Astrologia i horoskopy startów.

Witam Państwa!

Zanim zaproszę do przeczytania poniższego artykułu, chciałbym przypomnieć, że architektura i wygląd bloga uległy pewnej zmianie. Wpisy powinny czytać się korzystniej i być bardziej dostępne dla tych, którzy poszukują pewnych starszych artykułów.

Artykuły na blogu zostały uporządkowane tematycznie i można przeglądać ich historię, która ma miejsce od kwietnia 2011 r. -> TUTAJ. Jest tam sporo wpisów historycznych, można przestudiować nieco przekrój tematów politycznych lub ważnych wydarzeń, które miały miejsce na przestrzeni ponad sześciu lat. Można też zweryfikować i zdziwić się, jak wiele prognoz zostało trafionych, albo uchwyciło – jak to się mówi – sens pewnych procesów, wydarzeń, emancypując ciągi dalsze. Czerwonymi czcionkami zostały zaznaczone fragmenty, które w szczególny sposób się sprawdziły, wśród nich:

 

  • celne trafienie dotyczące przyszłości matrymonialnej Johny Deppa (13 czerwca 2011)
  • pesymistyczny opis horoskopu Whitney Houston, jeszcze zanim popełniła samobójstwo (miała wypadek) (19-20 lipca 2011)
  • o wyczuciu, że Anders Breivik, seryjny morderca z Norwegii, ma silnie zaznaczonego Merkurego na osi (25 lipca 2011)
  • o tym, że Robert Kubica ma szansę jeszcze się odbudować, po okropnym wypadku samochodowym (09 września 2011)
  • o tym, że Ruch Palikota wejdzie do Sejmu, chociaż większość analityków nie dawała mu szans (20 września 2011)
  • ujęcie wszystkich sejmów Rzeczpospolitej Polski (19 października 2011)
  • o tym, jak horoskop Make Life Harder był tak świetny, że zapewnił swoim twórcom wielką karierę, chociaż gdy pisałem ten tekst, niekoniecznie tak to się musiało zakończyć (12 kwietnia 2012)
  • o bardzo ważnych badaniach dotyczących schizofrenii (20 maja 2012)
  • o wielkiej próbie zbadania bliźniaków astrologicznych (31 maja 2012)
  • o skandalach watykańskich, które poprzedziły… jeszcze większą sensację, czyli rezygnację Benedykta XVI z urzędu (19 czerwca 2012)
  • o podsumowaniach dotyczących wegetarianizmu – weganizmu w horoskopach (23-26 września 2013)
  • o Justynie Kowalczyk, której wróżyłem transformację z pozycji kobiety bojowej do postawy kobiety przyznającej się do wielu słabości (13 lutego 2014)
  • o kryzysie na Krymie, w którym wielu widziało zarzewie III wojny światowej, lub co najmniej utratę niepodległości Ukrainy (02 marca 2014)
  • o słynnej i niedocenionej aferze taśmowej, której liczne wypłynięcia pociągnęły rządy PO na dół (19 czerwca 2014)
  • wyczucie kryzysu zdrowotnego u Władimira Putina, który nagle sobie „zniknął”, niepokojąc cały świat (10 października 2014)
  • bardzo ważne i celne prognozy dotyczące roku 2015 (ale pisane 20 grudnia 2014)
  • tekst wskazujący na REWOLUCJE W POLSCE, jeszcze przed wyborami prezydenckimi i przed wyborami parlamentarnymi (pisany 26 stycznia 2015)
  • potwierdzenie, że Andrzej Duda zostanie prezydentem (12 maja 2015)
  • wskazanie, że Platforma Obywatelska sypie się, a poparcie dla niej będzie sukcesywnie spadać (31 lipca 2015)
  • o tym, że w Syrii skończy się w 2016 wojna i sytuacja będzie zmierzać do przynajmniej chwilowej stabilizacji (25 września 2015)
  • o tym, że hasło „państwo polskie istnieje teoretycznie”, to nie tylko czcze hasło, zaś sam horoskop III RP wygląda fatalnie (03 grudnia 2015)
  • o horoskopie islamu i ISIS (28 lipca 2016)
  • o tym, że horoskop Donalda Tuska czerpie moc z agresji Jarosława Kaczyńskiego (29 marca 2017)

