Brexitu nie będzie – astrologia pytaniowa

Witam Państwa! Widząc większość wpisów przyjaciół, albo nieprzyjaciół „po fachu”, zastanawiam się często, dlaczego większość odpowiedzi zawiera w sobie TAK i NIE jednocześnie. Tego typu odpowiedzi z definicji brzmią mniej więcej w taki sposób: „Komorowski pokona Dudę, ale niewykluczone, że może dojść do niespodzianki” „PiS wygra, ale ma trudne tranzyty, zatem może być mu ciężko wygrać” „Rozwodu między Iksińskim i Igrekowską nie będzie, ale związek nie będzie wyglądał różowo” „Wojny raczej nie widać, ale rozlew krwi możliwy” Część „prognoz” natomiast wygląda w taki sposób, że jakaś osoba przewiduje, że „coś” stanie się w danym roku, ale nie potrafi tego skonkretyzować, po czym triumfalnie wychodzi na powierzchnię i oznajmia „a nie mówiłem?”. Moja pretensjonalność dotyczy jednak nie tyle nieprecyzyjnego oznaczania w czasie, co … ubóstwa wytłumaczenia stosowanych technik. Wystarczy bowiem na podstawie jednego krzyżowego przejścia planet ciężkich ustalić, że „coś się stanie”, później faktycznie coś się stanie i … astrolog syty, Czytaj dalej… ->