ALFABET JESIENNY – CZĘŚĆ TRZECIA
W części drugiej alfabetu jesiennego pojawiły się takie zagadnienia jak: Doda, ekologia (i Chiny), Jeffrey Epstein, Francja (+Niemcy&Polska), Szymon Hołownia oraz Izrael&Palestyna. Przechodzimy do następnej części alfabetu.
*** ***
JACKOWSKI, KRZYSZTOF
Jasnowidz z Człuchowa jest przez tysiące osób odsłuchiwany, ale mało kto się skupił na jego fenomenie socjologicznym. Dysponujemy trzema wersjami horoskopów (04:50, 05:30 i przybliżona “8 rano”). Spróbuję spojrzeć na opcję numer trzy, zważywszy, że Jackowski w filmie z 20 listopada 2018 r. (źródło uzyskane dzięki Monice Zjawińskiej, -> https://www.youtube.com/watch?v=maxNwfMiWXw) wspomina, że urodził się o ósmej rano i operację serca miał również o godzinie ósmej rano. Podejrzewam, że autor wypowiedzi miał szczere intencje, ponieważ ta ósma rano nijak się ma do 04:50 czy 05:30.
Wersja “trzeciego wydania horoskopu” przedstawia się wówczas tak. Biorąc pod uwagę fenomen pełnej godziny, praw statystyki i swoją intuicję, ja bym ten horoskop śmiało ustawił na 7:55.
Wszystko ma tu ręce i nogi, ponieważ Rak przekierowuje do Księżyca w domu czwartym (introspekcja, tajemnice, przeszłość), w domu dziesiątym znajduje się Jowisz, który daje korzyść jeśli chodzi o pracę związaną z szeroko pojmowaną duchowością, wizjonerstwem. Dyspozytor Jowisza, Mars, znajduje się na Regulusie, gwieździe królewskiej, w trzecim domu (ktoś dobrze poinformowany, edukator). Dyspozytor Księżyca, Wenus, znajduje się w domu jedenastym (protekcje, znajomości, koneksje polityczne, etc.).
Warto też dodać, że oprócz Marsa też Słońce znajduje się na gwieździe królewskiej (Aldebaran, natura Marsa i Jowisza). Zaszczyty i godności bez wątpienia Jackowski ma, ponieważ jego nazwisko jest dla rynku ezoterycznego kopalnią złota i kontentu, a liczba odsłon notuje kilkaset tysięcy widzów dla niejednego filmu, o ile nie więcej. Jednocześnie, Procyon na ASC, jako serce Canis Minor (Małego Psa) wyzwala dużo hałasu. Ten hałas i informacyjny szok muszą u słuchaczy uruchamiać wielkie pokłady kortyzolu i adrenaliny, co skutkuje częstym uzależnieniem od emocji. Jedna dawka silnych wrażeń wyzwala pociąg do dozowania kolejnych.
Wizje Krzysztofa Jackowskiego są ognisto – wodne, wyraziste, bardzo mocne, emocjonalnie paraliżujące. W horoskopie pojawiają się aż trzy ogniste dominanty: Słońce z ognistym Aldebaranem, Mars z ognistym Regulusem oraz Jowisz w znaku Barana w domu dziesiątym. Biorąc jeszcze pod uwagę koniunkcję Marsa z Uranem oraz dokładną, zerową kwadraturę Słońca do Plutona, nie można oczekiwać tutaj niczego oprócz jazdy bez trzymanki.
Analizowałem trochę filmów z udziałem jasnowidza i muszę przyznać, że główną metodą prognozowania jest świetna synchronizacja podanych lub afirmowanych przez media faktów, które ledwo co się zdarzyły lub się zdarzą. Takich odnalezionych przeze mnie synchronizacji są dziesiątki, może setki, zatem podważanie moich obserwacji naprawdę nie ma sensu. Paradoks sytuacji polega na tym, że “wzywający do przebudzenia” mogą sami cierpieć na deficyt koncentracji, informacji lub wiedzy. Mogą mieć np. problem z czytaniem i rozumieniem treści, które zamieszczam ja lub inni, próbujący utrzymać jakiś porządek słowa, autorzy. Zatem ktoś, kto w sposób mocny i ekstremalnie niepokojący umie dostarczać treści, wygrywa ludzkie dusze, nawet jeśli miałoby się to odbyć w konwencji chaosu. Żyjemy przecież w erze informacyjnego przebodźcowania.
