O seksie więcej. Dlaczego V dom, a nie VIII ?

Witam Państwa ! Wspomniany artykuł jest kontynuacją, a w zasadzie pewną polemiką związaną z opublikowaniem poprzedniego artykułu, zatytułowanego „Seks, zdrady i podboje”… We wspomnianym felietonie związanym z seksualnością położyłem ogólnie nacisk na Słońce, znak Lwa, dom piąty, oraz Neptuna. Na dalszy plan zostały zaś zepchnięte Wenus, oraz Mars. W tym miejscu warto nadmienić, że postulat włączenia w system rozważań „o seksualności” większości planet jest słuszny, aczkolwiek niepragmatyczny, a jego charakter znacząco rozcieńcza sensowność i osłabia poziom integralności jakiejkolwiek teorii na temat seksu.

Spójrzmy, jak krajobraz z wszystkimi sygnifikatorami mógłby wyglądać. Otóż, dodalibyśmy najpierw Księżyc z jego „stanami emocjonalnymi”. Dalej, rozścielonym dywanem rozważań przemierzałaby pachnąca Wenus, marząca o „harmonii i miłości”. W orszaku miłosnych uniesień podążałby Mars, który czyniłby wiele rzeczy „gwałtownie”, często podporządkowując się instynktom. Jowisz, znany pod imieniem Zeusa, znany był jako kochanek „płodny i czuły” – proszę zerknąć do mitologii, ileż żon, dziewic i dzieci jest z nim powiązanych ! Więc królował by na wybiegu zdecydowanie ! Uran – gwałtownie „nieprzewidywalny” – podłączony pod Wenus, albo Marsa zasiałby energię niezwykłego ożywienia, przypadkowo uszkadzając czyjąś sukienkę. Wreszcie Pluton (Hades) porywający Persefonę, którą zdążył poczęstować „kontrolującym” owocem granatu ! Rozmycie i rozdrobnienie seksualności mogłoby więc dotyczyć wyżej wymienionych ośmiu planet (bez Merkurego i Saturna). W celu zwiększenia poziomu abstrakcji moglibyśmy dodać Lilith, oraz zaanektować planetoidy, pełniące role kobiece: Ceres, Westę, Juno, oraz Pallas – Atenę. Czyli, nie ujmując – 13 ciał niebieskich !

Nie umniejszając drastycznie roli ww. planet i planetoid, stwierdzić wyraźnie należy, że „węższego wyboru dokonać jednak trzeba!”. W poprzednim artykule były to trzy szerzej omówione postacie (Hugh Hefner, Larry Flynt, Liz Taylor) , plus dwie osoby wspomniane pokrótce (Mick Jagger, Jack Nicholson). Wszyscy mieli wyeksponowaną rolę związaną z władcą V domu, względnie z V domem, albo Słońcem. W niniejszym artykule zostaną przedstawione trzy ikony, z których dwie są wręcz wymarzone, rzekłbym „archetypowe” : Giovanni Casanova, oraz Wilt Chamberlain. Dodam jeszcze osobę Dominiqua Strauss Kahna, z którym wiąże się ostatnia „afera rozporkowa”. Od razu wspomnę, że nie kierowałem się żadnymi osobistymi sympatiami, ani nie obwieściłem specjalnych poszukiwań, w celu „podpasowania osób pod określoną teorię astrologiczną”. We współczesnym świecie nasiąkniętym licznymi teoriami sPiSkowymi, odruch podejrzliwości jest cechą naturalną i nieszczególnie rzadką. Proszę się go pozbyć i przeznaczyć na bardziej efektywne cele, to na pewno się opłaci !

Otóż, zapoznajmy się więc na początku z radixem Giovanni Casanowy (źródło: Astrodatabank, Astrotheme) :

GIOVANNI CASANOVA (proszę kliknąć na obrazek w celu jego powiększenia)

Giovanni Casanova to synonim uwodziciela. Spójrzmy na obsadę jego V domu, oraz „konkurencyjnego” względem niego domu VIII. W domu V znajdujemy władcę ASC, Marsa – zatem doskonale spełniają się słowa Leona Zawadzkiego [„Ariadna-Wyrocznia”, s.306]. L.Z. o Marsie w domu V pisze: „traktowany jest jako bóg wojny i seksu, zapewne dlatego, ze seks kojarzy się ze zdobywaniem, zarówno partnerki, jak i warunków do utrzymywania rodziny. Waleczny samiec bądź też prawdziwa amazonka życiowa to postacie wysoko notowane w >wojnie plemników<„. Autor wspomina również o tym, iż Mars „zapowiada agresywną, rywalizacyjną walkę o status życia seksualnego” [op.cit.]. Również Hajo Banzhaf [„Klucze do astrologii”, s.178] pisze o Marsie tak: „zapalczywy zdobywca, waleczny, namiętny kochanek”, a także: „radość życia, ognistość, namiętność i żądza podbojów”.

