Dzień dobry
W październiku i listopadzie mnogość atrakcji jest tak wielka, że w zasadzie można pisać o kilkunastu rzeczach naraz. Tak, mój wpis zaczął się ciekawie!
Zatem spróbuję poruszyć te kilka tematów jednocześnie. Zawsze to ciekawsze, niż ekscentryczne wrzaski marketingowe typu “Brama Lwa”, “Malinowy Księżyc” czy “bratnie dusze” astrologiczne. Ewentualnie przereklamowana ostatnio przez rozhisteryzowanych mediaworkerów “retrogradacja Merkurego”. Ta ignorancja związana z szumem medialnym i – podobnie – astrologiczną histerią, jest żenująca. Litości, proszę!
Tego typu sensacyjki i głupotki bardziej szkodzą niż pomagają popularyzacji astrologii, ale choćbym strzępił język cztery tysiące lat, niczym wiek odkrytej przez portale plotkarskie neofitki duchowej, nic nie zdołam. Ezoteryka dalej będzie ośmieszana. Bo media tego potrzebują.
Przystąpmy do tekstu. Tematów jest dużo, zatem polecam czytanie materiału w kilku częściach. Tematów dokładnie jest siedem, a brzmią one:
1) Doda szuka faceta, czyli 12 kroków do miłości,
2) Prezydent Lula pokonuje Bolsonaro w Brazylii,
3) Sygnalizowane spojrzenie na rozpad Rosji, z perspektywy 2025 – 2026,
4) Horoskop Jarosława Kaczyńskiego, wersja druga, poprawiona,
5) Katar, mistrzostwa w piłce nożnej i ciekawe przypadki,
6) Kościół, Podsiadło i coming outy,
7) Polska mentalność i kościół. Magia roku 2023.
—
DODA SZUKA FACETA, CZYLI 12 KROKÓW DO MIŁOŚCI.
Pomijając pewną kuriozalność i ekscentryczność programu nadawanego na Polsacie, warto zwrócić uwagę na kilka kluczowych kwestii.
Dorota “Doda” Rabczewska zrobiła ze swojego życia osobistego show podczas tranzytu Saturna przez dziesięciodomowe Słońce. W tym wypadku oczekiwania astrologów powinny być takie, że jest to czas podsumowań, awansów lub końców pewnego etapu. Jest to również tzw. czas dojrzałych decyzji.
Gdy spojrzymy na solariusz 2022/23, pewne wskazówki pokażą, dlaczego Doda zajęła się swoim życiem prywatnym, chociaż – uwaga – notuje właśnie także dość duży sukces zawodowy związany z wydaniem ostatniego singla. Otóż, w solariuszu władcą profekcyjnym roku jest Słońce, gdyż Lew jest trzecim znakiem od ASC (36+2). Słońce ustawia się w domu siódmym (wiecie, co to jest dom siódmy), Księżyc powtarza pozycję urodzinową (wzmocnienie jego znaczenia, urodzeniowo jest on w domu czwartym), zaś ASC solariusza przypada ponownie na dom czwarty.
Myślę, że nie muszę tłumaczyć powiązań pomiędzy domem czwartym i siódmym, a dodatkowym smaczkiem jest ostatnie przejście Plutona przez natalną Wenus, który ma głównie na celu restytuowanie “martwych” lub “zapomnianych” z natury planet. Wenus w horoskopie Dody nie jest zła, ale ma bardzo silną konkurencję od strony Merkurego i Marsa. Policzenie punktów powinno dać jednej lub drugiej planecie pozycję almutenu. Sama restytucja Wenus jest zatem trudnym zadaniem.
Swoją drogą, spojrzałem na horoskop pierwszego odcinka show, 3 września 2022 r., o godzinie 20.00. Nie wiem, czy ktoś złośliwy zaprojektował taki początek, ale elekcja na kwadraturę świateł tworzącą półkrzyż z Marsem, gdzie Księżyc znajduje się na Antaresie, to naprawdę nie jest dobry pomysł. Wenus przy Regulusie nie jest beneficzna, ponieważ królewski Regulus nie jest od randek (ma naturę Jowisza i Marsa), a na dodatek przejaskrawia wizerunek królowej, którą Doda z powodzeniem lansuje. Czy program ma ideę, że królowa szuka królewicza, czy chodzi o tzw. normalny, dobry związek? No właśnie.