*** ***
KANAŁ ZERO alias KRZYSZTOF STANOWSKI
Z Kanałem Zero to ciekawa sprawa, ponieważ oficjalnie wystartował on w dniu 1 lutego 2024 roku o godzinie 20:00. Horoskop prezentuje się tak.
Karierę Krzysztofa Stanowskiego obserwować zacząłem stosunkowo późno, ale gdy ustawiono zakłady bukmacherskie, w których obstawiono jako warunek wygranej bodajże pół miliona – milion widzów zdobytych w przeciągu jakiegoś okresu czasu, byłem przekonany, że olbrzymia popularność Kanału stanie się kwestią czasu. Nie sprawdzałem tego zjawiska horoskopowo, od razu uczciwie zaznaczę, raczej powiedziałbym tutaj o czystej intuicji i jakimś doświadczeniu w śledzeniu karier znanych ludzi.
Wersja powstania telewizji internetowej w dniu inauguracji, czyli 1 lutego nie zachwyca mnie, ale nie jest też zła. Na pewno budująca jest koncepcja piątego domu (dom twórczości, kopalnia pomysłów i wylęgarnia radosnego stylu życia), prosty i szybki Merkury separujący od koniunkcji z wywyższonym Marsem (waleczność komunikacyjna, zadziorność). Tym niemniej, widać dwa światła na dole horoskopu, słabe posadowienie Księżyca, brak znaczących aspektów. Innymi słowy – oprócz prominentnego Marsa, w harmonijnym położeniu względem ASC, nieszczególnie to się zestawia. Może być, ale tak trochę nie do końca – czyż nie? Dużo kreatywności, ale mało osadzenia w realiach.
Ale w tym całym rozumowaniu jest jeden kruczek, na który należy zwrócić uwagę. Jeszcze nawet dzisiaj (tj. 9 października 2025 r., gdy piszę ten fragment tekstu), na Kanale Zero dostępny jest film pt. “Kanał Zero – co to będzie”? Film jest zapowiedzią, rzeklibyśmy, prapremierą wspomnianego kanału. Deklaracją, tak jak politycy deklarują podczas pierwszego wspólnego spotkania, że zakładają partię lub inicjatywę obywatelską. I z tych nieoficjalnych, ale fizycznie istniejących deklaracji ustawiane są horoskopy partii, tak jak to było chociażby z PO czy PiS-em.
O której godzinie Krzysztof Stanowski deklarował w listopadzie 2023 roku powstanie Kanału Zero? To proste, podgląd przecież macie w oknie, autor przypadkiem ustawił się blisko Pałacu Kultury, gdzie widać przecież dokładnie zegar.
Muszę przyznać, że realizacja tego około dziesięciominutowego filmiku była wyjątkowo sprawna, sprawdzałem zakończenie transmisji, to była mniej więcej 13:42. A początek? Początek na zegarze zdaje się wskazywać około 13:27. Zatem użyteczny horoskopowo start Kanału Zero przypada na dzień 14 listopada 2023 roku, miejsce “narodzin” to oczywiście Warszawa.
Tutaj jak widać na załączonym obrazku, horoskop “w końcu” funkcjonuje tak, jak należy. Owszem, gdy spojrzymy na pozycję władcy ASC, Jowisza, w peregrinum i na dodatek w retrogradacji, to możemy oceniać to jednoznacznie negatywnie. Ale to są złe miłego początki.