 

Dodatkowo jeszcze utworzyłem katalog „astrologia księżycowa”, który skupia się na pełniach i nowiach. Jest to ujęcie nieco nowatorskie, ponieważ do hermetycznego traktowania pełni czy nowiu Księżyca dorzucam swoje uwagi astrologiczne związane z ważnymi aspektowaniami, lub zjawiskami astrologicznymi charakterystycznymi dla danej chwili. Również tam dorzuciłem sporo wpływów gwiazd stałych. Dostępne -> TUTAJ.

 

* * *

ASTROLOGIA I HOROSKOPY STARTÓW

 

Z astrologią bywa jak z mitem czy obrazem – każde maźnięcie farbą i artystyczna wizja wykonuje silną metafizyczną pracę w przestrzeni, chociaż z pozoru jest zmyśloną bajką lub fantazją naćpanego artysty. Moment zatrzymania i sfotografowania mapy nieba – utrwalonej jak pojedyncza klatka filmowa, pokazuje swój niepowtarzalny zapis. Przenikające się światy mogą dotyczyć rodzącej się myśli, rodzącego się zwątpienia, powstającego pomysłu, intencji, czy chwili, w której następuje oświecenie lub też gorzka refleksja. Tylko nieliczna garstka tych milionów bodźców dostaje się do wielkiej czasoprzestrzeni i ma szansę wyjść na światło dzienne, zrealizować się. Jeszcze mniej pomysłów zostaje zrealizowana w sposób na tyle spektakularny, że przechodzi do historii, jako coś chwalebnego lub pożałowania godnego.

Wśród tych zatrzymanych chwil powstają momenty, które mogą być świetnie uchwycone przez astrologa. Doniosłość zatrzymania czegoś w czasie umożliwia . Jednym z nich są klasyczne urodzenia dzieci. Innym są „urodzenia” podmiotów lub rzeczy, które ludźmi nie są, ale mają swoje bardzo spektakularne i – jak się okaże – działające horoskopy! Ciekawe są zwłaszcza zatrzymania czasu, który kompletnie nie ma znaczenia, ale po latach zaczyna odkrywać swoje drugie dno. Chciałbym przedstawić kilka takich interesujących horoskopów. Nie są to oczywiście horoskopy elekcji konsultowane z astrologami. Powstały, jak to się mówi, „przez przypadek”.

*

AFERA PODSŁUCHOWA („SOWA I PRZYJACIELE”), 14 CZERWCA 2014 R., 13:09

W tym momencie za pośrednictwem internetu tygodnik „Wprost” zamieścił informację [-> CAŁOŚĆ]:

Ktoś nielegalnie nagrał spotkania szefa MSW, prezesa Banku Centralnego, byłego ministra transportu. Taśmy są kompromitujące. Czy to zamach stanu obliczony na obalenie rządu Donalda Tuska?„. W tym samym artykule napisano również: „Co jest na nagraniach, które mamy? Sienkiewicz załatwia polityczny deal z Belką. Chce, aby NBP pomógł w finansowaniu deficytu budżetowego i tym samym pomógł Platformie w trudnych wyborczych latach. Belka w zamian za to żąda głowy ówczesnego ministra finansów Jacka Rostowskiego i nowelizacji ustawy o banku centralnym. Kilka miesięcy później obie rzeczy się dokonują. Rostowski traci stanowisko podczas listopadowej rekonstrukcji rządu, ministrem zostaje, jak chciał Belka, „techniczny i niepolityczny” Mateusz Szczurek„.