Oprócz Marsa, zauważamy w domu piątym władczynię descendentu (relacje oficjalne) w wywyższeniu – Wenus w Rybach ! Zatem zarówno władca ASC i DESC znajdują się w seksualnym domu V. Widocznie „Górze” wystarczyła taka obsada domu V, aby stworzyć ikonę seksu i marzenie kobiet w postaci boskiego Giovanniego ? W domu V zauważamy także Merkurego. Na „seksualną dokładkę” widzimy, że Słońce w horoskopie Casanovy jest publicznie widoczne – mianowicie jest władcą MC (w Lwie), a na dodatek czyni doń trygon (czyli Lew wzmocniony Słońcem). Widoczne, ale trudne do „schwytania”, z racji dość słabej ilości aspektowań. Rola Plutona jest natomiast mało przekonywująca, choć czyni niezwykle istotną opozycję z Merkurym (zerową). Bez wątpienia taki aspekt (oraz położenie Plutona w domu XI – stronnictw i towarzystw) dały mocne podstawy do uczestnictwa w masonerii !

Na ósmym wierzchołku znajdujemy Neptuna. Otóż, możemy częściowo zgodzić się z Hajo Banzhafem, iż taka pozycja planety wyzwala szczególne zamiłowanie w emocjonalnym rozproszeniu emocjonalnym, oraz przeżywaniu seksualności w sposób duchowy. Mówienie o „seksualności” byłoby jednak uprawomocnione w tym samym natężeniu, w jakim dopuszczamy udział psychiki i przeżyć w samej czynności, potocznie „seksem” zwanej… Wspomniany dylemat, co jest ważniejsze (albo co jest pierwsze?) dom piąty, czy dom ósmy przypomina pytanie o pierwszeństwo kury nad jajkiem i vice versa. Czy „przeżycia psychiczne” (oraz uczucia i przywiązania) związane z koncepcją Pluton/Skorpion/VIII dom są odpowiedniejsze, czy mocniejsze są „przeżycia instynktowne” (zdobywcze, głaszczące ego zdobywcy serc), związane z linią Słońce/Lew/V dom ? Męski wyznacznik seksualności prze ku Lwu i zdobywaniu, żeński skłania się ku wodnemu Skorpionowi i oczekiwaniu (posesywności). Z racji przewagi patriarchatu w większości kultur zachodu, przyjęło się, iż wzorzec seksualności pierwotnie idzie od Słońca (zdobywania, podrywania, roli… ojca, głowy rodziny, który wybierał kandydatów na męża/żonę). Ale przejawy emancypacji kobiecości idą w stronę Plutona (i Lilith), momentami przyćmiewającymi i pożerającymi Słońce… Abstrahując od tych przemyśleń pójdźmy dalej. Oto następny horoskop.

WILT CHAMBERLAIN (proszę kliknąć na obrazek w celu jego powiększenia)

Wilt Chamberlain jest znany z trzech rzeczy: koszykówki, ról filmowych („Conan Niszczyciel”), oraz… pociągu do kobiet. Nie wiadomo, ile prawdy jest w tym, że spał z ponad 20 tysiącami tychże. Jednakże doskonale pasuje to do koncepcji Lwiego „ego”, które, upraszczając, chwalić to się potrafi !

Tutaj zdecydowanie zwycięża koncepcja seksu powiązanego z triumfalizmem ego oraz szeroko rozumianej „męskości”, rozumianej przez płeć piękną jako objaw „szowinizmu”, albo „seksizmu”. To, czego zwyczajna kobieta (poza wyjątkami: vide Liz Taylor, ale … nie do końca !) nie rozumie, większość mężczyzn kupuje „w ciemno”. Nie umniejszając samczemu autoobrazowi i samoświadomości, większość tzw „facetów” kupiła by wizję kilku tysięcy kobiet w swoim życiu w ciemno ! Niektórzy rozochoceni posłaliby też wiadomość o „zaliczeniu panienek” w świetle reflektorów. Nasuwają się analogie do spacerów z psami i „zaznaczeniem terenu” w postaci obsikanych drzewek, ale… coś w tym musi być (ja jestem! ja oznaczam! ja zaliczam! ja jestem męski!). Nic dziwnego, że Słońce (ego, dokonania, uznanie) jest egzaltowane w I domu, tam gdzie symbolicznie „rządzi” Mars. Triumf ego dobrze współpracuje z ekspansją instynktu. Pod postacią seksualnych podbojów, albo „obsikanych” drzewek. Różnorakich wersji „zwycięstwa” można by zapewne wynaleźć sporo… …