Po pierwsze, jest to Jowisz w sekstylu do ASC. Po drugie, tworzy on znakomitą recepcję z Księżycem poprzez znaki Byka i Strzelca. A to tak naprawdę koniunkcja Księżyca i Merkurego w Strzelcu, w domu dziewiątym, jest kołem zamachowym do społecznych wpływów. Czy Jowisz w retrogradacji podpowiada, że mogłoby być lepiej w dziedzinie spraw, którym on patronuje? Być może, ale całokształt położeń Jowisz – Księżyc – Merkury działa na korzyść tego całego biznesu. Oczywiście, Księżyc tego horoskopu rośnie, jest w pierwszej kwadrze.
Para Księżyc – Merkury, nie dość, że wzmacniana recepcją od Jowisza (znajdującego się w domu drugim – domu pieniędzy i inwestycji), tworzy jeszcze sekstyl do Wenus. Sekstyl pochodzi od siódmego domu, zatem siódmy dom i jego reprezentanci są wzmacniani. Tutaj nawet “wrogowie” Stanowskiego, typu Tomasz Lis czy Roman Giertych, bardzo wydatnie pomagają mu w nabijaniu jak największych liczbie odsłon.
Słońce i Mars w domu ósmym oznaczać mogą “tajemnicze wpływy” Stanowskiego z przeszłości, ale co innego można powiedzieć o uzdolnionym chłopaku, który w wieku 14 lat był już stażystą “Przeglądu Sportowego” (to była duża i poważna gazeta), a w wieku zaledwie 21 lat współtworzył legendarną (przynajmniej w świecie piłki nożnej) książkę biograficzną Wojciecha Kowalczyka? Po drodze Stanowski otarł się też o ciekawe persony świata sportu, m.in. Ryszarda Forbricha, Wojciecha Leśnodorskiego, płynnie przechodząc do świata polityki. Słońce w koniunkcji z Marsem będącym w godności można by uznać za “szarą eminencję”. Na pewno te liczne doświadczenia medialne pomogły finalnie w uzyskaniu koncesji do nadawania telewizji, co nastąpiło 8 października 2025 roku.
Krzysztof Stanowski w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim przekazał informację o swojej godzinie urodzenia, ale uczynił to dwojako. Na pytanie Rymanowskiego, czy egzaminy zdawał “za pięć dwunasta” przyznał, że sam urodził się “za pięć dwunasta”, czyli o 11:55. Można założyć, że ta 11:55 jest godziną sugerowaną, chociaż wg językoznawców “za pięć dwunasta” oznacza raczej ostateczny koniec, ponieważ nie ma 24:05 w kończącym się dniu. Gdyby założyć, że Krzysztof Stanowski jednak urodził się tego 21 lipca 1982 roku o godzinie 11:55, wówczas jego horoskop posiadałby ciekawą parę – Słońce w Raku – Księżyc w Lwie, w domu dziesiątym (kariera, zarządzanie, pozycja społeczna).
Start Kanału Zero wiązałby się z mocnym aspektem Plutona do Słońca (dodanie mocy), start w kampanii prezydenckiej byłby odcinaniem kuponów i podtrzymywaniem tej dobrej passy. Warto zwrócić uwagę, że listopadowa zapowiedź startu Kanału Zero świetnie koresponduje do świateł urodzeniowych jego twórcy. Słońce Stanowskiego w 28 stopniu Raka tworzy trygon do Słońca Kanału Zero w 22 stopniu Skorpiona. Księżyc Stanowskiego w 7 stopniu Lwa tworzy trygon do Księżyca Kanału Zero w 7 stopniu Strzelca.
Czy widać coś ciekawego na horyzoncie u dziennikarza i jednocześnie byłego uczestnika własnej kampanii prezydenckiej? Dużo rzeczy kumuluje się latem 2027 roku, to m.in. opozycja Plutona do Księżyca oraz kwadratura Saturna do Słońca. Astrologiczną manierą jest prognozowanie w takich układach jakiejś bolesnej transformacji, śmierci bliskiej osoby czy wejścia w poważniejsze tryby życia, z problemami prawnymi lub zawodowymi – zwłaszcza, jeśli z tym kimś mamy nie po drodze, jeśli chodzi o poglądy polityczne. Zdaje się, że to jednak nie tak do końca działa, to pragnienie schadenfreude, to myślenie życzeniowe.
