Panika zanika z nadejściem Wodnika, czyli co w gwiazdach fika.

Dzień dobry! Wokół nas ma miejsce intensyfikacja i erupcja wydarzeń, za którymi nadążyć nie sposób. Jesień jak i większość tego pandemiczno/plandemicznego* (*dopasuj sobie Czytelniku swoją najsłuszniejszą koncepcję prawdy) 2020 roku jest bardzo intensywna. Duża ilość przełomowych zdarzeń nie powinna dziwić, bo towarzyszy jej zapowiadana od dawna kumulacja astrologicznych zjawisk. Stellum w Koziorożcu (Pluton, Saturn, Jowisz, Mars też zaliczył epizod), koniunkcja Jowisza z Plutonem (trzykrotna), również koniunkcja Saturna z Plutonem, czy też przekraczanie znaków Koziorożca i Wodnika przez Saturna. Wiedzieliście o tym – no jasne, że wiedzieliście! Atrakcje te razem z krzykliwie marketingową koniunkcją Jowisza z Saturnem w pierwszym stopniu Sarmaty Ezoterycznego (czytaj: Wodnika) to zapowiedzi kolejnego przetasowania starego świata. Czy „Jeszcze będzie przepięknie, jeszcze będzie normalnie” , jak grał pewien anarchistyczny zespół Tilt w spotach politycznych? Ależ oczywiście, hodowcy jednorożców właśnie czeszą im grzywy na konkurs piękności, wkrótce będzie pokaz. Stosy kolorowych gazetek i artykułów zasypią Was nowymi pięknymi scenariuszami. Czytaj dalej… ->

Era Wodnika a odkrycie nowego układu planetarnego.

Witam Państwa! Dnia 22 lutego 2017r., o godzinie 13:00, w historii ludzkości wydarzyło się „niezapowiedziane coś”. Oto kosmogram tego wydarzenia:   To zaskakujące COŚ to fetysz, łączący: a) zwykłych Ziemian (w szczególności tych, którzy nie wierzą w astrologię, gdyż jak wiadomo, ta jest bzdurą) b) astronomów c) astrologów również, ponieważ zainteresowani są oni każdym zdarzeniem rejestrowalnym w czasie, doznając rumianych policzków i uśmiechu na twarzy, gdy ktoś im poda dane, z godziną urodzenia   Co byśmy mogli powiedzieć o tym kosmogramie, jeśli ktoś się jeszcze nie domyślił? Będę pisał wyjątkowo prostym językiem: Ascendent w Raku – ojczyzna, korzenie, emocje, pierwszy kardynalny (inicjujący) znak z żywiołu wody. Jowisz jest wywyższony w znaku Raka, tak jak Zeus (pierwsze, greckie imię, zanim ów bóg nie przyjął obywatelstwa rzymskiego i nie został Jowiszem) lubuje się w znaku Raka. Czemu Jowisz lubi Raka, tłumaczyli liczni astrologowie, bardzo znakomicie uczynił to np. Piotr Piotrowski w artykule Czytaj dalej… ->