Czytam też w jakimś miejscu, że ostatni odcinek zaplanowano na 5 listopada. No, super, trzy dni przed zaćmieniem Księżyca, a tak precyzyjnie w czasie pomiędzy zaćmieniem Słońca i zaćmieniem Księżyca. Zaćmienie Księżyca przypada RÓWNO zero stopni od kluczowej koniunkcji Marsa i Saturna. Doda, Twoje zdrowie przez ten program jest zagrożone, bo ta koniunkcja znajduje się w domu szóstym i już dała Ci popalić z kręgosłupem kiedyś.
Nie, to nie jest Krzysztof Jackowski ani potwór 5g z Loch Ness, to są fakty. Życzliwe przestrogi. Stay calm, zaćmienie is coming.
—
PREZYDENT LULA POKONUJE BOLSONARO W BRAZYLII
Jałowe i śmieszne byłoby mówienie o tym, że Bolsonaro [-> jego horoskop] przegrał, bo Saturn tranzytował mu Wenus i Księżyc (19 i 28 stopień Wodnika). Lub co ważniejsze, Uran mu przechodził przez Marsa.
Te składniki uczyniły rzecz odwrotną – przegrał zaledwie niecałymi dwoma punktami procentowymi z Lulą da Silvą [-> horoskop]. Przecież podczas badania w grudniu 2021 r. Lula miał 48% (!), a Bolsonaro ledwie 21% poparcia. Pół roku temu różnica zmalała do kilkunastu procent, ale to dalej była spora strata.
Sytuacja ta przypomina nieco jesień 2020 r., względnie poprzednie miesiące, gdy Donald Trump odrobił sporą stratę, z prawie dziesięciu procent do niemalże niecałych pięciu w trakcie policzonych już wyników. Tam Saturn tworzył opozycję do urodzeniowej zbitki Saturn – Wenus w znaku Raka.
Opisywanie przypadków par Lula – Bolsonaro, Trump – Biden ma głębszy sens polityczny, zwłaszcza jeśli uwzględnimy, że Bolsonaro nazywany jest przez niektórych złośliwie “Trumpem tropików”. Jedno wiemy na pewno: zarówno Joe Bidenowi jak i Luli da Silvie wygrać wybory pomogła wielka lewicowa triada: kryzys zdrowia publicznego (covid) + obietnice socjalne + polityka klimatyczna. Mnóstwo moich tekstów tutaj i w Tarace wskazuje tego typu powody jako listek figowy dla wielu wyborów politycznych.
Co ciekawe, zarówno Trump [-> horoskop dla przypomnienia] jak i Bolsonaro mają bardzo silnego Urana i Marsa w horoskopie, co sugeruje styl ich rządzenia, ekonomicznie agresywny i wyniszczający. Joe Biden [-> horoskop dla przypomnienia] to uderzający z ukrycia skorpioniczny przeciwnik, którego właściwości zdążył już poznać np. Władimir Putin. Lula da Silva to koniunkcja Marsa i Saturna (tak, casus Dody) zagnana do Raka, w koniunkcji z Księżycem i atrakcyjna koniunkcja Wenus i Jowisza w Wadze. Kompletnie inny styl uprawiania polityki i zupełnie inny temperament niż Bolsonaro. Też Skorpion.
Swoją drogą, Lula wygrał walkę z nowotworem, a dość krótko przed obecnymi wyborami przebywał 580 dni w więzieniu. Karę odbywał od kwietnia 2018 r., ale procesy zjawiły się na ciekawej opozycji Plutona do Saturna-Marsa-Księżyca. Piszę to nieprzypadkowo, ponieważ Trump miał (ma?) kłopoty od czasów opozycji Plutona względem pary Wenus – Saturn.
