Witam Państwa!
Świat mediów przez wielu astrologów jest zdefiniowany poprzez atrybuty Neptuna. Jest to stwierdzenie zasadne, ale … niepełne. Osobiście rekomendowałbym z wielu przyczyn wyjątkowo silną pozycję… Marsa! Skąd ten Mars? Skąd ten szalony pomysł?
Poniżej próba argumentacji.
- ARGUMENT NR 1, natury wojenno – sportowej.
Obserwowalny jest dominujący przekaz o zabarwieniu marsowym w środkach przekazu. Wojna bardziej cieszy oko dziennikarzy niż pokój. Sensacja jest milej widziana, niż merytoryczna argumentacja. Kłótnia wywołuje większe zainteresowanie widza niż św. spokój. Często do studia tv są zapraszani politycy, którzy reprezentują sobą antywzorce kultury osobistej. W tym względzie panuje recydywa – im więcej powtarzalnych konfliktów, tym lepiej dla show! Telewizja nastawiona na doraźną korzyść potrzebuje wyrazistych postaci. Te definiowane są w całym spektrum swojej zapalczywości, instynktowności, wojowniczości i zadziorności. Bez względu na to, czy nazywają się Cejrowski, Gessler, Niesołowski, czy Palikot lub Kalisz. Wszystkie potrafią krzyknąć, huknąć, wzburzyć się i przy okazji co niektórych … zniesmaczyć. Lub też uwieść – kwestia smaku. Podobna rzecz, ale w mniej radykalnym wydaniu, dotyczy świata rozrywki.
Znamienne, iż dla niektórych polityka = rozrywka. Jest to wizja, ku rozpaczy rządzonych, całkiem bliska prawdy. Wspomnę jeszcze przy okazji, że programy o treści sportowej mają znacznie większą oglądalność, niż programy o treści kulturalnej i naukowej. Czy ktoś pamięta programy „Pegaz” i „Sonda”? Być może. Czy ktoś pamięta Wembley i Jana Tomaszewskiego, notabene przyszłego posła Prawa i Sprawiedliwości? Wydaje się, że większość nie ma z tym problemu.
- ARGUMENT NR 2, natury seksualnej w dobie MTV.
Mars jest jednym z dwóch głównych sygnifikatorów seksualności męskiej. Seksualność żeńska w prehistorycznych czasach polegała głównie na recepcji bodźców męskiego rodzaju (przyjmowanie, oczekiwanie, spoglądanie, przytulanie, uspokajanie). Seksualność męska dawnymi czasy to była aktywność (zadziorność, podrywanie, inicjowanie, proponowanie, itd).
Abstrahując od historycznych zaszłości, jedno jest pewne: seks w mediach bardzo dobrze się sprzedaje! Najlepsze (pojęcie względne) teledyski produkowały ostatnimi czasy: naga Miley Cyrus („Wrecking Ball”), naga Lady Gaga („Born This Way”), naga Rihanna („Umbrella”), naga Katy Perry („California Gurls”), naga Shakira (jeśli dobrze pamiętam, były takie teledyski). Konsumenci McDonaldsa, popcornu i Coca-Coli z niecierpliwością oczekują, aż rozbierze się Adele. Oczywiście przed tym niecnym postępkiem musi nieco schudnąć, ale już McDonalds już o to zadba! Jakby co, Adele może się zwrócić o pomoc do Madonny, prekursorki rozbierania się przed ekranami.
Konotacje astrologiczne: Lady Gaga (Księżyc w Skorpionie), Rihanna (Księżyc/Wenus w Baranie), Katy Perry (nów i stellum w Skorpionie), Madonna (aspekt Księżyc/Mars), Miley Cyrus (Księżyc w Skorpionie), Beyonce Knowles (Księżyc w Skorpionie), Shakira (ścisła opozycja Księżyc/Mars). Mało? To dobrze – prezentują Państwo zdrową postawę sceptyka, który był nawet sceptyczny wobec swojego sceptycyzmu.
Dodam tylko od siebie, że przebadałem mnóstwo takich aspektowań, ale nie chciałbym Państwa zanudzać tym, że istnieje… potwierdzona hipoteza odwrotna, stygmatyzująca żywioł… powietrza. Może przy następnej okazji?
- ARGUMENT NR 3, natury … astrologicznej.
Mars jest wg tradycji astrologicznej władcą troistości wodnej, zarówno za dnia jak i w nocy. Oczywiście widzę protest i złość osób, które nie uznają pojęcia „władców troistości” (żywiołu). Po części jest to uzasadnione, nie każdy musi być astrologiem uznającym takie przyporządkowanie. Jednakże mnóstwo argumentacji wskazuje na to, że Mars i żywioł wody znajdują się bardzo blisko, blisko siebie…
Bardzo podoba mi się zdanie z książki Johna Frawleya „Podręcznik astrologii horarnej” i często je w kontekście przyporządkowania Marsa do żywiołu wody lubię używać. Brzmi ono tak: „Woda w znakach wodnych to nie słodka woda, lecz ocean: dziki, burzliwy i nieoswajalny. To natura naszego pożądania – stąd koneksje z Marsem” (s.59).