Pamiętam jak większość klasy politycznej i komentatorów totalnie zignorowało tą informację i odpuściło. Afera miała okazać się byle czym, malutkim kapiszonem, nic nie znaczącym incydentem. Jednak okazuje się, że była pierwszym trybem zamachowym, które wstrząsnęło Polską w czerwcu 2014r. Konsekwencjami dalszymi były dalsze wybuchy i eksplozje związane z tymi nagraniami, na czele z „ośmiorniczkami”, czy wypowiedziami w stylu: „poniżej 5 tysięcy zarabia tylko idiota” lub też „państwo polskie istnieje tylko teoretycznie (słynne: chuj, dupa i kamieni kupa)”. Cóż sprawiło że akurat te treści tak świetnie wkomponowały się i zaistniały w przestrzeni, natomiast inne afery i polityczne sensacje, w stylu powieści Tomasza Piątka (o Antonim Macierewiczu), nie zaowocowały trzęsieniem ziemi? Horoskop?!

W horoskopie samego puszczenia informacji w obieg, króluje prominentny Merkury na zenicie. Plotka, informacje, medialne twory, zdobyte i opublikowane w sposób niekoniecznie legalny, ale typowy dla sposobów działania Merkurego, który obdarzony jest sprytem, potrafi się wymykać i nieprzypadkowo jest patronem złodziei. Dyspozytor Merkurego, Księżyc, tworzy potężną koniunkcję z Plutonem. Zatem w tym barszczu mamy dwa ciekawe grzybki: prominentnego Merkurego i nakręcony fantazjami szpiegowsko – mafijnymi Księżyc. Mało? Po nałożeniu horoskopu afery podsłuchowej, dostrzegamy tą „bombę emocjonalną” Księżyc – Pluton na dole horoskopu III RP (Polski), zaś Mars afery jest stosunkowo blisko polskiego ascendentu. Tenże Mars znajduje się w domu trzecim (informacja, plotka, media, napastliwe i walczące z wiatrakami dziennikarstwo w Polsce).

Jeszcze tego samego dnia, 14 czerwca, pojawił się komunikat: „To są taśmy na miarę tych taśm, które wyciekły z posiedzenia rządu na Węgrzech w 2006 roku i były początkiem końca rządów socjaldemokratów„. Wypowiedział te słowa Bartosz Kownacki z PiS. Okazały być się prorocze, z perspektywy rewolucyjnego 2015 r.

*

FESTIWAL W OPOLU, 19 CZERWCA 1963 R., 18:00 [źródło: BHPTA]

Pięćdziesiąt cztery lata temu o godzinie 18:00 w Amfiteatrze Tysiąclecia w Opolu zaśpiewał Tadeusz Chyła. Było do tego momentu i po tym momencie wiele festiwali, ale jakoś ten jeden szczególnie zapadł w pamięć, wylansował wielu wykonawców, stworzył wielkie kariery. Czemu akurat tak, a nie inaczej? Czemu ten moment był tak sprzyjający?

Władca ASC, Mars, znajduje się w koniunkcji z Plutonem. Ponownie nienasycenie, podniesienie napięcia, działanie na masy. Jowisz w domu piątym wróży jak najlepiej, ale największą „wygraną” może się okazać niepozorna Wenus, znajdująca się na gwieździe królewskiej Aldebaran, oznaczającej często nowe początki. Wenus jest również skrzyżowana z energetycznym Marsem (z Plutonem), co w tym przypadku oznacza iskrzenie władców ASC i DSC. Sam Księżyc, w mało zachęcającej pozycji zbliżania się do nowiu, tworzy kolejno kaskadę bardzo ważnych aspektów ze wzmocnionymi (Merkury w domicylu, Wenus na Aldebaranie, Mars z Plutonem) planetami osobistymi.