Przede wszystkim Krzysztof Stanowski jest oswojony ze swoimi malefikami, a Saturn przy ASC znacząco osłabia dostęp do jego słabych stron. Trudno jest go uderzyć, skoro jest on na wejściu w debatę od razu uzbrojony, a Saturn działa tutaj jak solidna tarcza. Co więcej – przy pomocy Marsa wie dość dobrze, jak unieszkodliwiać swoich wrogów i sobie z nimi radzić. Z uwagi na tranzyt Pluton – Księżyc i fakt, że Księżyc rządzi solariuszem od urodzin 2027 r., śmiem twierdzić, że twórca Kanału Zero mocniej zajmie się tematyką zdrowia, zdrowia psychicznego, pracy oraz emocji. Poprzednia dominująca profesja, czyli sport, wskazuje, że niedaleko pada jabłko od jabłoni, ale to temat zdrowia, kryzysu emocjonalnego i cięższe kalibry osobistych wyznań, od lata 2027 powinny wkroczyć do publicystyki Stanowskiego. I nie, nie musi to być on sam i jego życie. Mogą to być jego przyjaciele lub zapraszani do programu goście.
Z ciekawości, osoby z Saturnem w pobliżu ASC (trudniejszy publiczny dostęp ich prywatnego życia, gotowy oręż do walki z opinią zewnętrzną, cierpliwe czekanie na sukces, pochwała dojrzałości) : Jared Leto (chroni prywatność, nie ożenił się, nie ma dzieci), królowa Kamila (długo czekająca na związek z Karolem), Sean Connery (“im starszy, tym lepszy”), J.L.Melenchon (“żółw, który powoli realizuje cele”), Margaret Thatcher (bez komentarza), Louis de Funes (powinniście kojarzyć, jak późno rozpoczął karierę). Można podejrzewać, że Krzysztof Stanowski ma szansę przejść transformację w stylu Donalda Tuska, któremu zarzucano w pierwszych latach kariery niedojrzałość, niefrasobliwość oraz przysłowiowe krótkie spodenki, nie dodające powagi w sprawach wagi państwowej. Niewykluczone jest wejście do polityki albo przynajmniej, wypromowanie swojego komitetu czy kandydatów.
*** ***
KEATON, DIANE
Diana Keaton była jedną z bohaterek drugiego jesiennego wpisu, o posiadaczach dwóch malefików w domu dziewiątym (wiary, nadziei, stosunku do instytucji i moralności społecznej).
W ciągu kilku dni od zamieszczenia wpisu … zmarła. Jej słowa o życiu brzmiały: “Jest pełne samotności, cierpienia, smutku i nieszczęścia. A mimo to kończy się zdecydowanie za szybko“. Na marginesie, dobrze mieć pogodny i pozytywnie ustawiony dom dziewiąty. Bywa, że złe jakościowo życie jest podniesione przez własne morale, wiarę w wyższy sens lub ingerencję dobrego ducha. W innym wypadku epizody depresyjne czy życiowy pesymizm mogą skutkować nieznośnym ciężarem bytu.
Już w latach młodości Keaton zmagała się kilka lat z bulimią. Do licznej kategorii problemów i przełomów egzystencjalnych możemy dorzucić wątek zaangażowania religijnego. Jako dziecko, Diane Keaton wierzyła, że może zostać zbawiona i trafić do nieba, aby w późniejszym czasie zostać agnostyczką. Ponadto stała się wegetarianką od mniej więcej 1995 roku. Na pewno dom dziewiąty nie zamyka się w problematyce etyczno – egzystencjalnej, ale potrafi ją odpowiednio opisać. Częściej niż rzadziej są to trudne do zaakceptowania przeżycia.