Pożądanie + pójście na żywioł = „dzikość serca” (Nicholas Cage: kwadratura Księżyc/Mars). Podoba się Państwu? Mi też. Mars dobrze czuje się w wodnych, „zaneptunionych mediach”.
- ARGUMENT NR 4, nagość per se.
Czym jest nagość? Nagość jest zarówno odsłonięciem ciała (korpusu, ubrania, wizerunku), jak i odsłonięciem duszy (psychiki, potrzeby, wspólnotowego lęku).
Zwróćcie jeszcze raz uwagę na znaczenia Ascendentu i ósmego domu. Albo, jeśli wolicie, znaku Barana i znaku Skorpiona. Spójrzcie na największe atrybuty tych znaków. Do tej pory „astrologowie humanistyczni” uczyli Was, że Marsowi bliski jest Baran, często wyzywany od narowistych głupców, którzy rzucają się z pięściami za byle głupotę. Skorpion zaś, ten „psychopatyczny” Skorpion został przez tą samą „rodzinę astrologów” uznany jako znak wysublimowany, dla największych smakoszów (mua!). W konkluzji ostatecznej Mars pasował do niego – to jest do Skorpiona – co najwyżej jak pięść do nosa. Władcą Skorpiona był Pluton.
Nie! Jednak nie do końca jest tak! Po pierwsze, znacznie więcej godności ma Mars w Skorpionie niż Mars w Baranie. Zważywszy na to choćby, że Mars w Skorpionie jest władcą wcześniej zaznaczonej troistości wodnej. Po drugie, w znaku Skorpiona realizuje się ewidentnie konflikt wartości emocjonalnych: jest to miejsce upadku najważniejszego sygnifikatora potrzeb emocjonalnych: Księżyca. W Baranie upada Saturn, który nie jest związany z Marsem poprzez potrzeby emocjonalne. Jego słabość nie polega na deficytach natury emocjonalnej, to po prostu efekt złych relacji wzajemnych i uporządkowanych stosunków (Baran nie jest Wagą!).
Wróćmy do nagości. Nagość fizyczna jest tylko zaproszeniem, grą wstępną do nagości psychicznej, tak jak znak Barana (bliski natury ascendentu) jest łatwiej widzialną naturą Marsa (żywioł ognia), względem słabiej widzialnej natury Skorpiona (żywioł wody). Mars doskonale realizuje się w swojej naturze w znaku Skorpiona, pełniąc rolę Wilhelma Zdobywcy u … kobiet! Istotnie – znacznie bardziej panująca nad szerokim spektrum emocjonalności i seksualności kobieta poluje na zwierzynę, a na imię jej… męski instynkt.
Oczywiście w sferze powierzchownej i wulgarnej wygląda to tak, jakby męski Mars (Mars w Baranie) zdobywał władzę nad żeńską Wenus (Wenus w Wadze – małżeństwo, itd). Jednakże z odwrotnego i bardziej wysublimowanego punktu widzenia to żeński Mars (Mars w Skorpionie) zdobywa władzę nad męską Wenus (Wenus w Byku). W tym też znaczeniu świat wartości emocjonalnych, w skórze atrakcyjności fizycznej (Skorpion) zawiera niepisaną umowę ze światem wartości materialnych (Byk).
Z tej też perspektywy głęboka nagość (psychiczna) przynależy do natury Marsa i Skorpiona, tak jak płytsza nagość (fizyczna) przynależy do natury Marsa, Barana i … Słońca. Słońce (seksualność, atrakcyjność) egzaltuje w znaku Barana!
*
PONIŻEJ OBRAZ DIEGO VELASQUEZA Z ODPOCZYWAJĄCYM MARSEM (1640, 179 x 95 cm, Prado, Madryt)
– — –
Napisano: w dniu 01/12/2013.
© Wszelkie prawa zastrzeżone. Nie wolno kopiować treści, ani przekształcać w dowolny sposób bez zgody autora.
> ASTROLOG SZCZECIN < Wykorzystano program astrologiczny Urania, autorstwa Bogdana Krusińskiego
Jeśli interesuje Ciebie zamówienie horoskopu, albo rozmowa: KLIKNIJ TUTAJ
Trochę o sobie, dla zainteresowanych: TUTAJ
Zawsze dziwiłem się, że starożytni badacze nieba przypisali „ognistego” Marsa
„wodnemu” Skorpionowi. Te dwa żywioły są nie do pogodzenia albo woda zaleje ogień, albo ogień zagotuje i wyparuje wodę. Aby jeszcze bardziej sprawę zagmatwać , literalny pajęczak-skorpion kojarzy się bardziej ze spaloną słońcem pustynią, gdzie wody ani słychu ani dychu.