Horoskop papieża Franciszka. O Jowiszu słów kilka.

Witam Państwa!

Na początku chciałbym przeprosić zniecierpliwionych Czytelników, że czwarty z ostatnich pięciu wpisów dotyczy ponownie tematyki Watykanu oraz papieży. Bynajmniej, postaram się o to, by temat ten został w sposób efektowny i z przytupem zamknięty. Dlatego urozmaiciłem go o typologię Jowisza, która powinna zaciekawić nawet koneserów, którzy czują przesyt tematyką stricte watykańską.

Skąd taki początek? Czytanie blogów i różnych wpisów bywa czasami nudą i utrapieniem, albo psim obowiązkiem dla niektórych piszących. Nie chcę wpuszczać zaciekawionych czytelników, a wypuszczać znudzonych i ziewających. Stąd ta mini dygresja. Proszę zrobić herbatę, kawę, oraz przynieść sobie stosowne ciasteczka. Ja postaram się wykonać swoją pracę jak najlepiej.

*

O nowym papieżu Franciszku niektórzy humorystycznie piszą F1. I faktycznie, od momentu gdy pojawiła się jego data na Astrodatabank, afirmowana podpisem Grazii Bordoni rozpoczęły się wyścigi Formuły 1 (F1) na najszybciej napisany i opublikowany horoskop. Mój bolid postanowiłem pozostawić w boksie (nie mylić ze sportem walki), co zawdzięczam zarówno Jakubowi Ruszkowskiemu [http://podniebosklonem.wordpress.com/], który podtrzymywał ze mną wątpliwości co do wiarygodności radixu sygnowanego godziną 17:10 (gratulacje i podziękowania dla Niego, czytajcie i wspierajcie Jego blog – będzie znakomitym astrologiem), jak też wspomnianej kolektorce dat, której horoskopu nie powstydziłby się żaden kierowca rajdowy [http://www.astro.com/astro-databank/Bordoni,_Grazia]. Pani kolekcjonerka Bordoni ma władcę ascendentu, Słońce, w domu dziesiątym („Proszę Państwa, oto Miś” – Jan Brzechwa), oraz stellum w domu dziewiątym. Szlaczkiem biegną więc kolejno w znaku Barana: Merkury, Wenus, Księżyc, oraz Mars. Znamienny jest też udział Neptuna na trzecim wierzchołku (informacje) w opozycji do Marsa. Jak widać, dzięki tej pomyłce możemy w sposób fascynujący poznać zupełnie akcydentalne przypadki w astrologii (np. jak działa Baran w połączeniu z Neptunem).

Ale przystąpmy do rzeczy. Poniżej prawdziwa data prawdziwego papieża Franciszka:

PAPIEŻ FRANCISZEK [źródło: http://www.astro.com/astro-databank/Pope_Francis_I.]

Franciszek pr

Jakakolwiek data by w przypadku Franciszka nie padła, to raczej nie spodziewaliśmy się eksponowania pozycji Słońca i Jowisza w horoskopie, prędzej już Urana, albo Saturna. Pierwsze gesty i zachowania pokazują nam, że jest to papież anty-ceremonialny, anty-establishmentowy, przynajmniej na płaszczyźnie kontaktu, oraz ekonomii. I to się potwierdza w lansowanej (i zapewne uprawomocnionej) godzinie 21:00.

Tutaj Słońce i Jowisz znajdują się w domu szóstym, który często był kojarzony ze służbą i podległością. O ile więc dom dziesiąty sygnifikuje dążenie do statusu społecznego, oraz pewną ambicjonalność (właściciel tego bloga wie co pisze – sam ma Saturna w domu X w koniunkcji z Księżycem), o tyle dom szósty jest próbą (lekcją) pokory, oraz pogodzenia się z losem (pracą, czynnością, który nie oferuje złotych rogów – szczególnie chamom). Ta wizja bycia uporządkowanym rzemieślnikiem swojego losu potwierdza się dosyć często. Proszę w to uwierzyć – faktycznie władca horoskopu, światła, albo spora ilość planet w domu szóstym może znacznie częściej tworzyć osobowość, która jest mistrzem swojego fachu, ale nie rości sobie pretensji do podbijania świata sobą (swoim ego, roszczeniami, fantazjami, itp). Być może dużo szybciej sobie uświadomi, że „szefowanie” i „przewodzenie” czemukolwiek i dyrygowanie kimkolwiek to nie jest jej dziedzina – oczywiście ma to swoje dobre i złe strony. Można więc ze spokojem przyjąć – i zapewne Franciszek nie miałby o to do mnie pretensji (gdyby mnie teraz czytał, a nic nigdy nie wiadomo) – że zaszczyt sprawowania funkcji papieża jest prędzej zasługą przyjaciół, oraz politykierów watykańskich, aniżeli osobistym dążeniem skromnego Franciszka.