—
SYGNALIZOWANE SPOJRZENIE NA ROZPAD ROSJI, Z PERSPEKTYWY 2025 – 2026
Tutaj standardowo wszystko pozostaje bez zmian. Ogólnie przyjęte tezy są naiwne i roztaczają wizje, że:
1) Ukraina wygra tą wojnę i odzyska wszystkie terytoria, włącznie z Krymem,
2) Rosja da się wypchnąć z zajętych obszarów,
3) Putin straci władzę na rzecz “merytokratycznego władcy”, bo jest ciężko chory.
Teza 1 i 2 są życzeniowe, zaś 3, z pewnym prawdopodobieństwem, zbyt prostolinijnie zakłada zmianę polityki mocarstwowej Rosji.
Bardzo dużo dat zostało wytypowanych we wcześniejszych wpisach, zatem nie będę przynudzał odgrzewaniem starego kotleta [-> https://astrologia-horoskop.pl/wojna-ukraina-astrologia-2023/] [-> https://astrologia-horoskop.pl/wiecej-o-wojnie-widok-z-polowy-maja/]
Możemy jeszcze podeprzeć się sytuacjami analogicznymi do 1989 roku, 1917 roku, czy nawet 1809 roku. Jak wiemy, wszystkie te lata są powiązane z koniunkcją Saturn – Neptun, o której również wspominam permanentnie w wielu notatkach, szczególnie się skupiając na USA [-> https://astrologia-horoskop.pl/kamala-harris-horoskop/]. W kontekście rosyjskim rok 1989 oznaczał rozpad postkomunistycznej strefy wpływów, rok 1917 był upadkiem caratu (zmianą ustroju i wojną wewnętrzną), zaś 1809 był czasem podbojów napoleońskim i tylko cud sprawił, że Rosja nie rozpadła się w tym czasie, ponieważ została zaatakowana dopiero latem 1812 roku.
Gdy popatrzymy na lata poprzedzające słynne 1989, 1917 czy 1809 rok, a także symbolikę poprzedzającą rok 1953 (śmierć Stalina, rozprawa z kultem jednostki), to zauważamy wzrosty napięcia. Dopiero wiosną 1988 roku ZSRR i inne państwa podpisały porozumienie kończące konflikt w Afganistanie. Dopiero po siedmiu latach, wiosną 1988 r. Ronald Reagan udał się z oficjalną wizytą do ZSRR. Żaden kraj nie wyrwał się z orbity wpływów ZSRR przed rokiem 1989 i żaden nie przeprowadził wolnych wyborów.
Podobnie w roku 1953, przed śmiercią Stalina, stalinizm i represje miały się świetnie. Zanim Saturn – Neptun pomógł dojść bolszewikom do władzy, trwała w najlepsze pierwsza wojna światowa. Jeśli zaś chodzi o koniunkcję w roku 1809, Napoleon robił z Europą co chciał od co najmniej 1801 roku. Nie można zatem historii oceniać skokowo, tylko brać pod uwagę, że rozprężenia, zmiany układów politycznych lub granic państw następowały po konflikcie lub poprzedzającym napięciu. Przykład Saturna – Neptuna można jeszcze zastosować naturalnie do amerykańskiej wojny secesyjnej (od kwietnia 1861 r.) lub z pewnym opóźnieniem zahaczyć o kongres wiedeński (od czerwca 1814 r.).
Oczywistą pokusą jest wpisanie wojny Rosji z Ukrainą (i większością demokratycznego świata tzw. Zachodu) jako preludium do poważniejszych zmian. Nie wyklucza to smutnych wydarzeń poprzedzających, gdyż wojny nie są scenariuszami o walorach pozytywnej bajki. Co ciekawe, nikt o zdrowych zmysłach nie przewidział dokładnego terminu zakończenia wojny. Część prognoz mówiących o krótkim konflikcie już się nie sprawdziła, a niektórzy rysują obraz konfliktu na najbliższe dziesięciolecie. Z astrologicznego punktu widzenia wykroczenie poza 2026 rok byłoby przesadą. To nie zmienia faktu, że wówczas zderzyć się mogą gracze wagi ciężkiej (USA, Chiny, Turcja, Izrael, Iran, Indie czy Pakistan).
