensowniejsze były prognozowania wyników pojedynków mistrzów i mistrzyń szachowych (gra indywidualna), a tym zajmowałem się z racji pracy trenera; nie wystarczało jednak rozeznanie co do mojego podopiecznego, nie zawsze można było dysponować danymi przeciwnika. PS. sam zastanawiam się nad zmianami jakie zaszły na skutek pojawienia się “sportu korporacyjnego” o zasięgu międzynarodowym”.