*** ***
KIRK, CHARLIE
Zabójstwo Charliego Kirka to zdarzenie niezwykle ważne, opus magnum nowej polityki Donalda Trumpa i jego przybocznych. Kim był Charlie Kirk? Już na samym początku mamy problem: sama próba jego opisu wciąga interpretatora w wojnę kulturową. Wg liberalno – lewicowego komentariatu Kirk był silnym protrumpowskim politykiem, który odznaczał się, delikatnie mówiąc, wrogością wobec osób, które stały przeciwko jego obozowi i poglądom. Do tej grupy wrogów należeli m.in. lewicowi akademicy, czarnoskórzy, Latynosi, geje, “żydowskie pieniądze” oraz… Ukraińcy, których określał w możliwie zły i brutalny sposób. Z drugiej strony, prawicowy komentariat, bliski Trumpowi, określa Charlie Kirka jako osobę praworządną, hołdującą wartościom rodzinnym, zaangażowaną w odrodzenie Ameryki, etc.
Robienie jakiegokolwiek horoskopu Kirka bez informacji o godzinie urodzin byłoby być może nadinterpretacją, dlatego nie przykładajmy do tego zbyt wielkiej wagi. Wiemy tylko tyle, że jest (był) – nomen omen – podwójną Wagą i posiadał koniunkcję Merkurego z Marsem. Jeśli ktoś prześledził alfabet jesienny w części pierwszej oraz drugiej, zauważył może, że wspominałem podobne układy astrologiczne i raczej nie były to miłe rzeczy. Charlie Kirk miał też koniunkcję Słońca z Jowiszem, co przeważnie daje większe perspektywy dla brylowania czy zaistnienia, ale te jakości wymagają odpowiedniej pozycji w astrologicznych domach jak też korzystnego społecznego uwarunkowania. Nie każdy z Jowiszem przy Słońce ma rozmach i znaczenie. Kirkowi się udało, dziecko białej rasy, mające ojca architekta i matkę pracującą jako terapeutka, już jest na starcie uprzywilejowany.
Jego błyskotliwą karierę złamała tragiczna śmierć będąca następstwem zamachu, który miał miejsce 10 września 2025 roku. Warto nadmienić, że Charlie Kirk był orędownikiem powszechnego i łatwiejszego dostępu do broni. Nagła śmierć Kirka stała się świetną okazją do zamanifestowania nowej agendy amerykańskiej polityki, a spektakl wokół jego pogrzebu doskonale wykorzystał do swych politycznych celów Donald Trump. Zamach stał się inspiracją do zaostrzenia polaryzacji, uruchomił spiralę nowych faktów. Czas ten można odnotować w astrologicznym dzienniczku jako zły zwrot dla Ameryki, ponieważ zaćmienie Słońca korespondowało z uroczystością pogrzebową, w której ze swoimi “propozycjami politycznymi” wystąpił Trump. W widocznym horoskopie zaćmienie ma miejsce niemalże na Medium Coeli horoskopu Stanów Zjednoczonych. Zaćmienia rzadko kiedy są budujące.
Pod adresem przeciwników politycznych Donalda Trumpa padły stosy oskarżeń. Powiedział on publicznie, że nienawidzi otwarcie swoich przeciwników, a w szczególności nie znosi on lewicowych manifestacji, za którymi stoją “płatni agitatorzy”. Wspomniał, że inicjatywy Kirka zostaną zwielokrotnione i uwydatnione, jego “męczeństwo” nie pójdzie na marne, obóz konserwatywny zostanie wzmocniony, zwarty i gotowy do wojny z kulturową dominacją lewicy.