—
HOROSKOP JAROSŁAWA KACZYŃSKIEGO, WERSJA DRUGA POPRAWIONA
Piotr Gibaszewski sympatycznie mnie zaczepił na swoim wpisie na Facebooku, przypominając starą, niemalże odwieczną polemikę polskich astrologów o dwóch godzinach urodzenia Jarosława (i rzecz jasna Lecha) Kaczyńskich [https://www.facebook.com/piotr.gibaszewski/posts/pfbid0dsbSqeHFn6mw3Cce2G18o8vb5kXsXr63NU55Nn1Z6CEBESGX6f1daNPd66DEC3yKl].
Rzeczywiście, w październiku 2016 r. napisałem post, w której przychylam się do opcji z Wodnikiem na Ascendencie, co stoi w kontrze do wersji horoskopu z Bykiem na ASC [https://astrologia-horoskop.pl/horoskop-jaroslawa-kaczynskiego-kalendarium-wladzy/].
Tamta opcja [z Wodnikiem] miała trochę uzasadnień dotyczących lat poprzednich i zwiastowała, że Jarosław Kaczyński nieco “zejdzie” z linii ognia i odpuści sobie polityczną walkę, która charakteryzowała go w latach wcześniejszych. Jednocześnie tranzyt Neptuna przez Księżyc, pierwszodomowy Księżyc, spowodowała, że Kaczyński jak nigdy wcześniej, zaangażował się w bardziej emocjonalne kwestie, typu aborcja, LGBT, itd. Zaangażowanie to spowodowało znaczący i nieodwracalny na przestrzeni wielu miesięcy, spadek kilku procentów poparcia. Dodatkowo prezes PiSu niechcący dokonał zwrotu na polskiej scenie politycznej, dając prezent Donaldowi Tuskowi i opozycji. Prezentem tym stała się propozycja liberalizacji praw obyczajowych. Opozycja ten fakt skrzętnie skorzystała, skręcając ze swoimi poglądami znacząco w lewą stronę światopoglądową.
Rok 2022 jest recenzją działalności Kaczyńskiego, niekoniecznie trafną, ale powodującą tzw. zmęczenie materiału. Nie inaczej można przecież oceniać przechodzenie Saturna przez jego ASC i pierwszy dom. Bardziej spektakularne zderzenie, z większym pakietem konsekwencji ma jednak miejsce na opozycji Saturnów, co ma miejsce w marcu 2023 r., a następnie wrześniu i październiku. Jeśli poprzednie lata były zaproszeniem do odpoczynku i usunięcie się w rolę “szeregowego posła”, przerwane wątpliwą nominacją na wicepremiera (Neptun/Księżyc, prawdopodobne Słońce w d. I w solariuszu, prawdopodobne podkreślenie roli Merkurego), o tyle rok 2023 jest ważnym etapem granicznym.
Nie, nie potrzeba będzie do tego buntu, nowotworu czy stanu wojennego związanego z niepogodzeniem się z wynikiem wyborów. Owszem, Kaczyński też ma aktywizowanego Marsa i Urana w horoskopie (dziwna zbieżność z Trumpem i Bolsonaro), lecz opozycja Saturnów nie jest dobrym momentem na trwałe trzymanie się stołka lub władzy. Możliwe jest, że miękkie podejście może być spowodowane dość ponurymi tranzytami Saturna do świateł horoskopu założycielskiego PiS [29/5/2001, 17:00, ASC 0 Skorpiona]. Saturn uruchamiał się już jesienią 2007 r., podczas przegranych wyborów. Kryzys saturniczny pojawia się od marca 2023 r. Z zupełnie przeciwnej perspektywy tranzyt Jowisza przez dom dziesiąty horoskopu PO i jednoczesne wpływy Jowisza na horoskop III RP rzutują na wynik wyborów, który wg wielu wydaje się bardzo realny. Nie jest żadnym odkryciem zmiana władzy.
Używając języka politycznego, tendencja na wybory idzie na remis, co może dać liczne przetasowania w obozach władzy i egzotyczne sojusze, które ostatnio miały miejsce w latach 1991 i 1993. Były to czasy niespokojne, czasy rozdrobnienia politycznego, przyspieszonych wyborów, teczek i zmieniających się po kolei premierów. Starsze pokolenie polityków przemija, a nowe ugrupowania będą często walczyły nie tylko o poparcie, ale i o życie.
