Problematyka związków w horoskopie, oraz… w polskim internecie.

Witam Państwa ! Artykuł ten będzie dość przejrzystym narzędziem, możliwym do zastosowania dla początkujących adeptów astrologii. Jednocześnie sprawy tutaj rozpatrywane będą prologiem do następnego artykułu, pod tytułem: „Długoletniość i wierność w małżeństwach”.

Prostolinijna „recepta” na związek jest, okazuje się, dosyć skomplikowana. Punktem wyjścia jest spojrzenie na wzajemne relacje władcy ASC do władcy DESC (relacje ja-inni, bycie postrzeganym – postrzeganie innych). Jeśli tej konfiguracji między zainteresowanymi planetami nie ma (a najczęściej nie ma) zwracamy uwagę na wierzchołki z lewej (tam jest ASC) i prawej (tam jest DESC) strony. Znak widoczny w tamtym miejscu może wiele podpowiedzieć. Szczególną uwagę zwracamy jednak na status kosmiczny planety (planet), która tym znakiem rządzi – czyli położenie w znaku, domu, aspekty i inne sprawy! Równolegle spoglądamy na obsadzenie domu I i domu VII, a zwłaszcza ich szczytów (w tym wypadku „szczytami” są oczywiście ASC/DESC). W zależności od planety tam posadowionej, potrafią się wydarzać ciekawe następstwa (zwłaszcza zaś gdy owa planeta uczestniczy w jakimś układzie, lub jest tranzytowana).

Po zbadaniu powyższych rzeczy zwracamy uwagę na zawartość IC (wychowanie, przywiązanie do tradycji, ochrona), oraz MC (planeta, która potrafi zdominować perspektywę postrzegania świata i poruszania się w nim, włącznie z widzeniem siebie w roli istoty społecznej, a związki potrafią być mocnym uzupełnieniem wykonywanej społecznie funkcji, czyli: zawodu, roli, powołania, dojrzałości). Warto także zobaczyć relację władcy V wierzchołka (stosunek do zabawy, seksualności, romansów, własnej inicjatywy) do władcy VII wierzchołka. W zależności od charakteru planety, jej siły, aspektowań, możemy otrzymać tutaj różne rezultaty. Zwracamy też uwagę na dom XII, który lubi chować różne tajemnice (zwłaszcza, jeśli znajdziemy tam władcę DESC, albo Wenus). Naturalną uwagę (samą przez się) przykuwają również: znak Wagi (którym włada Wenus), Saturn jako planeta egzaltowana (wywyższona) w Wadze i jego położenie w horoskopie. Oraz rola Wenus w horoskopie (czasami też uwagę przykuwa Jowisz, bo … wyraża on zawsze entuzjazm do pewnej sprawy, tutaj może on często zwiastować idealizację, albo samooszukiwanie się w związkach – nie na darmo rządzi IX i XII wierzchołkiem w horoskopie).

Powyższy opis oddaje w małej perspektywie „recepturę” związku. Metodologia jednoczesnego uwzględniania czterech punktów na osi, oraz domów (zwłaszcza pierwszego i ósmego – współrządzonymi przez Marsa, drugiego i siódmego – przez Wenus, oraz piątego – przez Słońce) daje multum możliwości, oraz sprzeczności. Przykładowo Saturn na siódmym wierzchołku może dawać „stabilizację” w relacji formalnej, ale jednocześnie Wenus w domu dwunastym może wyzwalać jakieś tajemnicze relacje (i niekoniecznie musi tu chodzić o zdradę !).  Bez wątpienia ustalanie „wierności”, „szczerości”, oraz „stabilności” z związkach musi wywoływać u niektórych astrologów niezły ból głowy. Wystarczy wspomnieć (wydarzenie – autentyk !), że w całym polskojęzycznym internecie nie ma praktycznie żadnych wskaźników dla mono/poli – gamicznego charakteru związków, choć rzecz wydaje się przecież banalna i „prosta” z punktu widzenia tzw warsztatu.