Gdy opisywałem wielokrotnie horoskop Donalda Trumpa, mówiłem, że pierwsze co przychodzi do głowy, to Mars ascendentalny. Mars, który nie oznacza pokoju, a który może oznaczać realizację osobistej misji (krucjaty duchowej), zważywszy na charakter położenia tego Marsa (w Lwie i na sercu Lwa). Spokój i rzekomy brak wojen kompletnie nie pasowały do lidera Republikanów, chociaż jego zagorzali fani wciąż lubili go za te pozorne zasługi chwalić. Spójrzmy zatem co się dzieje w niecały rok po objęciu przez niego władzy. Wojna w Ukrainie nie zatrzymała się. Wojna Izraela z Palestyną groźnie eskalowała, pomimo zawieszenia broni (stan: 10 października 2025 r.). W przestrzeni pojawia się wiele gróźb, a realnie spełniane zostają groźby celne wobec niedawnych partnerów Ameryki. Pojawiają się ponadto liczne interwencje wojsk federalnych, mimo tego, że nie życzą sobie tego niezależni gubernatorzy. A już niedługo na froncie czeka nas odsłona wojny kulturowo – religijnej. Nie czeka. Ona już tam jest.
Warto rozwinąć kilka rzeczy, które nastąpiły stosunkowo szybko po pogrzebie Charlie Kirka. Po pierwsze – tymczasowo Donald Trump i Elon Musk zakopali wojenne topory, a obóz konserwatystów złapał mocny wiatr w żagle. Po drugie – amerykański Departament Stanu ogłosił , że będzie wydalał z USA obcokrajowców, którzy napisali prześmiewcze treści nt. Charlie Kirka w mediach społecznościowych. Po trzecie – Donald Trump interweniował lub zażyczył sobie zdjęcia (lub zwolnienia!) z programów komików czy komentatorów, którzy śmieli wygłaszać jakiekolwiek krytyczne lub prześmiewcze opinie o nieboszczyku (a pośrednio o nim, czyli Trumpie). Po czwarte: Facebook i inne media społecznościowe kasowały umiarkowane (!) opinie, szargające rzekomą świętość Kirka. Przykładem skrajnego podejścia cenzorskiego było zniknięcie na jakiś czas z mediów społecznościowych tekstu pt “Charlie Kirk i amoralny nihilizm skrajnej prawicy”, autorstwa Piotra Wilkina [-> LINK]
Tak oto Stany Zjednoczone, patron i lider świata wolnego słowa, zanurza się w czasy sięgające prohibicji, maccartyzmu oraz demonów, których być może jeszcze nie znamy. Jeszcze dwa powiązane fakty: maccartyzm rozwijał się stosunkowo szybko w roku 1950, gdzie w stosunku do horoskopu USA następowały tranzyty Neptuna po Saturnie oraz Saturna po Medium Coeli USA. Start prohibicji to Saturn bezpośrednio w opozycji do Księżyca USA. Obecnie – znamienne – Saturn/Neptun przechodzą po IC USA (jest to ważna melodia o horoskopie Stanów, którą gram od wielu lat). Czy będzie więcej kontr-cenzury, kontr-restrykcji i kontr-kultury, ale w większej skali? Zdaje się, że to wszystko idzie w tym kierunku.
Wojna kulturowa odbywa się jeszcze na innych płaszczyznach. Obóz prawicowy tłumaczy swoje restrykcje jako odpowiedź na “woke”, Black Lives Matter czy Antifę. Natomiast prawicowi komentatorzy nie widzą w tych uroczystościach niczego złego i są przekonani, że to rodzaj wojny sprawiedliwej. Śledzę ich tok rozumowania, próbuję ich zrozumieć, ale ich racje pomijają wiele niewygodnych faktów. Tak czy owak, nie możemy udawać, że sprawa zabójstwa Charlie Kirka jest marginalna i nie ma w dłuższej perspektywie znaczenia. Otóż ma, a konsekwencje tego będą długofalowe. Black Lives Matter czy Covid 19 zostały bardzo niedoszacowane swego czasu, a znacząco rzutowały na wybory prezydenckie w 2020 roku.
*** ***
KOŁACZKOWSKA, JOANNA
Zawsze szkoda, gdy dysponujemy zaledwie szkicem horoskopu urodzeniowego, bez godziny. Nie zmienia to faktu, że sprawdza się w jakiś sposób model, w którym planeta położona w pierwszych stopniach, a szczególnie pierwszym stopniu danego znaku, wyraża się jakby w sposób wielokrotny.
