O czterech takich, którzy zamienili fallusa na pióro i pędzel. Ascetycy i minimaliści seksualni.

Witam Państwa ! Artykuł tu zamieszczony jest ostatnim z serii tematyki „o seksie”. Wątek jest już bardzo mocno zużyty, niczym podstarzały Casanova po przejściach, ale miejmy nadzieję, że razem damy radę dojść do samego końca… Tym razem zajmę się osobami, który są przeciwieństwem ognistych kochanków, emanujących seksapilem i magnetyzmem. Do tych celów wykorzystałem bazę Astrodatabank http://www.astro.com/astro-databank/Category:Passions_:_Sexuality_:_Celibacy/_Minimal , warto ją przejrzeć, tam można znaleźć właśnie „takie osoby” (osobne podziękowania dla Magdaleny Kr.). Kategoria minimalizmu/celibatu w tym ujęciu jest „na miejscu”, a cała reprezentacja sprawia wrażenie wiarygodnej. Bardzo mocnym przykładem stłumienia swojej seksualności jest słynny Hans Christian Andersen: HANS CHRISTIAN ANDERSEN (aby powiększyć obrazek, proszę kliknąć nań) Duński bajkopisarz odznaczał się wieloma specyficznymi zachowaniami, opisującymi go jako człowieka ze skomplikowanym charakterem. Za Wikipedią [http://pl.wikipedia.org/wiki/Hans_Christian_Andersen] czytamy: „Ciekawość świata i ludzi, ale także nieustanny niepokój ducha, poczucie osamotnienia, kompleksy, skomplikowany charakter, nadmierna wrażliwość i egocentryzm uniemożliwiały mu znalezienie stałego miejsca i prowadzenie ustabilizowanego życia. Martwił się, iż oszaleje, podobnie jak jego dziadek. Miewał stany depresyjne i melancholiczne, a pod koniec Czytaj dalej… ->