—
KATAR, MISTRZOSTWA W PIŁCE NOŻNEJ I CIEKAWE PRZYPADKI
Jestem wierny swoim poglądom i uważam dokładnie to samo co w sierpniu 2014 roku. Napisałem tam [https://astrologia-horoskop.pl/horoskop-pilki-noznej/], że horoskop piłki nożnej jest fantastycznie skonstruowany horoskopowo, jeśli ponownie przyjrzymy się temu układowi, z górującymi Wenus i Neptunem na szczycie horoskopu.
Nie jest żadnym odkryciem, że mundial w Katarze był ustawiony i istnieją dowody, że sukces ten jest zasługą przekupstwa ówczesnych władz FIFY. Jest mnóstwo dowodów obciążających organizatorów zarówno jeśli chodzi o nieludzkie warunki pracowników czy niecywilizowane prawo, tak typowe dla wielu państw umocowanych w religijnych fundamentach. Dodatkowo władze Kataru zorganizowały operację szpiegowską, która mogła kosztować pół miliarda dolarów. Jej celem była eliminacja potencjalnych przeciwników mundialu w tym państwie.
Jednak niejasności, łamanie prawa lub finansowe machlojki nie przeszkodziły zorganizować Rosji mistrzostw świata w roku 2018, nie mówiąc o Pekinie, który po zorganizowaniu letnich igrzysk w roku 2008 czternaście lat później był też gospodarzem igrzysk zimowych.
Narzucając liczne tranzyty czy problemy na hipotetyczny horoskop mistrzostw świata w piłce nożnej nie należy zatem rościć sobie nadziei, że jakiś tranzyt spowoduje kryzys organizacji czy spotkań związanych z piłką nożną. Tym niemniej nie pamiętam sytuacji tak wyraźnego uściślenia pozycji Saturna względem Księżyca, co ma miejsce pod koniec zawodów, w grudniu 2022 r. Cofając się do miesięcy czerwców w cyklicznych potwórzeniach (kiedy mistrzostwa się odbywały), żadna taka koniunkcja nie zdarzyła się od początku historii mistrzostw, jedyna opozycja względem Księżyca miała miejsce w roku 1958 (MŚ w Argentynie). Super-atrakcyjna koniunkcja Wenus i Neptuna nie była atakowana ani razu (!) oprócz pamiętnego roku 1934, kiedy pojawiło się dużo bojkotów turnieju, zaś sam spektakl posłużył do promocji faszyzmu włoskiego i duce Mussoliniego.
Piłka nożna być może nie potrzebuje jakiegoś tranzytu, by mówić o jej upadku, względnie transformacji, jak to ma miejsce z kościołem. Lecz ciekawy jest rok 2046 (ciekawe, ilu z nas dożyje). Wówczas skończy się ciąg progresywnego Jowisza do Słońca tego horoskopu z roku 1930, zaś niewiele wcześniej Uran idący dołem horoskopu i Pluton idący górą mogą nieźle namieszać.
Jeszcze jeden szczegół: ceremonia otwarcia nastąpi godzinę przed pierwszym meczem, zatem ma to być godzina 16:00 czasu polskiego, 20 listopada 2022 r. Horoskop bardzo dobry, z trygonami Jowisza i Księżycem na gwieździe Spika. Już od początku sugerowałem, że nad piłką nożną wisi jakiś dobroczynny (ale bez wątpienia złośliwy) bożek, dlatego też sport ten zyskał miano kultowego na całym świecie. I nie przeszkadzają temu nawet takie aberracje jak trzyletni kontrakt w wysokości 630 000 000 dla gwiazdora PSG, Kyliana Mbappe. Tak, 630 milionów euro. Dla porównania skali, jest to kilkanaście razy więcej niż coroczna zbiórka Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w prawie 40 milionowym państwie.
Zdaje się, że WOŚP poświęcono miliony razy więcej energii i zaangażowania, niż jakiemuś kontraktowi piłkarza. Takie czasy. Taki wybór konsumentów.
