Horoskop Ińskiego Raka. O Festiwalu Filmowym.

Witam Państwa!

W Bazie Horoskopów PTA zamieściłem właśnie, jeśli dobrze widzę, 277 rekord, pod tytułem Ińskie Lato Filmowe. Horoskop już tam się znajduje, ale wkleję go jeszcze dla formalności jeszcze raz.

 

ILFkosmogram

 

Skąd pomysł, żeby dodać to niepozorne wydarzenie do katalogu horoskopów związanych z Polską? Z kilku względów, do których – przyznam – dochodzą elementy sentymentalne. Zacznijmy jednak od początku. Dokładnie tego dnia, piątego sierpnia 1973r. festiwal w Ińsku zainaugurował swoją działalność satyrycznym występem Jana Tadeusza Stanisławskiego. Od tego momentu miało miejsce 40 edycji festiwalowych, z licznym sukcesami, tudzież perturbacjami i wzruszeniami. Pomimo wielu zawirowań Ińskie Lato Filmowe przetrwało, a jego los przypomina anegdotę o tym, że operacja się udała. Jednak zakończenie tego dowcipu jest zgoła inne – pacjent przeżył i ma się całkiem nieźle. Niczym inżynier Karwowski.

Ińskie Lato Filmowe i miejscowość Ińsko są mi bliskie z dwóch przyczyn. Rzecz pierwsza wynika z prozaicznej przyczyny – jest to przepiękne i urokliwe miejsce, przeznaczone do zgrabnego łączenia czterech ważnych wartości: wysokiej kultury, wypoczynku, spokoju oraz przyrody. Ten rodzaj pozytywnego wzmocnienia ma miejsce w momencie, gdy ambitna kinomatografia, jezioro, rodzinna (sielankowa) atmosfera i bliskość lasu znajdują połączenie w jednym akurat miejscu. Właśnie w Ińsku.

*

Niestety, nie wiemy kiedy Ińsko otrzymało prawa miejskie. Wydarzyło się to jeszcze przed 1300 rokiem. Szkoda, bo zapewne Ińsko miałoby silnie zaznaczony symbol Raka.

Tenże rak znajduje centralne miejsce w panoramie tego małego miasteczka. W artykule Ińsko. Kowal załatwił silnego raka czytamy:

Dawno temu w wodach jeziora Ińsko żył rak. Był wielki i bardzo silny. Wielkimi nożycami rozłupywał nawet kamienie i ścinał drzewa. Gdy wychodził z jeziora czynił wokół spustoszenie. Mieszkańcy bardzo się go bali. Uciekali do domów, ale nie były one wystarczającą kryjówką. Rak szczypcami zniszczył nawet mury wokół miasteczka. Którejś niedzieli, gdy rak kolejny razu wyszedł na łowy ludzie ukryli się w kościele. Myśleli, że do tego świętego miejsca nie ośmieli się wejść. Ale się przeliczyli. Bestia zniszczyła wtedy część kościoła, a jednym machnięciem szczypiec zerwała dach budowli. Mieszkańcy coraz bardziej mieli dość okrutnego raka. Głowili się, jak się go pozbyć z miasteczka. Zrobili wielką, metalową sieć, w którą próbowali go złapać. Ale na próżno, rak posiekał szczypcami sieć na drobne kawałeczki. A w akcie zemsty splądrował wszystkie łodzie, które stały przy jeziorze. To był cios dla mieszkańców, bo utrzymywali się z rybołówstwa. Rak nie zaprzestał ataków na mieszkańców Ińska. Stracili wiarę, że go pokonają. Nadzieja zaświtała w nich, gdy młody kowal uknuł na raka chytry plan. Wykuł dla niego łańcuch z hartowanej stali. Zlecił mieszkańcom zbudowanie wielkiej łodzi, która mogłaby pomieścić dziesięciu śmiałków. Nocą spuszczono łódź z łańcuchem na wodę. Kowal z najsilniejszymi w miasteczku mężczyznami podpłynął do miejsca, gdzie rak zazwyczaj spał. Jeden koniec łańcucha owinęli mu wokół ogona. Drugi zamocowali do dna jeziora. Rak próbował się uwolnić, ale na próżno. Został w jeziorze uwięziony już na stałe. Ludzie odetchnęli z ulgą, a kowal stał się ich bohaterem. Ponoć rak śpi na dnie jeziora do dziś”.

A oto wspomniany rak:

DSCN8984

(fotografia własna)

*

Skojarzenie Ińskiego Raka z Ińskim Latem Filmowym jest nieprzypadkowe, tak jak nieprzypadkowy jest horoskop rozpoczynający I edycję festiwalu. W przedstawionym powyżej horoskopie Księżyc znajduje się najwyżej w horoskopie i zajmuje szczególną pozycję. Jego znakiem jest Skorpion. W pewnej lekturze astrologicznej – niestety nie pamiętam której – przeczytałem bodajże, że takie posadowienie Księżyca w domu X może przesadnie eksponować wadę znaku, w którym on się znajduje. Zwróćmy uwagę, że dom dziesiąty to miejsce szczególnie naświetlone i szczególnie widoczne, zaś Księżyc jest sygnifikatorem nastrojów i zmienności w danym temacie.