Horoskop „żyje własnym życiem”, o czym może potwierdzać szereg chaotyczno – skandalicznych wydarzeń mających miejsce w roku 2017. W tym czasie dzieją się dwie kwestie fundamentalne: Neptun przechodzi przez IC tego horoskopu, powodując niejasność i niepewność dalszego istnienia (tożsamości?) festiwalu, który po wielkich trudach w końcu się odbył we wrześniu, zamiast w czerwcu. A ponieważ „nieszczęścia chodzą parami”, to gwoli ścisłości Saturn tranzytuje opozycją do Słońca tegoż horoskopu. Trudno powiedzieć co jest dokładnie Słońcem opolskiego horoskopu – może jest nim Maryla Rodowicz (HOROSKOP -> TUTAJ), która stała się największym kozłem całego zamieszania (w solariuszu koniunkcja Słońca i Saturna + ASC solariusza w pobliżu natalnego Neptuna)? A może Kayah (HOROSKOP -> TUTAJ), od której protestu tak wiele ważnych rzeczy się zaczęło? (i której kariera powraca na dobre tory, pomimo opolskiej nieobecności, vide: progresywny trygon Słońca do Jowisza).

Bez względu na silne oddziaływania Neptuna i Saturna, które prawie że uśmierciły tradycję festiwalową, udało się jakoś wytrwać. Widząc Antaresa w aktualnym solariuszu (gwiazda kończąca) i progresję Księżyca do Saturna wiosną tego roku (i w poprzednim jeszcze solariuszu), zjawisko spadnięcia tej imprezy na cztery łapy można by zaliczyć do czegoś w rodzaju cudu. Solariusz roku 2017 będzie wciąż mocno działał, łapiąc się w czas organizacji ewentualnego następnego festiwalu, zaś Neptun będzie przechodził w dalszym ciągu blisko IC festiwalowego horoskopu, wydobywając nowe koszmarki na światło dzienne. O ile więc festiwal w roku 2018 wydaje się być jeszcze możliwy do zorganizowania, wierząc w konstruktywny aspekt Saturna do Marsa pomiędzy kwietniem a czerwcem 2018, o tyle następny „rozliczający” solariusz z Saturnem w domu X i dyrekcją Słońca do Saturna natalnego, może dać rezultat w postaci przemieszczenia, odwołania, lub totalnego przeorganizowania ewentualnej imprezy datowanej na rok 2019. Neptun wówczas zacznie też schodzić z IC opolskiego festiwalu, przez co organizatorzy lub politycy (tak często kojarzeni z Neptunem) stracą klapki z oczu i zauważą, że organizacja tego medialnego trupa w obecnej formule jest czymś w rodzaju pyrrusowego udawactwa.

Istnieje więc spory niepokój jeśli chodzi o to, co będzie się działo z festiwalem w roku 2019. Być może zostanie on znacząco zmieniony po kryzysowych latach 2017 – 2018. Głównym motorem do zrozumienia tych zmian będą odejścia Neptuna od IC i dyrekcja (i inne techniki) Słońca (serce festiwalu) zbliżającego się do Saturna. Saturn aspektujący Słońce opozycją dał się właśnie we znaki w roku 2017 – czego rezultat widzimy. Dobrze nie było.

*

GAZETA WYBORCZA, 8 MAJA 1989 R., 06:00 [źródło: BHPTA]

Tak! Prasa codzienna i w ogóle media też mają „swoje horoskopy”, jeden z nich przedstawiony został w lutym 2012 r. (-> TUTAJ), zaprezentowana została stacja TVN 24 i popularne „Szkło Kontaktowe”. Jeśli idzie o większość horoskopów gazet, bazują one na mitologicznym pojawieniu się w kioskach, przyjmując nominalnie godzinę szóstą rano (tak jak horoskop III RP operuje na wejściu w życie uchwały, co wiąże się z północą na zegarze).