—
KOŚCIÓŁ, PODSIADŁO I COMING OUTY
We wrześniu 2018 r. napisałem tekst o szybkim i spektakularnym upadku kościoła w Polsce [https://astrologia-horoskop.pl/trzesienie-ziemi-w-kosciele/].
Tak, wiem, że teraz większość mówi, że to odkrycie na miarę drzwi do lasu lub na poziomie kolejnej psycho-dramy u Krzysztofa Jackowskiego, ale sprawy miały się nieco inaczej cztery lata temu niż współcześnie. Nie było jeszcze spektakularnego sukcesu filmu “Kler” (najlepsze otwarcie od 30 lat), nie było też fenomenalnego dokumentu Tomasza Sekielskiego “Tylko nie mówi nikomu”, nota bene, Sekielski parę lat później został naczelnym “Newsweeka”. DUŻĄ I GRUBĄ CZCIONKĄ: ZMIENIŁO SIĘ SPORO PRZEZ CZTERY LATA, ZMIENIŁO.
2018 i 2019 były momentami szczególnie przełomowymi i poszła fala. Samo badanie CBOSu wskazało na gigantyczny spadek w przeciągu czterech lat tzw. praktykujących na mszach, z 49% do 37%. Mniejsza liczba powołań, kryzys seminariów są oczywistością, przeplataną z coraz większą liczbą ujawnianych skandali.
Ostatni medialny szum wokół apostazji Dawida Podsiadły, muzyka, którego bilety na 80 tysięcy miejsc wyprzedają się w kilkanaście minut, jest symptomatyczny. Ta manifestacja wychodzenia ze struktur kościoła odbierana jest zupełnie inaczej niż cztery lata wcześniej. A kompletnie już nie do wyobrażenia w perspektywie dość krótkoterminowej, którą była śmierć papieża (17 lat temu). Wówczas stwierdzenia o apostazji było zarezerwowane dla wyrazistych antyklerykałów, a nie dla artystycznego mainstreamu. Astrologowie też się dali na to nabierać i pisali o cudownej aurze niektórych katolickich autorytetów. Nie było przyzwolenia dla krytyków kościoła.
—
POLSKA MENTALNOŚĆ I KOŚCIÓŁ. MAGIA ROKU 2023.
Nawiązując do poprzedniego podpunktu i artykułu, pisałem we wrześniu 2018 r., że “bolesne kształtowanie się tożsamości polskiej, definiowane poprzez ciężką pracę (Saturn – IC) i tragikomiczny mesjanizm (Neptun – IC), dzięki wpływom Saturna skręci w epokę pracy organicznej. Ale o oświeceniu możemy pomarzyć raczej dopiero w okolicach roku 2023” .
Nieco wcześniej, jeszcze w lipcu 2018 r. rozpatrywałem horoskop Polski AD 966 w kontekście wiary katolickiej [https://astrologia-horoskop.pl/wielka-przemiana-polski-2023-astrologia/]. Na początku artykułu dominowały minorowe nastroje i cytowałem wielu politycznych płaczków – katastrofistów, co brzmi trochę kuriozalnie w kontekście obecnej sytuacji politycznej. Albo i śmiesznie, w perspektywie utraty przez Prawo i Sprawiedliwość po roku 2023 przynajmniej części władzy, co nie miało precedensu od roku 2015. Dopiero w drugim akapicie (KRYZYS RELIGIJNOŚCI I ATAK NA WŁADZE KOŚCIELNE) można znaleźć kwintesencję tematyki katolicyzmu w Polsce. Zapraszam tam.
Cieszę się, że czasy się zmieniają i część tzw. opozycji politycznej mogłaby podpisać się pod tym, co napisałem cztery lata temu:
“Kościół, odwieczny strażnik polskiej tożsamości, przedstawiony jako zaangażowany uczestnik walki o demokrację i wolność w czasach PRL-u, nagle przestaje być inspiracją i opoką. Staje się niespodziewanie kulą u nogi, przewlekłą chorobą uniemożliwiającą dojście pacjentowi (czytaj: państwu) do zdrowia (czytaj: zapanowania zdrowszych i bardziej otwartych relacji pomiędzy obywatelami). Dziedzictwo Jana Pawła II (Neptun/Jowisz MC), wespół z bogobojnym Lechem Wałęsą (nów/Neptun), demiurgów Tadeusza Rydzyka i braci Kaczyńskich, okazało się być szkodliwe dla ojców – założycieli” .