Tak się akurat złożyło, że 22 czerwca 1966 oprócz Joanny Kołaczkowskiej urodziły się też Emanuelle Seigner czy Kazimiera Szczuka. Całą trójkę, prócz daty, łączy ta sama płeć oraz położenie Księżyca w znaku Lwa. Księżyc jest ważniejszy, niż w standardowym horoskopie, ponieważ rządzi w tym przypadku Słońcem w znaku Raka. Wzmacnia to de facto udział dwóch znaków, bo światła nie dość, że się w naprzemiennie nich znajdują, to jeszcze poprzez wzajemne władztwo dodają sobie sił i charyzmy.
Jak byśmy nie prześledzili kariery Kołaczkowskiej, Szczuki czy Seigner, widać było (jest) w ich stylu bycia ten silny rodzaj oddziaływania na masy. Może to się wyrażać na różny sposób, może to być manifestacja artystyczna, lingwistyczna czy seksualna, ale charyzma lub kontrowersja związana z tą energią jakby pozostała. Słońce w pierwszym stopniu Raka łamane na Księżyc w znaku Lwa ma też nostalgiczno – emocjonalny przekaz u Lany Del Rey (stonowany być może poprzez ASC Skorpiona i Saturna w domu pierwszym). Najczęściej nagradzana Oskarami aktorka, czyli Meryl Streep, to również Słońce w Raku w pierwszym stopniu. W tym akurat układzie Słońce nie rządzi Księżycem (Księżyc jest w znaku Byka w domu X.), ale za to Lew jest na Ascendencie.
Gdyby ktoś jednak intuicyjnie zastanawiał się, jak może wyrażać się bogata osobowość ekplodująca szerokim spektrum wspólnej ekspresji Raka i Lwa, Joanna Kołaczkowska i jej bratnie dusze mogą pomóc w zrozumieniu tego fenomenu.
*** ***
EX POST – AMERYKA I EFEKTY ZAĆMIENIA (proces 2025/2026 – Saturn&Neptun trwa)
Setki tysięcy osób wyszły w sobotę (18.10) na ulice amerykańskich miast, aby zaprotestować przeciwko rządom Donaldom Trumpa. Do demonstracji doszło we wszystkich 50 amerykańskich stanach. Zorganizowano tam ponad dwa i pół tysiąca wydarzeń pod hasłem “Żadnych królów”. Protestujący skandowali prodemokratyczne hasła i wyrażali oburzenie wobec działań prezydenta. Zwracali uwagę na zagrożenia dla demokracji, jakie niesie jego polityka, sprzeciwiali się także nalotom na imigrantów, rozmieszczeniu wojsk Gwardii Narodowej w kilku amerykańskich miastach oraz cięciom w programach federalnych, zwłaszcza w opiece zdrowotnej. Demonstranci podkreślili, że Trump nie może uważać się za króla. (-> LINK)
“Prawie siedem milionów osób protestowało w USA przeciw polityce Donalda Trumpa – podali organizatorzy. Manifestanci zgromadzili się w ponad 2700 miastach i miasteczkach“. (-> LINK)
“Organizatorzy nie szczędzili ostrych słów. Twierdzą, że Donald Trump „przewodzi coraz bardziej zmilitaryzowanemu i autorytarnemu reżimowi”, który – jak zapowiadają – nie może zostać znormalizowany“. (-> LINK)
— —










2 Comments
Wnioskuję, że wg Pana, pan Stanowski to latarnia w chaosie obecnych czasów, a pan Jackowski to szarlatan i cwaniak?
To tak półżartem 🙂
Sugeruję się często stanem emocjonalnym, gramatyką i chaosem – porządkiem w wypowiedziach. Ale na pewno jedno trzeba przyznać – Kanał Zero jest zdecydowanie bardziej uporządkowany, ludzie mają lepszą dykcję, są lepiej ubrani i nie rozmawiają ze sobą bardzo nerwowo 😉