W przypadku, gdybyśmy cofnęli ten moment „narodzin” na godzinę 05:30, mielibyśmy początek Bliźniąt na ASC. Dla godziny 05:45, znaleźlibyśmy tam Merkurego. Na godzinę 06:00 mamy Jowisza. Bez względu na dywagacje o której dokładnie godzinie w siedzibie „Agory” nastąpił pierwszy krzyk prasowego noworodka, możemy jedno przyznać: ma tutaj miejsce ścisła koniunkcja bardzo mocnego Merkurego z Jowiszem. Plotki, ploteczki, bzdury i bzdurki i lekkość Merkurego? Nie, jednak nie. Tak naprawdę Gazeta Wyborcza jako organ prasowy głównej opozycyjnej (jeszcze siły) był pewnego rodzaju triumfem i manifestacją własnej siły. Doskonale to pasuje do alegorii Wenus na Ascendencie, która znajdowała by się na gwieździe stałej Algol. Jest to głowa Meduzy, trzymana przez herosa Perseusza, który ledwie przed chwilą tą głowę ściął. Po tej lekkiej korekcie na godzinę 05:20 horoskop prezentował by się tak:

W tak skonstruowanym horoskopie wiele rzeczy zaczyna znajdować „nowe miejsca”. Tak oto:

  1. triumf, bogactwo, ale również „utrata głowy” (rozumiana z wielu płaszczyzn i perspektyw, niekoniecznie z pozycji wroga G.W.) to Wenus i Algol na ASC
  2. para Merkury – Jowisz wskazuje na medialnego ducha, Jowisz jest zaznaczeniem aspiracji do roli mentora – moralizatora państwa polskiego
  3. pretensje Jowisza do agresywnego stylu podawania informacji dla „szeroko rozumianego dobra społecznego” są wyrażane poprzez egzaltację Marsa w Raku; jednocześnie upadek tego Marsa w znaku Raka wskazuje na emocjonalny, wręcz histeryczny stosunek do wrogów, symbolizowanych przez DSC Skorpiona
  4. Mars „zarabia” swoją medialną pracą i emocjami, przekierowując uwagę do Księżyca znajdującego się w domu drugim, domu zarabiania, ale i poniekąd wartościowania, samooceny, wsparcia
  5. charakterystyczna dla polskiego chaosu i wielkich mów o wspaniałych polskich wartościach jest koniunkcja Saturna z Neptunem; wcześniej już pisałem, że owa koniunkcja i w ogóle układy Saturn – Neptun powiązane są ściśle z komunizmem (jego powstaniem, wskrzeszeniem lub upadkiem), pechowo Saturn – Neptun znajdują się na IC kosmogramu III RP, czyniąc ten horoskop jednym z gorszych, bardziej pechowych (czytaj: państwo pozbawione fundamentów, ale jednocześnie w nich „zakochane”)

Wydawałoby się, że tak stworzona konstrukcja intelektualno – horoskopowa, czyli radix Gazety Wyborczej ustawiony na godzinę 05:20, jest czczym wymysłem astrologa. Już samo zinterpretowanie tego kosmogramu powinno z ostrożnością podchodzić do ignorancji w tym temacie. Warto jednak zwrócić uwagę choćby na jedną datę: 22 lipca 2002 Lew Rywin składa korupcyjną propozycję (słynne: „lub czasopisma”). Miała wtedy miejsce koniunkcja tranzytującego Saturna na Księżycu, co realnie mogło mieć przełożenie na pewne zasady związane z domem IX (prawo) i domem II (pieniądze, korzyści). Saturn znajdujący się na Księżycu wskazywał, że tego typu naciski mogą nastąpić. Szczęśliwie próby szantażu zostały nagrane i zdemaskowane artykułem z dnia 27 grudnia 2002 r. Wówczas Jowisz aspektuje ścisłym kwadratem Słońce w domu XII (ukryty naczelny GW, nagrywający rozmowy z Lwem Rywinem?), zaś Uran wywraca całym kosmogramem, tworząc ścisłe kwadratury do Wenus i osi ASC – DSC. Na pewno jest to spektakularne.