Zauważalnym jest, że strategia opozycji antypisowskiej idzie zdecydowanie w niekościelną rację stanu, co jest zgodne z przewidywaniami dotyczącymi przyszłości. Albowiem o roku 2023 sporządzałem taką notatkę:
“Progresywny Saturn opuszcza znak Barana w kosmogramie A.D. 966 w roku 2023 (!). Wcześniej zdarzenie tego formatu miało miejsce w marcu 1763 roku. Proszę jeszcze raz spojrzeć na rok 1763 (wpływy tranzytującego Saturna!), poprzedzający teoretyczny „zamach stanu” w wydaniu Czartoryskich, którzy próbowali ratować degenerację tego państwa, promując swojego stronnika na króla, Stanisława Augusta Poniatowskiego” .
Wydaje się zatem, że kampania wyborcza Anno Domini 2023 będzie toczyła się wokół tematów drugo- i trzecio-ligowych, które lata wstecz przez tzw. polityków rozsądnego centrum i prawicy były uznawane za “skrajnie lewicowe” lub jeszcze bardziej złośliwe słowo: “tematy zastępcze”. Będą spory o wartości, wiarę, LGBT, wolność seksualną i inne motywy. Czyli sprawy, których konserwatywna opozycja nie chciała lub nie potrafiła dostrzec przed rokiem 2018-2019.
A na “deser” czeka nas od lata 2024 r. zupełne już utrącenie dziecięcej wiary w Ojca Świętego. Od tego momentu Uran będzie przechodził przez światła Karola Wojtyły i prawdopodobnie desakralizacja autorytetu ulegnie jeszcze większemu przyspieszeniu. Sama rewolucja w Watykanie, chociaż bardzo trudno używać tego słowa w kontekście religijnego tworu państwowego, może przyspieszyć w czerwcu 2025 r., gdy Uran będzie przechodził przez Jowisza. Bardzo spektakularna opozycja Urana do Jowisza miała miejsce w maju 1981 r., co jak wiemy, zakończyło się nieudanym zamachem na papieża.
———-
Napisano: 05/11/2022
Jeśli interesuje Ciebie zamówienie horoskopu, albo rozmowa: –> KLIKNIJ TUTAJ
Trochę o sobie, dla zainteresowanych: –> TUTAJ
© Wszelkie prawa zastrzeżone. Nie wolno kopiować treści, ani przekształcać w dowolny sposób bez zgody autora.
ASTROLOG SZCZECIN < Wykorzystano program astrologiczny Urania, autorstwa Bogdana Krusińskiego
3 Comments
Co do Kataru, to właśnie mamy do czynienia z bojkotem tego mundialu na nieporównywalną skalę.
Zawodnicy chcący chronić i opowiadającym się za społecznością LGBT ulegają przekazom „z góry” nie mając odwagi walczyć o własne wartości na które tak się powołują. Na pewno wyniknie z tego większa afera niż wszyscy mogą sądzić. Martwi mnie tylko to, że znając życie pewnie oberwie się samej społeczności LGBT.
Zastanawia mnie jak Pan na to zareaguje. Wprawdzie jest jeszcze za wcześnie by o tym pisać, lecz pewne oznaki są.
Cały ten mundial to była jedna wielka farsa. Szkoda tylko że zawodnicy tacy przekupni.
Ponieważ w prognozie na 2023 nie ma możliwości skomentowania artykułu, to komentarz zamieszczam tutaj. Czy w prognozie na ten 2023 r. mógłby się Pan odnieść do kwestii dalszego ujawnienia wiedzy o UFO i jego załogantach przez amerykańskie władze. I może dobrze byłoby napisać odrębny artykuł pod np. tytułem: ” Ufologia i paleoastronautyka w świetle astrologii”.
Myślę, że temat jest co jakiś czas odgrzewany i nic z tego nie wyniknie.