Astrologia się sprawdza, czyli skrót wydarzeń.

Witam Państwa! Ledwie co człowiek się obejrzy, a pojawiają się na świecie różne fakty, które potwierdzają pewne prognozy, zapisane na moim blogu, lub w innych portalach astrologicznych, gdzie się udzielałem. Nie, nie powstały one po fakcie, nie zostały nagle „odkryte”, na zasadzie, że „coś się dzieje, napiszę o tym, może inni dadzą się nabrać, że coś przewidziałem„. Wszystkie analizy wzięły się z tytułu wcześniejszego studiowania horoskopów, a nie z racji obliczania prawdopodobieństwa jakiegoś wydarzenia na podstawie dobrego rekonesansu medialnego. Znacznie trudniej jest napisać, że „Kaczyński się usunie w cień” rok czy dwa lata wcześniej, niż robić to śledząc doniesienia w których sugerowane jest, że jest on chory, czyż nie? Astrolog nie jest od opisywania tego, co dzieje się na zewnątrz, nie jest komentatorem, nie jest potakiwaczem. Nie może być marketingowym tworem – cykorem ubranym w elegancki płaszczyk z kwiatkami, który zapowiada „Koncert Życzeń” dla jedzących eklery i pijących szampana. Jest Czytaj dalej… ->

Podobne horoskopy, niepodobne życiorysy – astrologia skomplikowana.

Witam Państwa! Dawno dawno temu, za pięcioma górami, sześcioma jeziorami, siedmioma supermarketami, dziewięcioma stacjami Orlenu i jedenastoma aptekami żył sobie praktyk astrologii, który był permanentnie wkurzony. Irytowało i frustrowało go, że żądni lajków, udostępnień i uwielbienia gwiazdorzy mediów społecznościowych lekką ręką rzucali łatwe slogany i hasła w stylu: „Skorpiony w połączeniu z Lwami to psychopatyczni narcyze„, „Mars w połączeniu z Plutonem często zwiastuje amoralizm i sygnifikuje mordercze skłonności” lub „koniunkcja Wenus i Marsa daje większe zaangażowanie w miłości„. Kupowali tym miłość swoich czytelników, nic tak bowiem nie wkrada się w łaski czytelników, jak rzucanie prostolinijnymi i nieskomplikowanymi hasłami. Ów neurotyczno – krytyczny astrolog próbował z tymi stereo typami spod ciemnej gwiazdy walczyć, wynajdując setki par z podobnymi datami urodzin, wskazując, że operowanie takimi powiedzonkami i skrótami myślowymi to sranie praktyków astrologii we własne gniazdo. Przeglądał wiele horoskopów z podobnymi aspektami, analogicznymi położeniami domów albo planet, by ukrócić łba hydrom lansu i samozadowolenia. Ku jego rozpaczy, każde Czytaj dalej… ->

„Śmierć” Encyklopedia Britannica.

13 marca 2012r. dowiedzieliśmy się właśnie o odejściu 244 letniego, Szacownego Jubilata. Encyklopedia Britannica odchodzi od wydawania monumentalnych i ekskluzywnych, 30 tomowych wydawnictw na rzecz alternatywy przyszłości – abonamentu internetowego, rzecz jasna, bardziej dostępnego i tańszego. Nie znamy dokładnej daty „urodzin” wielkiego projektu. Ba ! Dostępna data, 6 grudnia 1768r. zdaje się być tylko domysłem i legendą, o czym zaświadcza sama Brittanica [http://www.britannica.com/blogs/encyclop%C3%A6dia-britannica%E2%80%99s-date-of-birth/]. Zatem, czy w ogóle moja publikacja ma sens ? Ano, być może nie ma. Czas uruchomić nową sekcję astrologii: science fiction. Przyjmijmy kilka ważnych założeń: 1) Data 6 grudnia 1768r. jest prawdziwa 2) Jeżeli nie jest prawdziwa, to nie wzięła się przypadkiem i sufitu. Można powiedzieć, że jest egregorem ludzkich plotek, oczekiwań, informacji. Czy to wystarczający powód do mówienia o prawdziwości zjawiska ? Prawdopodobnie nie. Czy to wystarczający powód do mówienia o istnieniu Bytu Astrologicznego ? Prawdopodobnie tak. 3) Jeśli podpunkt (1), albo (2) nie są postawą Czytaj dalej… ->