O ile rzecz jasna kolekcjonerzy dat nie zaskoczą nas czymś kolejnym!

*

DYGRESJA NT. JOWISZA

Dostojnicy elektorzy nie przewidzieli tylko jednego – że w parze ze skromnością u Franciszka idzie rewolucyjne spojrzenie na tzw „obyczaje”, oraz „celebrację”. Dziennikarze zwracają uwagę, że ten papież nie ubiera się tak „jak powinien”, nie wykorzystuje wszystkich instrumentów i praw władzy, które pociągają za sobą blichtr i bogactwo. Jeździ taksówkami, autokarami, oraz ociąga się z wyborem tzw sekretarza papieskiego. Kwestionuje stroje, oraz promuje minimalizm. Bywa bezpośredni. Te wyobrażenia były już widoczne w momencie ujrzenia horoskopu ogłoszenia wyboru nowego papieża, gdy Księżyc znajdował się na descendencie [http://gwiazdologia.naszeszczescie.pl/papiez-franciszek-i-szok-poznawczy-profetyczna-mewa/wybor/]. Rak na Medium Coeli dobrze współpracuje z postacią Franciszka, Księżyc na descendencie to bycie dla ludu i z ludem. Księżyc jest światłem odbitym Słońca. Słońce to ja, to król, który potrafi sam siebie ukoronować – spójrzcie proszę na horoskop Napoleona Bonapartego, Słońce w Lwie w domu X [http://www.astro.com/astro-databank/Bonaparte,_Napoleon_I]. Dla kontrastu np Jan XXIII ma Księżyc w domu pierwszym, na dodatek w znaku Koziorożca.

Być może związek z tymi rewolucjami oprócz Urana (eksponowany, dom X) ma wyjątkowo słaby Jowisz? Ostatnim papieżem, który znacząco przemodelował funkcjonowanie kościoła katolickiego, był Jan XXIII. Horoskop Jana XXIII możemy znaleźć tu: [http://www.astro.com/astro-databank/Pope_John_XXIII]. Cieszył się ten papież opinią człowieka skromnego, zmniejszył dystans, umniejszając swoją Funkcję (Formę), a otwierając się na potrzeby i kontakt dla zwykłych (dokładnie tak – zwyczajnych) ludzi. Poczynił ów papież gruntowne, radykalne reformy, z których najmocniej pamiętamy sobór watykański II. Te przemiany były fundamentalne – oto dystyngowaną, mającą prawie boski status łacinę zastąpiły języki narodowe (!). Etykieta i forma zostały zastąpione upowszechnieniem słowa, które stało się dostępne. Zarówno papież Jan XXIII i Franciszek są ważni w kontekście siły ich Jowisza, tak często zestawianego w kontekście religii, oraz wiary. Pierwszy w kosmogramie ma zaznaczonego Jowisza w Pannie (na wygnaniu), drugi zaś Jowisza w Byku (ale za to dominujący Księżyc w Koziorożcu, w domu pierwszym, Koziorożec to miejsce upadku Jowisza). Dyspozytory końcowe wskazują na znaczący wpływ Marsa – Księżyca u Jana XXIII (tu jest go trudniej ustalić), oraz wzajemną recepcję Jowisz – Saturn u Franciszka, co również niespecjalnie pozycję Jowisza względem Saturna promuje. Sacrebleu! Papież ze słabym Jowiszem? To się nie godzi!

W przeciwieństwie do podanych powyżej przykładów, inni papieże Jowisza eksponowanego mają – miłośnik dogmatów i strażnik zwyczajów liturgicznych Benedykt XVI [http://www.astro.com/astro-databank/Pope_Benedict_XVI] błyszczy ze swoim Jowiszem na Ascendencie (na dodatek w znaku Ryb). Jan Paweł II [http://www.astro.com/astro-databank/Pope_John_Paul_II] ma dystyngowanego Jowisza w koniunkcji z Neptunem w domu X (najbliższym aspektem jest kwadratura do wł. horoskopu, Wenus). Pius XII [http://www.astro.com/astro-databank/Pope_Pius_XII] ma Jowisza w Strzelcu w domu I (znowu silny), w kwadraturze do Saturna, a jakże, w znaku Jowisza, Rybach. Natomiast jeszcze jeden papież, Paweł VI [http://www.astro.com/astro-databank/Pope_Paul_VI], który przeprowadził reformy soboru watykańskiego do końca i nie dopuścił do ich unieważnienia, ma … również w znaku swojego wygnania, Panny.