W tym znaczeniu Skorpion może oznaczać pewne niewygody, albo „selekcję emocjonalną” widzów, którzy uczestniczą w tym długoletnim, cyklicznym projekcie. Faktycznie tak jest! W roku 2013, uczestnicząc po raz siódmy z rzędu w wydarzeniach festiwalowych, zauważyliśmy, że ilość znajomych dla nas twarzy na festiwalu stale się powiększa. Nie są to bynajmniej miejscowi, tylko inni turyści, którzy w dokładnie „ten sam sposób” jakoś na ten maraton filmowy trafili. Iński Festiwal Filmowy dokładnie taki jest, łączy te jakości Raka (Księżyca) oraz Skorpiona: widzowie albo adaptują się do charakteru festiwalu, albo są szybko wypluwani. Ten rys jest specyficzny i odczuwalny dla … uczestników tych corocznych spotkań. Gwoli ścisłości, Księżyc w Skorpionie w połączeniu ze słabą pozycją władcy domu czwartego (Wenus w Pannie – brak komfortów, Szanowne Panie i Panowie!) nie daje luksusów. Prawdą jest, że baza hotelowa … nie istnieje w Ińsku, a noclegów trzeba czasem długo szukać. Te zaś związane są z dobrą wolą i wynajmem u mieszkańców, którzy bywają … różni (byliśmy w czterech miejscach – jednym rewelacyjnym, jednym bardzo dobrym, jednym przeciętnym, jednym złym – wiemy o czym mówimy). W rezultacie znalezienie odpowiedniej bazy do kilkudniowego pobytu w Ińsku jest dość sporym wyzwaniem, przynajmniej dla tych, którzy nie dysponują sporej ilości gotówką.

*

Dalsze konotacje astrologiczne: Księżyc w Skorpionie i jego dyspozytor, Mars, w znaku swojego władztwa oraz w odległości około pięciu stopni od IC. Sytuacja problematyczna dla astrologa, ale pokusa „wrzucenia” Marsa na oś IC jest słabsza z racji innego znaku. Przyjmijmy więc, że jest to Mars trzeciodomowy. W kwadraturze z Merkurym, co sugeruje liczną ilość dysput, dyskusji, oraz kłótni (?) związanych z tym festiwalem. Czy to prawda?

Po przeczytaniu dużego materiału – książki „Ińskie Lato Filmowe 1973-2007”  Bohdana Kowalskiego (jednego z ojców – założycieli ILF) można się przychylić do opinii, że Mars w domu trzecim skrzyżowany z Merkurym daje faktycznie spory ładunek w dyskusji. Po wielu projekcjach następuje ciekawa wymiana zdań, ze znanymi aktorami, reżyserami. Czołowe miejsce, od początków istnienia festiwalu zajmują zaś krytycy.

Powróćmy jednak do Księżyca. Znajduje się on w półkrzyżu, pomiędzy opozycją Słońca i Jowisza. W tle zaś widzimy korzystny sekstyl z Wenus. Jak tłumaczyć takie aspekty? Dziwnym zbiegiem okoliczności Jowisz jest władcą ASC (ogólnego charakteru zjawiska, jakim jest ILF), a Słońce posadowione jest ponownie w domu ósmym. Jak to wszystko przetłumaczyć? Z punktu widzenia relacji wzajemnych godności podstawowych pomiędzy tymi planetami można się pokusić o dokonanie krótkiej analizy.

Jowisz znajduje się w miejscu wygnania Słońca. Jowisz „nie lubi” Słońca (będąc w znaku Wodnika) i ósmego domu (włada nim Słońce). Ósmy dom w tym znaczeniu śmiercią rzecz jasna nie jest i tak nie należy tego tłumaczyć. W tym przypadku oznacza on pieniądze innych ludzi (drugi od siódmego), albo np zaufanie dotyczące wspólnych projektów finansowych. Rzeczą dosyć znamienną jest, że festiwal w Ińsku nie dorobił się poważnego sponsora, a w latach 1997 – 1998 był zagrożony zniknięciem z mapy ogólnopolskich festiwali (więcej w haśle: kluczowe wydarzenia z BHPTA). Zachodzi więc konflikt pomiędzy charakterem festiwalu, a pozyskiwaniem kapitału. Dyspozytor Jowisza, Saturn, znajduje się… w Raku, w domu siódmym. Takie posadowienie może oznaczać więcej przeszkód względem pojawiających się wokół festiwalu podmiotów i ludzi.

Pozycja Księżyca (Rak = Iński Rak = jezioro = wspólnota = publiczność) jest więc manifestacją, na której następuje wyładowanie trudnej jednak opozycji Słońce – Jowisz. Opozycji problematycznej z tego choćby względu, że Księżyc i Wenus, kojarzone często z bezpieczeństwem (lokal, pożywienie) i luksusem (harmonia, wygoda) znajdują się w miejscach swojego upadku. Zwraca uwagę również nędzna pozycja władcy II domu.

Warto jeszcze do analizy dopisać sekstyl władcy Ascendentu, Jowisza, do Neptuna. W połączeniu z wodnym charakterem Księżyca dodaje to pewnej subtelności temu horoskopowi.

*

Warto nadmienić, że dzięki temu festiwalowi dysponuję już jedną godziną urodzenia, a dokładniej Eryka Lubosa, który gościł na festiwalu w roku 2013: http://astrolog.org.pl/baza-horoskopow/Lubos_Eryk . Inicjatywa kolekcjonowania godzin urodzenia aktorów, reżyserów i innych ważnych postaci z życia kulturalnego Ińska wcześniej nie była obecna, a … szkoda.

Dysponuję też innymi datami związanych z festiwalem. Być może zostaną one udostępnione w stosownej chwili.

– — –

Napisano: w dniu 19/11/2013.

© Wszelkie prawa zastrzeżone. Nie wolno kopiować treści, ani przekształcać w dowolny sposób bez zgody autora.

> ASTROLOG SZCZECIN < Wykorzystano program astrologiczny Urania, autorstwa Bogdana Krusińskiego

Jeśli interesuje Ciebie zamówienie horoskopu, albo rozmowa: KLIKNIJ TUTAJ

Trochę o sobie, dla zainteresowanych: TUTAJ

Comments

comments