Po wpisaniu w google (w rzetelnym przekazie warto czasem posuwać się do metod najprostszych) terminu „związki w horoskopie” odnajduję takie odnośniki:

http://www.astrolabium.pl/forum/14-prosba-o-interpretacje/10322-ilosc-zwiazkow-w-horoskopie (serwis Astrolabium”)

http://astromix.pl/component/option,com_joomlaboard/Itemid,8/func,view/id,21307/catid,3/ (serwis „Astromix”)

albo tu: http://www.horoskopia.info/grupy_pokaz_temat,1740.html (Horoskopia info)

Nie są to „pełnokrwiste” artykuły, są to próby dyskusji podejmowane na forach. Pierwsze forum zwraca uwagę na aplikacje i separacje do Słońca, oraz wszelkie powiniwactwa i relacje do domu siódmego (naturalnego domu związków). Zdziwić może rozważanie dotyczące zawartości domu siódmego pewnego horoskopu, w którym zwrócono uwagę na Saturna i Jowisza, natomiast zignorowano Księżyc. „Astromix” serwuje podobną koncepcję z aplikującym Słońcem, oraz … Junoną (popularna planetoida Juno), która ma wyrażać oczekiwania wobec związków. Forumowicze powołują się na Carol Rushman i jej „Sztukę przywoływania przyszłości”. Dyskusja na temat amerykańskiej astrolog przenosi się zresztą na forum Goldenline, a toczą je postacie nieanonimowe : P. Józefina Jagodzińska, P. Dorota Rzepecka, oraz P. Tomasz Kiedos. Link (tak jak w przypadku powyższych cytowań, nie wiadomo, jak długo będzie on obecny w PL internecie) to:

http://www.goldenline.pl/forum/1011376/carol-rushman-astrologia-sztuka-przepowiadania-przyszlosci .

W serwisie „Horoskopia” dyskusja sprowadza się do Junony i jej aspektowań, oraz pozycji wyrażonych w horoskopie.

Reasumując – pomimo poszukiwania pewnych recept, formuł, oraz metod do związków, w polskim internecie nie znajdujemy żadnej konkretnej i sprawdzonej reguły, tylko sporą ilość podpowiedzi i sugestii, z których część wykrusza się sama przez się. Dowiadujemy się, że wpływy kulturowe (konkubinat vs małżeństwo, albo aborcje vs macierzyństwo, względnie „moda”) mogą wypaczyć prawdomówny obraz horoskopu. Uczymy się również, że spoglądanie ze „swojego” punktu widzenia może być nieobiektywne i zgubne (z czym autor się w pełni zgadza – nie ufając sam sobie !). Astrologia, która próbuje zyskać naukowy, albo przynajmniej zdroworozsądkowy szacunek, musi odważnie, w świetle publicznego reflektora orzec, że król jest nagi. Król będzie nagi również po opublikowaniu mojego artykułu, choć zdaję sobie sprawę z tego, że jest to raczej krzyk sokratejskiego triumfu niewiedzy („wiem, że jako astrolog cały czas nic nie wiem”), aniżeli perspektywa pustynnego krajobrazu. W ramach pogłębiania wiedzy polecam wspomnianę książkę Carol Rushman, lekturę Leona Zawadzkiego „Ariadna: Wyrocznia” (niebieska), Bruno Hubera „Miłość i przyjaźń w horoskopie”. Zainspirują też: „Śladami Wenus” autorstwa Jana Sara – Skąpskiego, chwytliwa „Homo – zodiacus” Leszka Weresa, artykuł Mii Krogulskiej z „Astrologii Profesjonalnej 1(1)” o descendencie, albo Izabeli Podlaskiej z „Trygonu” 3(4) o seksie. Zapewne pozycji książkowych i artykułów jest więcej, zachęcam innych astrologów do wymienienia pozycji, traktującej o partnerstwie, miłości i seksie w komentarzach do artykułu, znajdujących się na samym dole.

W celu zamknięcia tematu zacytuję Sergieja Wronskiego i pozycje planetarne w VII domu, oraz położenie władcy VII domu w innych domach. Jest to tylko niewielkie preludium do interpretacji, ale trafność jest zdecydowanie lepsza, niż w popularnie rozumianych horoskopach gazetowych. Źródła to tomy „Astrologii profesjonalnej” począwszy od tomu III, do tomu VII, wydane nakładem Ars Scripti 2 z Białegostoku.

PLANETY W DOMU SIÓDMYM

Słońce w domu VII (t. IV, s.119): wywieranie silnego wpływu na daną jednostkę przez jego małżonka lub wspólnika w interesach, a nawet pełna zależność od nich)

Księżyc w domu VII (t.IV, s.203): przynosi brak stabilności i dużą zmienność w sferze partnerstwa oraz uczucie niestałości i niepewności

Merkury w domu VII (t.V, s.64): ludźmi z taką pozycją planety kieruje trzeźwy i chłodny umysł, rozsądek i czyste wyrachowanie.