Czy wiarygodna jest zatem teza, że im mniej „jowiszowy” papież, tym mniej dystynkcji, celebracji, spektaklu, oraz wywyższania się ponad głowami wiernych? Zawsze proszę pamiętać, że to tylko teza, ale słabe pozycje Jowisza u papieży: Franciszka, Pawła VI, Jana XXIII, oraz wcześniej np Benedykta XV [http://www.astro.com/astro-databank/Pope_Benedict_XV] o czymś jednak świadczą! I stawiają mocną, w stosunku do Jowisza kontrowersyjną tezę (toć to dobroczynna planeta, benefik!), że człowiek z silną dominantą Jowiszową nie musi być bardziej wierzący, ludzki, albo „dobrotliwy”, a może i wprost przeciwnie. Pozostawiam to do głębokich przemyśleń i długiego studiowania – niech każdy swoją pozycję Jowisza przestudiuje w kontekście społecznych wzorców, trendów, zwyczajów, celebracji, oraz etykiet dworskich, zastanawiając się przy okazji, czy te zachowania odgradzają od „zwykłych” ludzi, czy może wprost przeciwnie – przybliżają do nich.

To nie jest manifest zachęcający do wojny. Zbadajcie proszę Jowisza w czułych miejscach horoskopu i pomyślcie, czy ten obszar cieszy się specjalną estymą, poważaniem, albo nie jest odgradzany „od pospólstwa”. Może to być mniemanie dotyczące własnego charakteru (np Jowisz w domu I), wysokie wymagania i poczucie pozytywnego sprawstwa w kontekście wykonywanych funkcji (dom X), albo przesadna otwartość, lub jowialność w stosunku do otoczenia (Jowisz w domu VII).

*

FRANCISZEK – ROZWAŻAŃ CIĄG DALSZY.

Spoglądając na horoskop papieża widzimy zatem pewnego rodzaju zdegradowanie roli Jowisza, oraz Słońca, które znalazły się w domu szóstym. Owszem, Słońce jest posadowione w znaku Strzelca, ale to nie sprawia, że Jowisz nagle staje się królem całego radixu. Otóż, nie jest tak. Wyjątkowo mocnego znaczenia nabierają anty-tezy Słońca i Jowisza, mianowicie Uran posadowiony w domu dziesiątym, oraz Merkury na descendencie.

Tutaj wszystko biegnie już prostym tokiem rozumowania – Uran w domu dziesiątym to nowatorskie zarządzanie instytucją (firmą), albo też nietypowe umiejscowienie swojej osoby na wysokim stanowisku. Sprzyja temu kwadratura względem Wenus, która jest odpowiedzialna formalnie za sposób kształtowania relacji z otoczeniem, a akcydentalnie za wykonywaną funkcję społeczną (Byk MC), oraz sposób komunikowania się, dostarczania i przyjmowania informacji (Waga III dom). Jak widać, Uranowi „pomaga” oprócz Wenus posadowienie Merkurego, który tworzy szeroki trygon względem niego. I o ile Uran ma za zadanie burzyć istniejące struktury, albo (Pius XII – Uran MC) wzbudzać kontrowersje wokół własnej osoby, o tyle Merkury ułatwia kontakt, porozumienie, oraz zachęca do dialogu.

Niepokoi w kontekście słów, które napisałem w poprzednim artykule, co sądzę nt Księżyca w Baranie i Gwiazdy Stałej Kastor na MC obecność Merkurego na descendencie. Jest on władcą XII domu (ukryci wrogowie), a rządzi nim Saturn posadowiony w domu VIII. Wg domifikacji Alcabitiusa Księżyc jest posadowiony w okolicy wierzchołka VIII. W kontekście informacji napisanych w książce Johna Frawleya „Podręcznik astrologii horarnej” (s. 134), niepokój będzie mi towarzyszył przez całą posługę tego papieża.

– — –

Napisano: dnia 22/03/2013, 10:30 – 13:30.

© Wszelkie prawa zastrzeżone. Nie wolno kopiować treści, ani przekształcać w dowolny sposób bez zgody autora.

> ASTROLOG SZCZECIN < Wykorzystano program astrologiczny Urania, autorstwa Bogdana Krusińskiego http://www.astrologia.pl/urania.html .

Jeśli interesuje Ciebie zamówienie horoskopu, albo rozmowa: KLIKNIJ TUTAJ

Trochę o sobie, dla zainteresowanych: TUTAJ

Comments

comments