Interesujące też mogą wydawać się tranzyty z dnia 4 grudnia 2006, gdy ukazuje się artykuł „Praca ze seks”, co przyspiesza erozję Samoobrony Andrzeja Leppera i rujnuje karierę Stanisława Łyżwińskiego. Wyraźne są trzy aspekty bezpośrednio w tranzytach: Neptuna do Słońca, Urana do Jowisza i Saturna do Wenus. Moralizujący Saturn z pozycji domu IX, ale też operujący w cieniu skandali (koniunkcja z Neptunem), tworzy twardy aspekt do symbolu kobiecości – Wenus, Neptun (skandale, niejasności) tworzy ścisłą kwadraturę do Słońca rządzącego domem piątym, zaś Uran po raz kolejny prowokuje do rozmów o moralności, obyczajowości i sprawach światopoglądowych, tworząc ścisłą kwadraturę do Jowisza.

Do innych ciekawostek można zaliczyć starcie z Lechem Wałęsą i kierownictwem „Solidarności”, zakończone utratą logo „nie ma wolności bez Solidarności” (przejście Marsa przez Merkurego i Jowisza), we wrześniu 1990 r. Ciekawie też prezentuje się powrót progresywnego Księżyca na swoją pozycję kosmogramu „Wyborczej”. Otóż, dziwnym trafem następuje on w czasie masowych zwolnień i redukcji, które miały miejsce od października do grudnia 2016 r.! Decyzję tą poprzedziła wielomiesięczna opozycja Saturna do Jowisza, gdzie Jowisz jest reprezentantem domu VIII (cudze pieniądze, inwestycje, współpraca finansowa).

*

Reasumując – istnieje bardzo wiele horoskopów bytów, które nie mają realnego umocowania w rzeczywistości, a część z nich swój początek bierze z formalnego (np ukazanie się gazety) lub prawnego (wejście w życie ustawy) punktu widzenia. Teoretycznie momenty te nie mają w sobie żadnego realnego skojarzenia z pierwszym krzykiem, pierwszym oddechem, lub nawet czymś efektownym jak np. wybuch w Hiroshimie albo wypadek w Smoleńsku. Jednak te niewinne początki, te horoskopy „startów”, mają silne atrybuty by klasyfikować je jako pełnowartościowe horoskopy i badać wpływ tranzytów na nie.

—  —  —  —  —  —  —  —  —  —  —  —  —  —

Napisano: 07/10/2017

© Wszelkie prawa zastrzeżone. Nie wolno kopiować treści, ani przekształcać w dowolny sposób bez zgody autora.

> ASTROLOG SZCZECIN < Wykorzystano program astrologiczny Urania, autorstwa Bogdana Krusińskiego

Jeśli interesuje Ciebie zamówienie horoskopu, albo rozmowa: KLIKNIJ TUTAJ

Trochę o sobie, dla zainteresowanych: TUTAJ

Spis większości artykułów do tej pory napisanych i zamieszczonych: TUTAJ

Wydarzenia związane z pełnią i nowiem Księżyca: TUTAJ

Comments

comments

6 thoughts on “Astrologia i horoskopy startów.”

  1. festwial w opolu – „Władca ASC, Mars, znajduje się w koniunkcji z Plutonem. ” wladca pluton, nie mars, odwrotnie

    1. To zależy, czy traktujemy zdobycze astrologii do lat 30tych XX wieku za przebrzmiałe i zdezaktualizowane względem astrologii współczesnej, która nie miałaby szans i prawa zaistnieć, gdyby nie kilkutysięczna tradycja. Astrologie tradycyjni uznają prymat Marsa nad Plutonem, mi bliżej do astrologów tradycyjnych.

  2. Wspaniale profesjonalne teksty lecz błagam o mniej wyblakłą czcionkę!!Musi być taka blada?:-))
    Pozdrawiam serdecznie i z uznaniem!!

    1. Ciekawa uwaga – o co chodzi z tą „bladością”? Kolor jest czarny, ew. w odcieniach szarości. Może tekst jest za mały? Można powiększyć czcionkę przy pomocy skrótu klawiszowego prawy Ctrl i „+”.

  3. Panie Mirosławie,

    chyba warto zaktualizować „Linki do wartościowych stron”. Niektóre z nich prowadzą do nieistniejących albo nieaktywnych stron.

    Pozdrawiam,
    Krabat

Comments are closed.