U Chamberleina Wenus (naturalny władca ASC) jest, a jakże, w domu… V. Wenus dodatkowo zabarwiona koniunkcją z Neptunem (nieokreśloność, rozmycie, marzenia, brak granic). Bardzo ważny jest udział Marsa w Lwie przy IC (podświadomość, poczucie bezpieczeństwa nastawione na walkę, oraz zaznaczenie swojej roli przewodniej). Nie bez znaczenia jest też Słońce w znaku Lwa (a jakże!), blisko wierzchołka V (znów dominacja słoneczna!).

Rola Plutona jest znowu mniej znacząca, jedynym jego udziałem jest kwadratura z Księżycem znajdującym się w znaku Wagi. Znak Skorpiona na DESC z niekorzystnym aspektowaniem do Księżyca, plus Wenus rozproszona poprzez Neptuna dają uzasadnione wytłumaczenie na to, dlaczego Wilt przez całe życie pozostawał kawalerem. Zresztą… stary władca DESC (Mars) jest w kwadraturze z niezależnym Uranem. To tłumaczy wiele…

Trzecia osoba to osławiony skandalem seksualnym z udziałem pokojówki i mający więcej na sumieniu Dominique Strauss Kahn. Oto jego radix:

DOMINIQUE S.KAHN (proszę kliknąć na obrazek w celu jego powiększenia)


Strauss Kahn to dyrektor (niedługo już zapewne) Międzynarodowego Funduszu Walutowego. 14 maja 2011r został oskarżony o molestowanie pokojówki. Co zwraca uwagę, nie była to pierwsza sprawa związana z przygodami seksualnymi niedoszłego chyba kandydata socjalistów w prawyborach prezydenckich we Francji. Wcześniejsze oskarżenia pojawiły się też w roku 2008, a dotyczyły próby gwałtu na dziennikarce Tristane Banon.

Ogólny obraz horoskopu, pomijając aspekty seksualności, jest ciekawy. Do „szefa” doskonale pasuje Pluton w domu pierwszym, ascendentalny Lew, oraz władca horoskopu, Słońce w domu X. Znak Byka „spełnia się” poprzez upodobanie do luksusów i etykietkę przedstawiciela „kawiorowej lewicy”. Warto też zwrócić uwagę na Barana oraz silny Mars, zarówno poprzez znak (także Baran), jak i dom X (wywyższenie).

Zamiłowanie do „spódniczek” oraz nagłą popędliwość odnajdujemy dość szybko, gdy zdamy sobie sprawę z tego, iż domem V współrządzi potężny Mars do spółki z Plutonem. Zatem oskarżenia wobec D.S.K. nie są ani wyszukane, a prawdopodobieństwo manipulacji jest stosunkowo niskie. Przy okazji zwraca uwagę brak obsady domu VIII, oraz mizerna pozycja władcy VIII domu, Saturna. Jak widać, wersja „zdobywającego”, „szowinistycznego”, oraz „zezwierzęconego” seksu jest tu absolutnie w ofensywie. A delikatność i czułość są wyraźnie w pozycji defensywnej (Księżyc w Baranie dodatkowo, oraz bezczelny, patrząc na kontekst całego horoskopu, Jowisz na DESC). Smaczku dodaje brak samokontroli i nieznajomość własnej psychiki (podświadomości, pragnień), które symbolizuje Neptun w domu IV.

W momencie próby gwałtu nastąpił tranzyt Marsa na Słońce (!), oraz Jowisza na Marsa (!). Sprawa domniemanych prowokacji względem szefa finansjery jest więc hipotezą wartą zębów niszczarki. Chyba, że profesjonalne ręce maczał jakiś… astrolog, widzący spore zagrożenia związane z tranzytami.