Wenus w domu VII (t.V, s.133): to jedna z najkorzystniejszych pozycji Wenus w sferze miłości i małżeństwa, harmonijnego życia rodzinnego

Mars w domu VII (t.V, s. 218): tutaj Mars szkodzi przede wszystkim zgodnie z zasadami danego domu horoskopu i jest tutaj dokładnym wskaźnikiem nieudanej współpracy, a także mówi o wcześnie rozpoczynanych związkach miłosnych

Jowisz w domu VII (t.V, s. 307): w życiu człowieka najważniejszą rolę odgrywają małżonkowie i wspólnicy w interesach

Saturn w domu VII (t.VI, s. 66): przy silnym statusie kosmicznym i korzystnej konfiguracji z innymi planetami i elementami Saturn w VII domu stabilizuje małżeństwo (…), niewykluczone jest też małżeństwo z wyrachowania lub fikcyjne

Uran w domu VII (t.VI, s. 153): osoby te cechuje niestałość, nieoczekiwane zmiany nastrojów i impulsywność w zachowaniu (…), wahają się podczas każdego wyboru

Neptun w domu VII (t.VI, s. 248): wskazuje na problemy z otaczającym światem, partnerem w życiu osobistym i zawodowym, a także na błędy, rozczarowania, naciski

Pluton w domu VII (t.VII, s. 54): los małżonka, wspólników i otoczenia, z którymi dana jednostka może być związana przymusowo w ciągu swej drogi życiowej.

WŁADCA SIÓDMEGO WIERZCHOŁKA W DOMU HOROSKOPOWYM:

Analiza tego zjawiska znajduje się w trzecim tomie Siergieja Wronskiego „Astrologia Profesjonalna”, na stronie 98. Pokazane jest znaczenie wierzchołka w znaku zodiaku, oraz wspomniany dominant w innych domach horoskopu.

Władca VII w I: „możliwe szczęśliwe małżeństwo, jeśli dominant nie jest uszkodzony”. W wielu okolicznościach kontrolowanie albo dominowanie w związku – dop.wł.

VII w II: „możliwe udane małżeństwo w sferze materialnej”

VII w III: „nierzadko wskazuje na ślub z krewnym, sąsiadem lub kolegą”. Mogą występować konflikty w relacji przy uszkodzeniu – dop.wł.

VII w IV: uzależnione od konfiguracji władców IV i VII domu, albo harmonia, albo rozwody

VII w V: „ślub z miłości, szczęśliwe życie rodzinne”

VII w VI: „małżonek o słabym zdrowiu”, możliwy mezalians, albo wymuszony ślub – dop.wł

VII w VII: „upodobanie do życia towarzyskiego. Stan stosunków partnerskich zależy od konfiguracji dominanta VII z dominantem urodzenia” (dominant urodzenia to władca ASC – dop.wł.)

VII w VIII: w zależności od konfiguracji albo szczęście, albo nieszczęście, albo strata partnera (ósmy dom to dom śmierci) – dop. wł

VII w IX: „możliwy ślub z człowiekiem innej narodowości, lub obcokrajowcem”

VII w X: „osiągnięcie wysokiej pozycji społecznej i materialnej dzięki małżonkowi”

VII w XI: „małżonek z kręgu bliskich przyjaciół, kolegów, lub związek ze sponsorem, mecenasem”

VII w XII: „często jest to wskaźnik tajnego, choć prawnie zawartego ślubu (..). Czasem ta pozycja mówi o procesach sądowych, albo zapowiada rozłąkę z partnerem, rozwód, wdowieństwo.

Wyżej wymienionych sugestii nie powinno brać sobie dosłownie do serca, ponieważ często zdarzają się aspektowania, albo silny (słaby) status kosmiczny danej planety, który wypacza obraz. Sytuację mogą zmienić wymienione warunki (V, II, VII dom, albo dominanty horoskopu na osiach), lub pomijane kompletnie … gwiazdy stałe (!). Może się też zdarzyć, że w domu siódmym będą dwie, albo trzy planety, co znacząco utrudni interpretację, albo domysły. Wypada jednak życzyć powodzenia !

Napisano: 20:20 – 00:20 08-09/06/2011

© Wszelkie prawa zastrzeżone. Nie wolno kopiować treści, ani przekształcać w dowolny sposób bez zgody autora.

Wykorzystano program astrologiczny Urania, autorstwa Bogdana Krusińskiego http://www.astrologia.pl/urania.html .

Jeśli interesuje Ciebie zamówienie horoskopu, albo rozmowa: KLIKNIJ TUTAJ

Trochę o sobie, dla zainteresowanych: TUTAJ

Comments

comments