Bez wątpienia trzy wyżej przytoczone horoskopy, plus pięć horoskopów z poprzedniego horoskopu dalej nie będą przekonywały sceptyków, uważających dom VIII za dominujący, a co najmniej „równorzędny” wobec „czystej” seksualności, reprezentowanej przez dom V. W tym miejscu warto zadać pytanie o naturę seksualności, gdzie naprawdę się ona znajduje i co jest mocniejsze – „instynkt” czy „przeżywanie”. Można też zapytać się o to, czy interpretacja seksu nastawia się na stronę „jasną” i „aktywną” (zdobywanie, pompowanie „ego”, zwłaszcza męskiego, oraz prokreacja), czy też zmierza ku pewnemu unicestwianiu i zamartwianiu się (przeżywanie, stany obsesyjności, pożądanie lękowe, kontrola).

Warto jeszcze przytoczyć na koniec kilka definicji piątego i ósmego domu:

WILLIAM LILLY „CHRISTIAN ASTROLOGY” [„Christian Astrology” part I, printed by John Macock,  London 1659  ]; użycie w astrologii horarnej

Dom piąty (tłumaczenie własne, skrócone): sądy o dzieciach, ciąży, bankietach, tawernach, lub grach. Dzieci. Domem współrządzą Słońce, oraz Wenus, która odczuwają radość w tym miejscu. Rozkosz, zabawa, oraz przyjemności.

Dom ósmy: majątek po zmarłym, śmierć, jej jakość i natura. Dziedzictwo, wola zmarłego, akt testamentu. Posag małżonki. „Portion of the Maid” (ang.). Majątek adwersarzy.

RAFAŁ PRINKE I PROF. LESZEK WERES „MANDALA ŻYCIA” [K.A.W. Poznań 1982]

Dom piąty: umożliwia zastosowanie biopsychicznej energii w procesie tworzenia nowych wartości

Dom ósmy: definiuje stosunek do wspólnych dóbr, transferu wartości, lub przekształcania ich w procesach o społecznym znaczeniu. (obydwa cytaty s. 147)

SIERGIEJ WRONSKI „ASTROLOGIA KLASYCZNA” tom I [Ars Scripti 2, Białystok 2005]

Dom piąty: przypadkowe więzi. Miłość i nieformalne (pozamałżeńskie) związki. Namiętność, pasja, dzieci, rozrywki, gry, sport, spekulacje, przygody. (s. 154)

Dom ósmy: „zużycie organizmu” oraz śmierć. Wędrówka dusz. Wyrzeczenia. Dziedzictwo. Okultyzm. Odrodzenie. Transformacja.

oraz DANE RUDHYAR (przywoływany często przez tzw odłam „humanistycznej” astrologii) „DOMY ASTROLOGICZNE” [Medix Plus 1995]

Dom piąty: przekazanie własnej społeczności cech swojej osobowości (…). Tradycyjnie uważa się, że dom piąty jest częścią horoskopu związaną z przygodami miłosnymi, podczas gdy dom siódmy odnosi się do małżeństwa. Jest tak, ponieważ w dawnych społeczeństwach przygodne miłości były jedynie sposobem na znalezienie ujścia dla napięć emocjonalnych i seksualnych (s. 89 – 90).

Dom ósmy: dom ten wskazuje na przedmioty posiadane wspólnie przez ludzi będących w związku, przez co dom ósmy odnosi się do całej sytuacji życiowej (…), grupa taka (interesów-dop.aut.) istnieć może w aspekcie biznesu, może mieć wymiar religijny, polityczny, czy też „okultystyczny”. (…) Celem tych „rytuałów” i wszystkich obrządków jest (…) umocnienie więzów łączących na poziomie psychicznym (zapewne też na poziomie psychoseksualnym-dop.aut.) członków danego społeczeństwa, czy grupy. (cyt s. 114 – 115)

Sfera doświadczenia ósmego domu wiążę się więc z trzema głównymi czynnikami: zaufaniem – które naturalnie wymaga uczciwości, zarządzaniem i odpowiedzialnością.

Napisano:13:20 – 17:55 16/05/2011

© Wszelkie prawa zastrzeżone. Nie wolno kopiować treści, ani przekształcać w dowolny sposób bez zgody autora.

Wykorzystano program astrologiczny Urania, autorstwa Bogdana Krusińskiego http://www.astrologia.pl/urania.html .

Jeśli interesuje Ciebie zamówienie horoskopu, albo rozmowa: KLIKNIJ TUTAJ

Trochę o sobie, dla zainteresowanych: TUTAJ

Comments

comments